Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Raine Winston to kobieta, która dużo przeszła w swoim życiu do tej pory, a teraz stanęła sama na przeciw członków Hells Saints MC, aby uratować własną siostrę. Diego Montesalto stracił mowę, gdy zobaczył tę piękną, odważną kobietę stającą w obronie własnej siostry . Wiedział, że chce ją mieć. Sam jednak skrywa własny bolesny sekret. Okazuje się, że Raine także ma powiązania z Hells Saints MC, a drogi jej i Diego będą schodziły się częściej niżby pomyśleli. Dobra poddaję się... nie wiem co czytać, aby to było satysfakcjonujące. Ta książka była tak przeciętna, słaba i nieciekawa, że aż smutno. W ogóle nie podobał mi się styl w jakim została napisana. Mdło, chaotycznie, nieciekawie. Nie czułam ani trochę chemii pomiędzy głównymi bohaterami - słaba to dla mnie miłość była. Ani to przyjemne, ani gorące, ani zabawne... męczyłam się z każdą stroną coraz bardziej. Środowisko MC wcale nie wciągające i nie oddające charakteru tego typu społeczności. Był dosłownie jeden moment w całej książce, który dał mi nadzieję, że może będzie trochę lepiej, ale szybko się skończył (choć za niego dałam jedną gwiazdkę plus). Najbardziej z tej książki to podobał mi się Prosper i jego zachowania oraz Crow - powiedzmy, że dość intrygujący. Reszta słaba. Nie polecałabym - jest wiele ciekawszych książek.