Najnowsze artykuły
- ArtykułyGwiazda Hollywood czyta Tokarczuk, a „Quo vadis” i „Heartstopper” wracają na ekranyAnna Sierant4
- Artykuły„Piszę takie powieści, jakie sama chciałabym czytać”: rozmawiamy z Agnieszką PeszekSonia Miniewicz4
- ArtykułyPrzyszłość należy do czytających. Weź udział w konferencji Literacy for Democracy & BusinessLubimyCzytać1
- Artykuły„Lata beztroski” – początek sagi o rodzinie Cazaletów, która wciągnie was jak serial „Downton Abbey”Marcin Waincetel2
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Dominik Strzelec
1
5,9/10
Pisze książki: poradniki
Prowadzący program "Odlotowy ogród". Wcześniej prowadził również znany program "Usterka".
5,9/10średnia ocena książek autora
22 przeczytało książki autora
16 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Odlotowy ogród Dominik Strzelec
5,9
Szczerze mówiąc nie mam za dużo wspólnego z szeroko pojętym ogrodnictwem. Zdarzyło mi się kiedyś przekopać działkę dla mojej mamy, ale po co to robić? - nigdy się nie zastanawiałem. Wpadła mi jednak w ręce książka Dominika. Przejrzałem parę stron i pomyślałem: fajnie wydana, spróbuję. Przeczytałem i mówiąc szczerze zaciekawiła mnie. Może nie do tego stopnia, że rzuciłem się na szpadel i zacząłem siać, sadzić itp. ale na tyle, że przeczytałem ją całą. Jest to pozycja raczej dla nowicjuszy, (czyt. dla mnie). Dominik w prosty i jasny sposób przedstawia podstawowe zasady planowania i urządzania ogrodów, tarasów i balkonów. Podpowiada które rośliny, gdzie i dlaczego sadzić. Jakie wybrać materiały na ścieżkę, a jakie na taras. I wiele innych rzeczy.
Jeśli miałbym się doczepić, to wielkim minusem jest brak podpisów pod zdjęciami lub chociażby numeracji zdjęć. Autor w tekście odwołuje się do fotografii, a czytelnik musi sam znaleźć, o które zdjęcie może chodzić. Poza tym jest to całkiem przyjemna pozycja, jednak moim zdaniem, przedstawione wiadomości są niewystarczające do samodzielnego zaplanowania perfekcyjnego ogrodu. Powiedziałbym bardziej, że jest to "książkowskaz" - czyli taka książka, która wskazuje kierunek w którym należy dalej szukać.
Odlotowy ogród Dominik Strzelec
5,9
"Odlotowy ogród" to pozycja, w której zawarte są rady dla początkujących entuzjastów własnego kawałka zieleni. Autor przedstawia wskazówki, które powinny być zastosowane jeszcze przed kupieniem działki, bo jej odpowiedni wybór jest bardzo ważny - miejsce, ukształtowanie terenu, nasłonecznienie, ogrodzenie itp. Sporo miejsca poświęcone jest roślinom, które dzielą się na byliny, krzewy i drzewa, a te znowu na warunki, w których lubią rosnąć. Jest architektura ogrodowa oraz sprzęt do pracy. Pojawia się sporo miejsca, dotyczącego tarasu - z czego, w którym miejscu i jak go zagospodarować. Na końcu garść porad, jakie prace wykonywać w ciągu poszczególnych miesięcy w roku. I trochę miejsca poświęconego balkonom, na których najbardziej mi zależało.
To pięknie wydana książka, na śliskim papierze, z duża ilością świetnych zdjęć - ogrodów, roślin, i wszystkiego o czym autor wspomina. Wydaje mi się jednak, że jest przeznaczona dla dość wąskiego grona odbiorców. Po lekturze tego tytułu odniosłam wrażenie, że jest to książka przeznaczona dla ludzi z naprawdę dużą ilością gotówki, najlepiej takich, którzy właśnie myślą o przeprowadzce na wieś, aby od podstaw zbudować tam dom i ogród. Nie mogę umniejszyć wiedzy i doświadczenia autora, bo wszystkie rady, jakie zawarł w tej książce są bardzo ciekawe i na pewno warto je wykorzystać, ale... Na okładce widnieje słowo "balkon" jako jedno z miejsc, które można pięknie przystroić zielenią. Tak naprawdę jednak o balkonach autor wspomina niewiele, chwaląc że się zmieniają, stają zielone i barwne. Jest trochę porad dotyczących balkonów, ale raczej tych pojawiających się we współczesnej zabudowie bloków, dużych, z których w razie chęci można stworzyć dodatkowe pomieszczenie. Starsze bloki, z małymi balkonikami, te prl-owskie pozostałości, niestety są przez pana Strzelca pomijane. Dla posiadaczy małych przestrzeni miejskich bardzo przydatna jest jedna strona, na której znajduje się wykaz roślin dobrze sprawujących się w doniczkach i pojemnikach. Trochę szkoda.
Ale ta krytyka nie jest na miejscu. W końcu książka to przecież "Odlotowy ogród", a nie balkon. A o ogrodzie, autor napisał krok po kroku, przedstawiając wszystkie punkty, jakie mogą nam przyjść do głowy przy tworzeniu i opiekowaniu się własnym. Dla właścicieli domów z własnym terenem, te rady mogą być bardzo pomocne. To książka, do której warto wracać kiedy dopiero zaczyna się przygodę z ogrodnictwem. A ja? Może dorobię się kiedyś domu z ogrodem, wtedy na pewno ta książka stanie się moim przewodnikiem po tym zielonym miejscu :)