Najnowsze artykuły
- ArtykułyAlfabet pisarza: Maciej SiembiedaLubimyCzytać2
- Artykuły„Brama Zdrajców”, czyli przewodnik po świecie Williama Warwicka! Poznajcie cykl Jeffreya ArcheraMarcin Waincetel1
- ArtykułyTokarczuk dla „Guardiana”: Mizoginia tkwi w nas jak jakaś chorobaKonrad Wrzesiński9
- ArtykułyNa Cmentarz zagubionych dusz… Poznaj nową książkę Pauliny Hendel!LubimyCzytać1
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Aziz Ansari
Źródło: https://pl.wikipedia.org/wiki/Aziz_Ansari
1
7,0/10
Pisze książki: nauki społeczne (psychologia, socjologia, itd.), rozrywka
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
7,0/10średnia ocena książek autora
65 przeczytało książki autora
92 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Modern Romance. Miłość w czasach Internetu
Aziz Ansari, Eric Klinenberg
7,0 z 46 ocen
157 czytelników 2 opinie
2016
Najnowsze opinie o książkach autora
Modern Romance. Miłość w czasach Internetu Aziz Ansari
7,0
Amerykański komik napisał książkę o tym jak rewolucja technologiczna: internet i smartfony, wpływają na amerykański rynek matrymonialnego-randkowy, ale to nie satyra, rzecz jest bowiem oparta na całkiem solidnych badaniach psychologicznych i socjologicznych. Ogólnie rzecz biorąc technologia przyniosła zmiany na lepsze, niemniej powinniśmy unikać wielu pułapek związanych z siecią. Razi nadmiernie luzacki styl autora i ciężkie jego dowcipy, niemniej rzecz jest bardzo ciekawa
Zaczyna się tak, że jeszcze kilkadziesiąt lat temu ludzie wybierali za małżonków osoby z sąsiedztwa, a wśród kryteriów dominowały motywy ekonomiczne: mężczyzna powinien był zarobić na rodzinę a kobieta urodzić dzieci i prowadzić dom. Miłość miała jakby mniejsze znaczenie. Teraz natomiast szukanie tej drugiej połówki, idealnego partnera, jest dla nas dużo ważniejsze, a w świecie smartfonów i internetu także nieporównanie łatwiejsze. Poza tym zdecydowanie więcej trwałych związków oparte jest na miłości, to optymistyczna konstatacja.
Ciekawe są rozważania, powiedziałbym techniczne, o tym, jak treść i jakość SMS-ów wpływa na powodzenie relacji w jej wczesnej fazie. Frapujące są dywagacje na temat odwlekania odpowiedzi na SMS-a, techniki zupełnie świadomie używanej przez wiele osób, aby wzmóc zainteresowanie drugiej strony. Okazuje się, że w ten sposób stosuje się pewne reguły odkryte przez psychologów społecznych. Po pierwsze reguła niepewności nagrody: im bardziej niepewna jest nagroda, tym bardziej jesteśmy nią zainteresowani. Po drugie, reguła niedostępności: im bardziej coś jest niedostępne, tym bardziej tego pragniemy. Po trzecie, brak odpowiedzi wywołuje niepewność: „która według psychologów społecznych może prowadzić do silnego pociągu romantycznego”. Oczywiście można tu przesadzić, autor książki poznał pewną panią, która nigdy nie odpowiedziała na jego SMS-y...
Następnie mamy rozdział o poznawaniu się w sieci. Sprawa b.ważna, bo ponad 1/3 par które wzieły słub w USA w latach 2005-12 poznała się przez internet (przedtem najpopularniejsze było poznawanie się przez rodzinę, znajomych lub w barach). Sporo miejsca poświęca autor portalom randkowym które dają złudzenie olbrzymiej ilości osób przeciwnej płci, mogących zostać naszymi partnerami. Pisze autor o młodych ludziach, którzy wymieniali sporo wiadomości z wieloma osobami płci przeciwnej, ale do randek nie dochodziło, albo okazywały się katastrofą. Opierając się na radach specjalistów autor twierdzi, że „Portale randkowe najlepiej sprawdzają się, gdy traktujemy je jako okazję do poznania ludzi, których inaczej nie mielibyśmy szansy spotkać.” Bowiem „tylko jedna rzecz pomóc ci zdecydować, czy masz szansę z nowo poznaną osobą: spotkanie na żywo”. Zatem należy jak najszybciej spotkać się w realu.
Rozdział poświęcony wyborowi drugiej połowy zaczyna się od oczywistej konstatacji, że smartfony i internet bardzo zwiększają możliwości wyboru. Niestety, według psychologów prowadzi to często do paraliżu decyzyjnego. Ludzie bowiem mają pokusę maksymalizacji: szukania osoby idealnej, wymarzonej. To złudzenie, nigdy takiej osoby nie znajdziemy, a w procesie szukania możemy zgubić całkiem fajne, ale 'nieidealne' opcje. Poza tym 'maksymaliści' gdy już dokonają wyboru, są raczej niezadowoleni – zawsze mają uczucie, że mogli wybrać lepiej. Zamiast tego autor radzi by być 'satysfakcjonalistą' i zadowalać się tym co jest wystarczająco dobre. Oczywiście, powyższe rozważania odnoszą się nie tylko do wyboru partnera ale też zakupów, wyboru pracy, domu itd. itp.
Książka jest nierówna (słaby rozdział o tym jak to się robi w Japonii czy Argentynie),poza tym napisana zbyt luzackim stylem, autor prezentuje nam zbyt dużo przaśnego humoru mocno opartego na symbolach amerykańskich, przez to niezrozumiałego. To czasami irytuje, ale pozytywy przeważają nad negatywami, to bardzo ciekawa lektura.