Odchudzamy nasze ciało. Niszczymy nasze ciało. Dlaczego? Odpowiedź jest prosta - bo to klatka, która więzi nas i zmusza do stykania się z em...
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Natalia Krzesłowska

1
5,5/10
Pisze książki: biografia, autobiografia, pamiętnik
Natalia Krzesłowska, urodzona w małej miejscowości pod Łodzią, zawsze czuła się obywatelką świata. Od trzech lat mieszka i pracuje w Nottingham w Wielkiej Brytanii. Studiowała na Uniwersytecie Medycznym w Poznaniu, z wykształcenia jest elektroradiologiem. Fascynuje ją siła i zagadkowość ludzkiego umysłu. Uwielbia czytać książki psychologiczne i kryminały. Marzycielka w nieustannej podróży w poszukiwaniu swojego miejsca i samej siebie.
5,5/10średnia ocena książek autora
46 przeczytało książki autora
42 chce przeczytać książki autora
1fan autora
Zostań fanem autora
Sprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Na krawędzi widelca. Spowiedź bulimiczki
Natalia Krzesłowska
5,5 z 30 ocen
87 czytelników 12 opinii
2015
Popularne cytaty autora
Cytat dnia
Osoba z depresją i zaburzeniami odżywiania zwykle nie chce sięgnąć po jakąkolwiek pomoc. Zawsze uważa, że ze wszystkim poradzi sobie sama, a...
Osoba z depresją i zaburzeniami odżywiania zwykle nie chce sięgnąć po jakąkolwiek pomoc. Zawsze uważa, że ze wszystkim poradzi sobie sama, a właściwie to nie ma z czym sobie radzić, bo wszystko jest w jak najlepszym porządku.
3 osoby to lubiąJak mogłam więc zostawić bulimię na zawsze? Jaka zła by ona nie była, zawsze wiernie za mną szła, krok w krok, gdziekolwiek się nie wybrałam...
Jak mogłam więc zostawić bulimię na zawsze? Jaka zła by ona nie była, zawsze wiernie za mną szła, krok w krok, gdziekolwiek się nie wybrałam. Jak byłoby bez niej, nie umiałam sobie wyobrazić. Bez niej byłabym samotna.
2 osoby to lubią
Najnowsze opinie o książkach autora
Na krawędzi widelca. Spowiedź bulimiczki Natalia Krzesłowska 
5,5

Dzisiaj mam dla Was historię, która wydarzyła się naprawdę. Historię, której bohaterką jest sama autorka. Muszę przyznać, że okładka tej powieści od samego początku zwróciła moją uwagę, a opis okazał się jeszcze ciekawszy. Z tego właśnie powodu nie mogłam powstrzymać się przed przeczytaniem tej książki i z miłą chęcią zabrałam się za poznawanie historii, którą miała mi do przekazania Natalia Krzesłowska. Jeśli jesteście ciekawi jakie wrażenie zrobiła na mnie lektura tej powieści, zachęcam Was do przeczytania dalszej części recenzji, z której z pewnością się tego dowiecie.
Autorka przedstawia nam przebieg swojej choroby od momentu kiedy to wszystko pamięta. Poznajemy jej sposób myślenia, wizyty u lekarzy, relacje z rodziną, a także wpływ całej choroby na jej życie zawodowe i prywatne. Czy to wszystko mogło potoczyć się zupełnie inaczej? Powieść dla tych, którzy pragną dokładnie zrozumieć bulimię i dowiedzieć się jak to wygląda z perspektywy osoby chorej.
W tej powieści naszą bohaterką jest sama autorka, która przedstawiła swoją postać w bardzo szczegółowy sposób co sprawia, że książka staje się jeszcze bardziej poruszająca. Możemy przeżywać emocje, z którymi ona się zmagała. Natalia Krzesłowska swoją historią na pewno pomoże wielu młodym ludziom, gdyż to właśnie oni najczęściej walczą z bulimią.
Autorka w bardzo prosty jednak niezwykle wyrazisty sposób wyraża swoje emocje. Język jakim to wszystko jest opisane bez problemu trafi do każdego czytelnika. Pomimo pełnych kartek, bez dialogów powieść czyta się szybko i z dużą przyjemnością.
Jeśli jesteście ciekawi jak wygląda bulimia z perspektywy chorej osoby, to zdecydowanie będziecie zadowoleni z lektury tej powieści. Książka skłoniła mnie do wielu refleksji i tak naprawdę uświadomiła mi jak poważne jest to zaburzenie odżywiania. "Na krawędzi widelca. Spowiedź bulimiczki" trafiła w sam środek mojego serca i jestem pewna, że jeszcze długo tam pozostanie.
Na krawędzi widelca. Spowiedź bulimiczki Natalia Krzesłowska 
5,5

Główna bohaterka, którą niemal od razu uosabiam z autorką, miała szczęśliwe dzieciństwo. Normalną rodzinę. Miłość. Akceptację. Nie wspomina nic o szykanach ze strony rówieśników czy innych tego typu akcjach, które często są zapalnikiem do mało logicznych decyzji. Nie. Dziewczyna była całkiem normalna, jak sama twierdzi. Jedynym odchyleniem od normy można by nazwać jej sympatię w stosunku do szkoły, ale to jeszcze nie jest jakiś objaw. Nagle zaczyna się odchudzać. Jest młoda, ma zaledwie piętnaście lat. Na początku tradycyjne pięć kilogramów, z którymi walczyła chyba każda kobieta na świecie. Pięć kilo mniej dla lepszego samopoczucia. Dziewczyna zaczęła bardzo restrykcyjną dietę, wycieńczające ćwiczenia i uczy się dość szybko, jak ukrywać przed rodziną fakt niejedzenia. To jest najbardziej kreatywny element odchudzania. Jak jeść, by nie jeść. Czuje się silna i pewna siebie, im więcej chudnie, tym jest mocniejsza. Mija zima, a nasza bohaterka już nie ma jak ukrywać skrajnej niedowagi. Po wizytach u lekarzy, dawkach leków i terapii, dziewczyna powoli wraca do zdrowia. Kończy liceum, idzie na studia, które na dłuższą metę wcale ją nie kręcą. Po skończeniu ich zaciąga się jako barmanka na statku.
Tu zjawia się kolejna "przyjaciółka". Bulimia. W drugim sezonie dziewczyna tak bardzo boi się być gruba. Jednak ma też napady głodu. Wymiotowanie na zawołanie, jawi się w jej skrzywionej anoreksją głowie jako idealny sposób na utrzymanie wagi. Jednak o ile przy anoreksji była silna, o tyle jako bulimiczka jest obrzydzona samą sobą. Potrzebuje pomocy.
Pełna recenzja książki na stronie:
http://moznaprzeczytac.pl/na-krawedzi-widelca-spowiedz-bulimiczki-natalia-krzeslowska/