Popularne wyszukiwania
Polecamy
Isabel Yap
1
7,0/10
Pisze książki: fantasy, science fiction, czasopisma
Urodziła się i wychowała na Filipinach, obecnie mieszka w Stanach, gdzie pracuje w start-upie produkującym aplikacje mobline. Tworzy poezję i prozę, jej opowiadania ukazywały się m.in. w Nightmare Magazine i antologii „The Best of Philippine Speculative Fiction 2005-2010”.
7,0/10średnia ocena książek autora
16 przeczytało książki autora
6 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Fantastyka Wydanie Specjalne 2(47) 2015 Marcin Rusnak
6,9
Numer bardzo nierówny. Trochę się zawiodłem.
Marcin Podlewski "Szary wiruje pył" - klimatyczne, mroczne opowiadanie i dość klasyczne fantasy. Kraina zamieszkała przez dziwne Demony i Wróżki, w której nawet Cień ma swoją magię i potęgę. Demon Cienia detektywem? A na koniec pojawia się Malkolm i ostatnie linijki rozruszają szare komórki. Czy tylko o taką mroczną fantasy opowiastkę chodziło? Fajnie i nastrojowo.
Marcin Rusnak "W labiryncie" - w posłowiu pada pytanie "czy to jeszcze fantastyka"? Nie. Przetwarzanie mitu o Ariadnie w kilku wariacjach, klasycznej, fantasy, współczesnej, sf i hard sf - stylizacja dała narzędzie do pogłębionej analizy psychiki człowieka. Ale nie szufladkował bym tego do fantasy. Opowiadania dobre, ciekawe i lepiej jakby znalazło się w innym magazynie niż Fantastyka.
Jacek Wróbel "Większe związanie Hatecrafta" - ha, i wracamy do klasycznego fantasy, w wersji z przymrużeniem oka. Mistrz Haxerlin, który ma więcej z szarlatana niż z maga, z braku lepszego i dyskretniejszego materiału musi rozwiązać zagadkę zaginięcia chłopca. A że w mieszane są w to demony, nie będzie łatwo. Ale jak się szybko okazuje będzie zabawnie. Bardzo przyjemna i relaksująca lektura. A jako że to wstęp i zapoznanie z bohaterem ciekaw jestem pełnego zbioru opowiadań. Zapowiada się zacnie i ciekawiej może wypaść niż choćby saga o czarokrążcy Debrenie Baniewicza.
I zagraniczne
Isabel Yap "Filiżanka słonych łez" - oj, już po tytule widać, że będzie przeskok z dowcipnego opowiadania na głęboką deprechę, niezbyt zachęcające. Ufff, opowiadanie się obroniło. Nastrojowa, poetycka opowieść o miłości. Piękna i Bestia w wersji azjatyckiej. Rzadko trafiają się opowiadania, gdzie w bestiariuszu pojawi się Kappa - japoński demon wody, a tu jeszcze gra pierwsze skrzypce. Miło tak liznąć trochę azjatyckiej kultury - plusik.
Kat Howard "Malowane ptaki, potrzaskane kości" - przekleństwo potężnego maga zamienia pyszałka w ptaka, a żeby nie było łatwo ma życie długowieczne i nie kontroluje kiedy się zmienia. Opowiadanie o tym, że magia może być wszędzie, nie tylko w rytuale, słowie i geście, ale też w sztuce, obrazie, malarstwie. Bardzo plastyczne i intrygujące opowiadanie.
Polenth Blake "Nigdy nie takie same" - eko opowiastka z kolonizacji nowej planety. Nowa planeta, problemy stare takie jak na naszej starej Ziemi. A do tego psychopata momentami bardziej ludzki i dobry niż chcielibyśmy przyznać. Moda na takie ekoprzypowiastki jeszcze bardzo długo nie minie, ale jeśli będą tak sprawnie pisane, to chętnie sobie poczytam.
Pasi Ilmari Jaaskelainen "Tam, gdzie zawracają pociągi" - tłumaczenie, tłumaczenia z tłumaczenia, oj, ciężko na polskim poletku z tłumaczeniami z fińskiego ;-) Ciekawa narracja, w końcu opowiadanie grozy, a ja nie mogłem się pozbyć myśli, że to fińska, współczesna, ale jednak nie lepsza wersja Grabińskiego.