Najnowsze artykuły
- ArtykułyFestiwal Literatury Azjatyckiej w Warszawie – listopadowe wydarzenie pełne kulturalnych atrakcjiLubimyCzytać4
- ArtykułyZmarł jeden z najważniejszych arabskich pisarzy. Mówił o sobie jako o „Palestyńczyku z wyboru”Anna Sierant2
- ArtykułyPrzeczytaj fragment książki „Cicha lokatorka” Clémence MichallonLubimyCzytać1
- ArtykułyWybrano debiut roku. Nagroda Literacka im. Witolda Gombrowicza dla Grzegorza BogdałaKonrad Wrzesiński1
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Wojciech Misiukiewicz
3
7,6/10
Pisze książki: flora i fauna, nauki przyrodnicze (fizyka, chemia, biologia, itd.)
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
7,6/10średnia ocena książek autora
6 przeczytało książki autora
7 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Bóbr pracowity mąciwoda
Wojciech Misiukiewicz, Justyna Maluga
7,0 z 3 ocen
5 czytelników 1 opinia
2017
Najnowsze opinie o książkach autora
Bóbr pracowity mąciwoda Wojciech Misiukiewicz
7,0
Wśród albumów o sztuce monografie jednego autora trafiają się bardzo często. Znacznie rzadziej można spotkać album przyrodniczy poświęcony tylko jednemu gatunkowi zwierzęcia. Jeśli już uda się taki znaleźć najczęściej obiektem są zwierzęta domowe, głównie konie, koty i psy, wszystkie trzy prezentowane są przez taką mnogość ras, że poświęcenie im całego albumu nie dziwi. Zupełną rzadkością jest przyrodnicza monografia, której przedmiotem jest gatunek dzikiego zwierzęcia, na pierwszy rzut oka niezwykle niepozornego i nie wyróżniającego się. Taką książką jest opracowanie Wojciecha Misiukiewicza zatytułowane „Bóbr. Pracowity mąciwoda”. Sięgnęłam po ten album z ogromnym zainteresowaniem, które w pełni zostało zaspokojone.
Jak na album przystało „Bóbr. Pracowity mąciwoda” jest okazałą książką w solidnej oprawie. Duży format i wysokiej jakości, gruby papier świetnie sprawdzają się do prezentacji niezwykłych zdjęć w całości wykonanych przez autora. Ich rozmieszczenie jest stałe w całym albumie. Duże, dwustronicowe zdjęcia, następnie fotografia zajmująca jedną stronę i po sąsiedzku następna o połowę mniejsza. Wolne miejsce wypełnia tekst, którego siłą rzeczy nie ma zbyt wiele, choć nie można powiedzieć by było go mało. Oprócz bobrów na zdjęciach znajdziemy inne gatunki zwierząt, które korzystają z obecności gryzonia oraz przepiękne krajobrazy, często powstałe pod wpływem jego działalności.
O głównym bohaterze książki dowiemy się bardzo wiele. W pięciu rozdziałach poznamy kolejno historię gatunku na ziemiach polskich, biologię życia oraz jego wpływ na środowisko, inne zwierzęta oraz ludzi. Bóbr już w czasach historycznych cieszył się szczególnymi przywilejami i ochroną w Polsce, te dewaluowały się z biegiem lat i z czasem gatunek stanął na krawędzi zagłady. Ponownie jednak interwencja człowieka ocaliła bobra w Polsce i w dzisiejszych czasach jest on gatunkiem stosunkowo licznym. Paradoksalnie zwiększenie liczebności stało się dla niego źródłem kolejnych problemów. Jako ssak silnie oddziałujący na środowisko i dobrze się rozprzestrzeniający wszedł w konflikt z człowiekiem, gdy interesy jednych i drugich są sprzeczne. Szkody w nastawionych na produkcję drzewostanach oraz w infrastrukturze przeciwpowodziowej równoważą się z korzyściami wynikającymi z ekologicznej roli bobra jako twórcy nowych siedlisk, zwiększających bioróżnorodność. Autor prezentuje ogromne zrozumienie dla obu stron konfliktu i próbuje odpowiedzieć na pytanie, co zrobić, by interesy ludzi i bobrów nie stały w sprzeczności.
Książkę czyta się bardzo dobrze. Autor nie sili się na przesadnie naukowy język i historia oraz biologia bobrów przedstawiona została w przystępny sposób. Z drugiej strony od razu odnosi się wrażenie, że Wojciech Misiukiewicz posiada nie tylko ogromną wiedzę na temat tych zwierząt, ale i spędził długie godziny podglądając je w naturze. Dzięki temu jest wiarygodny w swoich opiniach odnośnie dalszego losu bobra, a prezentowane przez niego stanowisko z pewnością nie jest najłatwiejszym, jednak bierze pod uwagę wszystkich zainteresowanych.
„Bóbr. Pracowity mąciwoda” to pozycja pod wieloma względami warta uwagi. Przepięknie wydana, jest prawdziwą ucztą dla oczu, zaprezentowane na zdjęciach krajobrazy i zwierzęta zachwycają. Duża dawka wiedzy odnośnie ekologii bobrów są równie ważną zaletą tej publikacji. Jest to książka, która powinna zachwycić wszystkich miłośników przyrody, zwłaszcza tych, co mają świadomość, że człowiek również jest częścią tworzonych przez siebie ekosystemów i nie można bezrefleksyjnie pomijać jego interesów.
Łoś. Urodziwy brzydal Wojciech Misiukiewicz
8,8
Gdy jakieś półtorej roku temu wpadła w moje ręce książka Wojciecha Misiukiewicza zatytułowana „Bóbr. Pracowity mąciwoda” byłam nią zachwycona. Urzekła mnie pięknem wydania, bogactwem fotografii i dobrze napisaną historią bobra na ziemiach polskich. Po drugą książkę tego autora sięgnęłam więc z ogromną chęcią i przyjemności, mogę też stwierdzić jedno „Łoś. Urodziwy brzydal” to kolejne warte uwagi dzieło tego autora.
Głównym bohaterem drugiego albumu monografii Wojciech Misiukiewicza jest łoś. Zwierzę nieco groteskowe z wyglądu, ze zbyt długimi nogami, za krótką szyją i stanowczo zbyt dużą głową, w większości społeczeństwa jego pocieszny, odrobinę pokraczny wygląd budzi sympatię. Nie zawsze tak było, gdyż historia łosia (zwierzęcia o statusie zwierzyny łownej),na ziemiach polskich jest burzliwa, a liczebność jego populacji charakteryzują liczne wzloty i upadki.
Opowieść o łosiu zawarta jest w ośmiu rozdziałach, z których poznamy między innymi historię jego bytności w Polsce, jego cykl życia, od bukowiska – łosiowych zalotów, poprzez narodziny i długą więź z matką, aż po zagrożenia, z jakimi musi mierzyć się łoś. Ostatni rozdział poświęcono współistnieniu w tych samych obszarach łosi i ludzi, gdyż tak wielkie zwierzę o ściśle określonych wymaganiach pokarmowych – na pierwszym miejscu w jadłospisie są świeże pąki drzew i krzewów, często wchodzi w konflikt z człowiekiem, powodując duże straty w gospodarstwach rolnych i gospodarce leśnej.
Czytając album Wojciecha Misiukiewicza, nie sposób wątpić w jego znajomość tematu. Autor przytacza liczne historie związane z łosiami, zarówno tymi, które sam spotkał na swojej drodze, jaki i tymi znanymi mu z opowieści. Poznajemy wzruszającą historię opiekuńczej klępy, która w obronie swoich cielaków, zwanych łoszakami zatraca lęk przed człowiekiem i jest gotowa na wszystko. Przeczytamy też o tragicznej historii łosiowych zalotów podczas bukowiska, gdy hormony i żądza przekazania własnych genów potomstwu niweluje nawet największy ból. Poznamy w końcu waleczne oblicze, tych nad wyraz spokojnych zwierząt, które potrafią stawić czoło największemu naturalnemu zagrożeniu – wilkom.
Sporo miejsca znalazły też refleksje autora dotyczące silnie krytycznych głosów organizacji ekologicznych względem ludzi, dla których łoś może stanowić problem. Autor wyraźnie punktuje brak chęci porozumienia pomiędzy działaczami na rzecz ochrony środowiska, a rolnikami i leśnikami, którym ten sympatyczny zwierzak często wchodzi w drogę powodując liczne straty. Zresztą rosnąca populacja łosi siłą rzeczy wiąże się z częstszymi kontaktami z człowiekiem, co rzadko którejkolwiek ze stron wychodzi na zdrowie. Miesza się tu wielki zachwyt Wojciecha Misiukiewicza nad łosiem, ze świadomością, że nie każdy ma powody, by się nim zachwycać.
„Łoś. Urodziwy brzydal” to również uczta dla oka. Przepiękne zdjęcia wykonane przez autora, prezentują nie tylko głównego bohatera we wszelkich możliwych pozach, ale i jego środowisko oraz spotykanych przez niego sąsiadów. Trudno nie zachwycić się fotografiami a duży format albumu tylko przydaje im walorów.
Pod względem językowym również trudno cokolwiek zarzucić tej pozycji. Czyta się ją bardzo dobrze a przytoczenie szerokiego słownictwa związanego z żargonem leśniczych i myśliwych wzbogaca język. Bukowisko, klępa, łopatacz czy badylarz to tylko część z jakże bogatego języka, którym ludzie związani z lasem opisują jego życie, w tym konkretnym przypadku skupiając się na łosiach. Autor dobrze wyjaśnia znaczenie prawie wszystkich słów, a znaczenia tych, które pominął można się domyślić z kontekstu.
„Łoś. Urodziwy brzydal”, to kolejny po „Bobrze. Pracowitym mąciwodzie” przepięknie wydany i wartościowy album dotyczący zwierząt, które w ostatnich latach na ziemiach polskich przeżywają prawdziwy renesans. Zarówno w przypadku największego z naszych gryzoni, jak i największego ssaka z rodzaju jeleniowatych, populacje znacząco rosną, a oba zwierzaki powiększają swój areał występowania. Wojciech Misiukiewicz obok całej swej sympatii dla przyrody, nie boi się wspomnieć o problemach, które są przez nie generowane. To wszystko sprawia, że niniejsza publikacja, nie tylko zachwyca wizualnie, ale i jest mądrym głosem w spornych kwestiach dotyczących zwierząt.