Najnowsze artykuły
- ArtykułyAkcja recenzencka! Wygraj książkę „Szczęście ma smak szarlotki“ Weroniki PsiukLubimyCzytać2
- Artykuły„Jednym haustem”, czyli krótka historia opowiadaniaSylwia Stano7
- ArtykułyUwaga, akcja recenzencka. Weź udział i wygraj powieść „Fabryka szpiegów“!LubimyCzytać1
- ArtykułyLubimy czytać – ale gdzie najbardziej? Jakie są wasze ulubione miejsca na lekturę?Anna Sierant29
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Jolanta Jaworska-Jamruszkiewicz
1
5,8/10
Pisze książki: poradniki
absolwentka Wyższej Szkoły Pedagogicznej i Uniwersytetu Jagiellońskiego w Krakowie, pedagog z wieloletnim doświadczeniem, założycielka Centrum Treningowego Rozwoju Pamięci, Koncentracji Uwagi i Mnemotechniki w Tychach, kinezjolog z certyfikatem Międzynarodowego Instytutu Kinezjologii Edukacyjnej. Prowadzi treningi pamięci, kursy szybkiego czytania oraz mnemotechniki dla edukacji i biznesu.
5,8/10średnia ocena książek autora
13 przeczytało książki autora
30 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Szybkie czytanie. Poradnik z ćwiczeniami
Jolanta Jaworska-Jamruszkiewicz
5,8 z 9 ocen
43 czytelników 2 opinie
2015
Najnowsze opinie o książkach autora
Szybkie czytanie. Poradnik z ćwiczeniami Jolanta Jaworska-Jamruszkiewicz
5,8
Czy można czytać szybciej niż 150-200 SNM (słów na minutę)? Może 500, a może więcej? Oczywiście. Wystarczy odpowiednio trenować wzrok i pamięć. W książce poznajemy różne techniki i ćwiczenia umożliwiające szybsze czytanie, a także porady dotyczące polepszenia pomięci. Jak stworzyć swoją pierwszą mapę myśli pomocną przy trenowaniu pamięci.
Ciekawe ćwiczenia, sprawdziany i porady.
Szybkie czytanie. Poradnik z ćwiczeniami Jolanta Jaworska-Jamruszkiewicz
5,8
GWIAZDKI ZA PRAKTYCZNE ĆWICZENIA, KTÓRYCH JEST DUŻO, TEORIA NUDZI I ZNIECHĘCA.
Nauka szybkiego czytania wydaje się być karkołomna (w moim odczuciu). Jak czerpać radość z bogactwa naszego (łatwiejszego tylko od chińskiego) języka, barwnych słów i znaczeń, jeśli mam stronice jedynie przelatywać wzrokiem? Jak wgryźć się w treść, jeśli ma się tylko liznąć tekst? Jak zapamiętać więcej z lektury niezależnie od tempa czytania? Ponoć jest to możliwe. Autorka podręcznika to potwierdza.
Widzę w tej książce dwie warstwy treści. Pierwsza, to nużące opisy rodem z podręczników szkolnych, wyposażone w kiepskiej jakości ilustracje map myśli, polepszają je tylko wplecione cytaty. Druga warstwa, to pomysłowo opracowane ćwiczenia, jest ich aż 95. Miałam wrażenie, że książkę napisały dwie osoby. Jak to możliwe, że momentami czuje się, że zwraca się do nas nauczyciel akademicki, który wręcz zniechęca, zarzuca suchą teorią (w pierwszym czytaniu odłożyłam książkę po 2/3),innym razem prowadzi nas szkoleniowiec, który proponuje i zachęca. Widać staranny dobór przykładowych tekstów w ćwiczeniach, które same w sobie mają ciekawą treść.
Śmiałkowie, którzy chcecie podjąć się nauki z tym poradnikiem...czytajcie tylko ćwiczenia i opisy do nich. Teorię można pominąć lub przebiec wzrokiem.
POWIĄZANIA (czytajcie zamiast teorii w opiniowanym poradniku, jako źródło motywacji, jako warsztaty do ćwiczenia umysłu albo przykłady przystępnie przedstawionej teorii):
- "Siła nawyku" Charles Duhigg. Ciekawie opisana teoria utrwalania zachowań pozytywnych z przykładami. W "Szybkim czytaniu..." są suche fakty bez przykładów, które przywodzą na myśl szkolny podręcznik.
- "Szkoła szpiegów" Denis Bukin, Kamil Guliev. Wciągająca. Krótkie ciekawe opisy funkcjonowania pamięci, proste, ciekawe ćwiczenia. Ta książka zmotywowała mnie do pracy nad pamięcią.
- "Błyskawiczny kurs. Ortografia polska, liczenie w pamięci, szybkie czytanie." Ciekawie napisana. W rozdziale poświęconym szybkiemu czytaniu dużo przykładów, ale mniej niż w "Szybkim czytaniu...". Jadwiga Mierwińska potrafi zmotywować o wiele pozytywniej niż pani Jolanta Jaworska.
Wszystko, co napisałam wskazuje, że gdyby Jadwiga Mierwińska, Jolanta Jaworska, Charles Duhigg, Denis Bukin i Kamil Guliev, spotkali się celem stworzenia poradnika szybkiego czytania, powstałoby praktyczne i użyteczne dzieło, dzięki któremu pochłanialibyśmy woluminy w tempie astronomicznym z pełnym zrozumieniem tekstu. Innowacyjna metoda przenikałaby stopniowo szkół, czyniąc naukę lekką i przyjemną. W związku ze wzrostem liczby miłośników książek powstałaby bardziej ekologiczna metoda ich produkcji z użyciem przetworzonej makulatury i plastiku. Księgarnie i biblioteki wychodząc naprzeciw potrzebom stałyby się bardziej niezobowiązującymi miejscami spotkań przy kawie, herbacie w otoczeniu zieleni. Możliwe że, powstałaby inna metoda utrwalania tekstu, z wykorzystaniem nośników przyjaznych drzewom, środowisku i czytelnikom tradycyjnych książek... Tego sobie i wam życzę. Póki co, wracam do podręcznika "Szybkie czytanie..." z nadzieją, że w końcu się uda.