Angielska autorka książek dla dzieci. Laureatka prestiżowych nagród, m.in.: Red House Children's Book Award 2007, The Red House and Sheffield Children's Book Awards 2007. Mieszka w Londynie wraz z mężem i dwójką dzieci.http://jeannewillis.com/
Kubuś Puchatek, lat 90. Ile? Czy to więcej niż siedem, czy mniej? A w ogóle, czy to dużo?
Kto mógłby się nad takimi pytaniami zastanawiać? Myślenie przyspiesza trawienie (może nie u każdego, lecz u Puchatka z pewnością),a czas tak szybko mija przy natężaniu umysłu, przy liczeniu, czy zastanawianiu się, że nie wiadomo kiedy i znowu burczy w brzuchu i trzeba owo zadumanie przerwać i sięgnąć Po Małe Co Nieco. I nawet jeśli w tym główkowaniu pomaga Prosiaczek, to nic nie da się w tej kwestii zadziałać.
Ale 90 lat i urodziny, to w końcu okazja do fety i spotkania i do pałaszowania wszystkiego, co się tylko na stole zmieści. A, że przy owym stole zasiadają sami przyjaciele, to już nadarza się wielka, wielka okazja do wspomnień.
A co można wspominać?... Najlepsze przygody, jakie przyszły wraz ze zmianą pór roku. Mamy Lato, Jesień, Zimę i długo oczekiwaną Wiosnę. Jest walka ze smokiem, czy choćby wielkie poszukanie Przyprawy Nilu, która nie wiadomo w czym może być schowana, ani tym bardziej, jak wygląda czy smakuje. Ale najwspanialsze w tej książce są dwie rzeczy - powrót ukochanych mieszkańców Stumilowego lasu i... wspaniałe tłumaczenie pana Rusinka.
POLECAM w CIEMNO
W całym swoim życiu nigdy nie wpadła mi żadna z "części" Kubusia Puchatka w formie papierowej. Dotychczas wszystko co z nim związane było filmem - zarówno animacje jak i film aktorski. Dlatego z racji iż wpadło w ręce całkiem ładne wydanie tej książki uznałam - spróbuję. I przepadłam! Kocham, kocham i jeszcze raz kocham! Czyta się lekko, ilustracje dodają niesamowity klimat (chociaż Tygrysek wygląda .... źle). Czytałam z zapartym tchem, ciesząc się sama do siebie i z pewnością kupię jeszcze "wydanie główne"!