Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Książka ta łączy w sobie cechy albumu fotograficznego, prozy poetyckiej i sprawozdania z akcji twórczej, jej tytuł jest więc adekwatny do zawartości. Gustowska sięga po teksty kultury, by przypomnieć postać Josephine Hopper, zapomnianej żony Edwarda Hoppera. Czyni to w sposób eksperymentalny i intrygujący, choć same fotografie nie powalają (czasem jednak są trafnie zestawione z tekstem).