Najnowsze artykuły
Artykuły
Tokarczuk obok Kafki, Bułhakowa i Orwella. Polska powieść wśród 100 najlepszych książekKonrad Wrzesiński26Artykuły
Nadchodzą święta, a z nimi czytelnicze promocje. Odwiedź te księgarnie online i znajdź swój prezent!LubimyCzytać2Artykuły
„Akademia Pana Kleksa” nadchodzi. „Diuna 2” z oficjalnymi plakatamiKonrad Wrzesiński3Artykuły
Świąteczny prezentownik, czyli pomysł na prezent. Reportaż, publicystyka, biografiaLubimyCzytać15
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Kamil Cywka

Źródło: Wydawnictwa Novae Res
2
7,6/10
Pisze książki: literatura piękna, poezja
Urodzony: 20.06.1983 (data przybliżona)
ur. w 1983 roku w Ciechanowie, ale od najmłodszych lat mocno związany z Lublinem. Zawodowo zajmuje się tłumaczeniami, a z zamiłowania jest pisarzem, publicystą i dziennikarzem obywatelskim. Prowadzi bloga pod adresem www.kamilcywka.pl, na którym promuje wolność, świadomość i samodzielne myślenie. „Bękart” jest jego debiutem literackim.http://kamilcywka.pl/
7,6/10średnia ocena książek autora
156 przeczytało książki autora
115 chce przeczytać książki autora
6fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Miłość, miasto, mrok Kamil Cywka 
8,1

Autor w tomiku ‘’Miłość, miasto, mrok’’ zabiera czytelnika w wędrówkę. Wędrówkę trudną. Wędrówkę przez duszne, tętniące rytem spraw codziennych miasto (miasta). Miasto ludzi zmęczonych, zagubionych, smutnych, złamanych. Miasto wypełnione mrokiem. Po cóż wędrujemy? Wędrujemy w poszukiwaniu tego co najważniejsze- miłości. Poza miłością poszukujemy sensu, swojego miejsca,brzemienia starych, niesłusznie skreślonych prawd, szczęścia. Cóż znajdujemy? Biedę, złamanych życiem ludzi, grzechy, przeterminowane sny o potędze, gnijące marzenia, odblaski uczuć które nie przetrwały, szarość, pustkę…
Kim jest bohater tomiku? Czy są nim tytułowe miłość, miasto, mrok? Moim zdaniem bohaterem tomiku jest współczesny człowiek, który urodził się co najmniej o wiek za późno. Człowiek, który na swoje nieszczęście jest zbyt wrażliwy jak na czasy, w których przyszło mu żyć. Człowiek wierzący w słowa które wypowiada, a żyjący w świecie, gdy żadne słowa nie mają jakichkolwiek znaczeń. Człowiek tęskniący za wzajemną miłością, która przetrwa dłużej niż pierwszy kryzys, który ją spotka.
Lektura tomiku jest smutną lekturą. Smutną, bo prawdziwą. Dlatego gorąco ją polecam, bo tylko prawdziwe książki są dobre. Polecam ją także tym, którzy aż tak wrażliwi nie są po to, by spojrzeli na życie innymi oczyma, a także wrażliwcom, którzy nadziei tu nie znajdą, ale dowiedzą się, że jest ktoś, kto czuje podobnie jak oni.
Polecam go także wszystkim tym, którzy chcą spotkać się z poezją, do której będą wracać i która z nimi zostanie na dłużej. Poezją do przemyśleń.
Moim ulubionym wierszem jest ‘’Ostatni taki dzień”, w którym znajduję odprysk własnej historii, próbując ‘’złapać w ramiona ten ostatni wiew!’’.
Bękart Kamil Cywka 
7,2

Co za znakomity debiut! Dziwię się, że ta książka wpadła mi w ręce dopiero teraz. Wstrząsająca historia rodziny Stawickich widziana z perspektywy jej członków dosłownie pochłania. Nie wiem czy spowodowane jest to sentymentem czy jakąś dozą melancholii ale dosłownie nie mogłem oderwać się od książki. Blokowiska lat 90tych i potem przełomu wieków miały swój niepowtarzalny klimat, który tutaj udało się autorowi znakomicie oddać. Historia może nie jest jakoś specjalnie odkrywcza ale opisana została naprawdę świetnie. A osiedlowy klimat wielkich betonowych płyt, trzepaków i skwerów wprost wylewa się z tej książki. Mocna, wciągająca opowieść a przy okazji sentymentalny powrót do dzieciństwa i młodości. Polecam!