Najnowsze artykuły
- ArtykułyTo do tych pisarek należał ostatni rok. Znamy finalistki Women’s Prize for Fiction 2024Konrad Wrzesiński3
- ArtykułyMaj 2024: zapowiedzi książkowe. Gorące premiery książek – część 1LubimyCzytać4
- Artykuły„Horror ma budzić koszmary, wciskać kolanem w błoto i pożerać światło dnia” – premiera „Grzechòta”LubimyCzytać1
- Artykuły17. Nagroda Literacka Warszawy. Znamy 15 nominowanych tytułówLubimyCzytać2
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Paweł Arciszewski
4
5,4/10
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
5,4/10średnia ocena książek autora
10 przeczytało książki autora
26 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Szaman Paweł Arciszewski
6,6
Tym razem mam dla Was powieść, nad której przeczytaniem trochę się zastanawiałam. Intrygująca okładka, tytuł, który nie zdradza nam zbyt dużo oraz opis, który sprawia, że nie wiemy do końca czego tak naprawdę możemy się spodziewać - to wszystko skutecznie zachęciło mnie do lektury "Szamana". Postanowiłam zaryzykować i dać szansę polskiemu pisarzowi oraz przekonać się czy autor swoją twórczością skradnie moje serce. Jakie wrażenie zrobił na mnie Paweł Arciszewski? Zapraszam do zapoznania się z dalszą częścią recenzji, z której z pewnością się tego dowiecie.
Boryga jest najzwyklejszym mieszkańcem osady, która rządzi się swoimi prawami. Są oni całkowicie odizolowani od swoich sąsiadów i wiążącymi się z tym problemami. Żyją bez władcy, poddanych czy wojen. Boryga nie jest obojętny na krzywdę innych, więc kiedy spotyka na swojej drodze małego i bezbronnego Yeti, chłopak nie zastanawia się i staje w jego obronie, ratując mu w ten sposób życie. Przez to wydarzenie bohater oddala się od swojej osady i asymiluje się z resztą świata, odkrywając przy tym nieznane. Po tym wszystkim chłopak zaczyna wyróżniać się na tle pozostałych mieszkańców osady i zostaje nowym szamanem. Kiedy w jego życiu pojawia się Olga, Boryga zdaje sobie sprawę jak w krótkim czasie proste sprawy mogą się naprawdę pokomplikować. Aby zrozumieć postępowanie niektórych ludzi, Szaman wraz ze swoją niedawno poślubioną żoną Olgą, wyruszają z karawaną handlową do państwa Ku gdzie życie wygląda zupełnie inaczej. Poznają oni nowe obyczaje przyjaciół, ale również zauważają, że mają już swoich wrogów. Czy Boryga poradzi sobie z funkcją szamana i nie zawiedzie swojej osady i tłumu, który swoje życie oddał w jego ręce? Czy dobre serce wystarczy, aby uniknąć rozlewu krwi?
Bohaterowie "Szamana" są wykreowani dosyć dobrze i jesteśmy w stanie zrozumieć ich postępowanie. Podczas czytania nie zagłębiamy się za bardzo w poszczególne postacie, a skupiamy się na problemach towarzyszących osadzie. Z biegiem czasu i poznawania nowych terenów nasi bohaterowie stają się mądrzejsi i bardziej doświadczeni. Co za tym idzie, widzimy ogromną przemianę Borygi, który w końcu staje się prawdziwym mężczyzną i dostrzega jak wielki obowiązek na nim spoczywa. Nabiera mądrości i nie chce rozlewu krwi. Tak samo Olga - porzuca swoją nieśmiałość i stara się sprostać nowym oczekiwaniom. Bohaterowie tej opowieści pokazują nam jak można rozwinąć swoje skrzydła, a także jak ważne jest wspieranie siebie i że prawdziwe przyjaźnie naprawdę istnieją.
Język użyty w tej powieści jest bardzo prosty i zrozumiały. Temat poznawania nowych terenów oraz obyczajów jest wyraziście opisany, dzięki czemu możemy z łatwością się w niego zagłębić. Zawiłość sytuacji oraz połączenie różnych kultur pozwala czytelnikowi zapomnieć o otaczającej go rzeczywistości, problemach i obowiązkach. Autor "Szamana" zaskoczył mnie swoją pomysłowością i ciekawą kreacją całkiem innego świata.
Akcja "Szamana" rozwija się skrupulatnie, krok po kroku. Autor pokazuje nam drogę, którą muszą przejść bohaterowie w sposób bardzo szczegółowy i absolutnie nie ułatwia im tej podróży. Wydarzenia wywołują w nas sporo emocji, ułatwiając tym samym odbiór fabuły. Bardzo trudno było mi przewidzieć kto jest wrogiem, a kto przyjacielem - nie wspominając już o odkryciu zamysłu Pawła Arciszewskiego na zakończenie tej historii.
Podsumowując - powieść z pewnością trafi w gusta osób, które lubią wędrówki oraz odkrywanie nieznanego świata. Paweł Arciszewski stworzył coś niepowtarzalnego i zupełnie odmiennego od literatury, którą jak dotąd czytałam. Pomimo tego, że to nie do końca moje klimaty, nie żałuję czasu spędzonego z tą lekturą.
Amazonki Paweł Arciszewski
2,0
Książkę można pobrać za darmo ze strony autora - to na plus. Poza tą pozycją, są też inne do pobrania.
Nie lubię pisać negatywnych recenzji, ale chcąc być uczciwym wobec własnych wrażeń po lekturze, w przypadku "Amazonek" Pana Pawła Arciszewskiego, niestety muszę :/
Z informacji dostępnych w sieci autor jawi się jako sympatyczna osoba, natomiast nie idzie to niestety w parze z jakością tekstu, który jest po prostu słaby.
Ogólne wrażenie mam takie, że ta książka powinna być raczej jednym z tekstów do szuflady początkującego autora, pragnącego zebrać informację zwrotną na temat warsztatu, niż pełnoprawną pozycją wydaną na świat.
"Amazonki" czyta się jak wprawkę pisarską nastolatka, czyli źle. Opisy skromne - nie raz nie opisują niczego, do tego chaotyczne i bardzo suche, nienacechowane tymi specyficznymi, odpowiednio dobranymi do sytuacji słowami, które tworzą klimat danej sceny. Jeśli ktoś chce wiedzieć o co mi chodzi, niech przeczyta dowolną książkę Kinga, gdzie każda scena ma swój specyficzny klimat. Tu tego nie ma. Ponad to opisy są nieraz mało zrozumiałe i nie wiadomo o co autorowi chodzi, ani co, albo jak się coś wydarzyło.
Postacie - płaskie i bez głębi, żadna z nich mnie nie porwała, ani nawet nie zaciekawiła.
Najbardziej denerwujące jednak są tu dialogi - nierzeczywiste i dęte, chwilami wręcz śmieszne... Sposób wysławiania się postaci brzmi wręcz tak, jakby to była karykatura dialogów...
Do tego samo wydanie - książka jest mega napompowana - wielkie litery i przeogromne marginesy - to po prostu źle wygląda i źle się to czyta. Po wklejeniu tekstu z pdf do Worda wyszło niecałe 253k znaków ze spacjami, a sam pdf to 195 stron... Nawet licząc strony znormalizowane, które i tak już są rozdęte, pdf powinien mieć nie więcej niż 140,5 strony, a tak po prawdzie, mógłby mieć jeszcze ze 20 stron mniej, gdyby normalnie rozplanować tekst. "Amazonki" objętościowo to w zasadzie pół książki... niestety bardzo słabej książki :/
Możliwe, że inne książki autora są lepsze, nie wiem, nie czytałem ich, natomiast tej niestety nie mogę polecić, a wręcz odradzam, po prostu szkoda na nią czasu. Najlepsze co ta książka ma to okładka i tytuł, za które dostaje jedną gwiazdkę więcej.
Pozdrawiam,
Jarek