Szampańskie dni Rafel Nadal 5,5
ocenił(a) na 68 lata temu Rafel Nadal odgrzebuje historię swojego pradziadka, kilku pokoleń rodu katalońskiego, który zajmował się produkcją korka do win. Ponieważ w rodzimej Hiszpanii systematyczne wycinanie zubożyło zasoby tego surowca, przedsiębiorcy podejmowali wiele działań, by ocalić swoje fabryki. Pradziadek Francesco dochował się czworga dzieci, a córka Angele spłodziła aż 8 potomków, wśród których był też ojciec autora. Ród rozrósł się ogromnie, mimo licznych przeciwności losu. Rafel odwiedzał żyjących członków rodu, gdyż zamierzał spisać tę niewiarygodną historię rodzinną. Na ślad ciekawej przeszłości natrafił w Deutsche Banku, w którym zdeponowano liczne listy tak pradziadka, jak i dziadka, oraz udokumentowano zawiłe koleje losy rodzinnego biznesu.
Francisco Oller wyjechał z Cassy , dotarł do Eperney w Szampanii, by pracować dla Jaime Corisa. Na szczęście, po krótkim okresie terminowania, znalazł inwestora i w 1900 r powstała firma Oller i Spółka. Rodzina przyjęła francuskie zwyczaje, jak to w Reims. Narodziła się córka Yvonne. Ród dobrze prosperował, aż do wybuchu I wojny światowej Bombardowania, okrucieństwo niemieckich żołnierzy, głód i bieda, to wszystko ciężko ich doświadczyło. Piękno Reims obróciło się w perzynę, a dziadek postawił na produkcję jednak w Hiszpanii i wyjechał, by się rozeznać w sytuacji. Narzeczony Angele zwolnił ja z danego słowa, poszedł wojować, a ona poznała dziadka Rafela i była już jego żoną gdy Bertrand wrócił. Fabrykę w Reims od bombardowań strawił pożar, ale uparty Francisco wiedział, ze uda się mu dalej działać. Ojciec wyrzekł się córki Helene, która uciekła spod władzy despoty i poślubiła ukochanego wbrew woli rodziny. Angele wyszła za Joaqima, ale darła koty z teściową, bo była zbyt nowoczesna i niezależna jak na gusty tradycjonalistów. Szorstka w obejściu, surowa, nie rozpieszczała wnuków.
Lata prosperity przeplatają się z zapaścią ekonomiczną, sporo uwagi poświęca też francuskiej odnodze familii, która pod koniec XX wieku nabierze znaczenia i w jej rękach pozostanie większość majątku i fabryk korkowych. To historia rywalizacji, odważnego poszukiwania swojej drogi, znajdowania niszy w rynku, mądrości i taktycznego myślenia. Ciekawe są postacie kobiece, na przykład ciotka Yvonne, którą ojciec zmusił do mariażu z bogatym sąsiadem by połączyć działalność. Kobieta była tak nieszczęśliwa, że uciekła od męża i żyła jak wolny duch. Spełniała się jako pierwsza bizneswoman z prawdziwego zdarzenia i w ogóle miała ciekawe życie.
Nadal także przygląda się rodzinie babci, czyli belgijskich Żydów, którzy musieli wiele się natrudzić, by nie ucierpiał ich majątek w czasach nazistów. Panorama kilkudziesięciu lat historii Europy w ciekawym ujęciu, przez pryzmat losów jednej rodziny.