A California native,[clarification needed] de la Peña received his BA from University of the Pacific which he attended on a basketball scholarship. He then received his MFA in creative writing from San Diego State University. To date, de la Peña has written four young adult books and one children's book, as well as short fiction published in various journals. He currently resides in Brooklyn where he teaches creative writing courses at New York University.[1]
Od lat próbowałam przeczytać tą książkę i zazwyczaj kończyłam na kilku pierwszych opowiadaniach, ale w tym roku się zawzięłam i przeczytałam wszystkie opowiadania. Były bardzo fajne opowiadania, znalazły się perełki i znalazło się jedno słabe opowiadanie. Te perełki to większość opowiadań; utknęły mi w pamięci i na pewno do nich wrócę jeszcze nie raz przed świętami, aby wprawić się w klimat świąt. Były idealne, choć przy większości żałowałam, że to tylko opowiadanie, a nie kilkusetstronowa książka :)
Książka nie miała wyłącznie magii świąt, ale również miała opowiadania fantasy, które najbardziej skradły moje serce i te króciutkie światy były tak zbudowane, że żałuję, że autorzy nie napisali książek na ich podstawie.
Podarowane miłości przez autorów były słodkie, czasami bardzo słodkie i uważam, że to naprawdę idealna książka na święta albo gdy zapragniecie zimowego magicznego klimatu.
Nie zauważyłam, że ta antologia to literatura młodzieżowa, przez co ciężko mi się czytało te opowiadania. Były takie... proste, banalne? To problemy, które dla młodych ludzi są końcem świata, a dla nas dorosłych to jedynie tylko kolejne schodki do pokonania. I tak też jest właśnie w tej książce. Z perspektywy młodzieży poruszają zapewne istotne kwestie (adekwatne dla grupy odbiorców),dla mnie - to były ciut zbyt infantylne. No ale mój błąd, że za taką książkę się zabrałam. Cóż, kto nie ryzykuje... :)