- A to prawda, że tam w Górze mieszkają diabły czarne jak murzyni? Staruszka żachnęła się. - Byłeś ty w Częstochowie, przed świętym obrazem ...
Najnowsze artykuły
- Artykuły17. Nagroda Literacka Warszawy. Znamy 15 nominowanych tytułówLubimyCzytać1
- ArtykułyEkranizacja Chmielarza nadchodzi, a Netflix kończy „Wiedźmina” i pokazuje „Sto lat samotności”Konrad Wrzesiński6
- ArtykułyCzy książki mają nad nami władzę? Wywiad z Emmą Smith, autorką książki „Przenośna magia“LubimyCzytać1
- ArtykułyŚwiatowy Dzień Książki świętuj... z książką! Sprawdź, jakie promocje na ciebie czekają!LubimyCzytać7
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Małgorzata Gwara
Źródło: archiwum własne
Znana jako: electric_cat
5
6,9/10
Urodzona: 02.08.1989
Urodzona w roku, gdy Alice Cooper wydał album „Trash”. Miłośniczka ciężkiego brzmienia, w której żyłach płynie kawa i yerba mate. Maniaczka kotów, właścicielka owocu dzikiej miłości husky i diabła z Piekła.
Służbowo: pani od dokumentów. Wcześniej sprzedawczyni marzeń, teraz dealerka rzeczywistości. Udzielałam się w „Magazynie Biały Kruk”, przedtem w „Szortalu na wynos”, gdzie publikowałam drabble i shorty oraz przekłady prozy zagranicznej. Papierowo debiutowałam opowiadaniem „Cicha Przystań” wydanym na łamach antologii „Magia Słów: Fantastyczne Światy” Wydawnictwa Pearlic. Moje teksty ukazały się także w konkursowej antologii „Halloween w stu słowach”, „Granicach nieskończoności” oraz "Rzeczy niepospolitej". W przygotowaniu antologia "Tu był las" z moim udziałem.https://www.instagram.com/gosia.gwara/
Służbowo: pani od dokumentów. Wcześniej sprzedawczyni marzeń, teraz dealerka rzeczywistości. Udzielałam się w „Magazynie Biały Kruk”, przedtem w „Szortalu na wynos”, gdzie publikowałam drabble i shorty oraz przekłady prozy zagranicznej. Papierowo debiutowałam opowiadaniem „Cicha Przystań” wydanym na łamach antologii „Magia Słów: Fantastyczne Światy” Wydawnictwa Pearlic. Moje teksty ukazały się także w konkursowej antologii „Halloween w stu słowach”, „Granicach nieskończoności” oraz "Rzeczy niepospolitej". W przygotowaniu antologia "Tu był las" z moim udziałem.https://www.instagram.com/gosia.gwara/
6,9/10średnia ocena książek autora
151 przeczytało książki autora
105 chce przeczytać książki autora
1fan autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Magia Słów I: Fantastyczne Światy
Katarzyna Szewioła-Nagel, Małgorzata Gwara
Cykl: Magia Słów (tom 1)
6,3 z 3 ocen
17 czytelników 2 opinie
2016
Popularne cytaty autora
Cytat dnia
- Jak już go odstawimy, weź się za młynarzową córę. - Hę? - Nie wiedziałeś, że Janko smalił cholewki do młynarzówny z Gaci? Zakręć się. On c...
- Jak już go odstawimy, weź się za młynarzową córę. - Hę? - Nie wiedziałeś, że Janko smalił cholewki do młynarzówny z Gaci? Zakręć się. On ci już nie będzie konkurencją. Gołodupiec nie jesteś, a i ona panna posażna. Na biedę nie będziesz narzekał. - Ale ona już po dwudziestce. - Głupiś! Ładna jest i gospodarna, a do tego urodzi ci furę dzieciaków. I tak cię przeżyje i pochowa.
0 osób to lubi
Najnowsze opinie o książkach autora
Tu był las Tomasz J. Kowalski
7,0
Wiadomo, że warto nabyć ten zbiór opowiadań z dwóch powodów - jest za darmo i wspomaga cele charytatywne. Natomiast czy warto go przeczytać ze względu na treść? To zależy - zawiera opowiadania pisane przez różne osoby i czasem poziom jest wysoki, a czasem trochę niższy. Można znaleźć tutaj opowiadania, które są "przebojowe" i potrafią porwać dobrą fabułą, a są też takie, które są bardzo kreatywne i "artystyczne".
Ogólny poziom tekstów jest dobry - jest kilka, które chyba trochę za mocno starały się "udziwnić", ale z każdej pozycji można coś wyciągnąć. To, co mnie zaskoczyło, to jak mało jest tutaj klasycznego fantasy - w większości autorzy przedstawiają wizje sci-fi, cyberpunkowe, postapo lub urban, a więc raczej sięgają w przyszłość. Można to jednak zrozumieć, gdyż tematem jest "tu był las", a więc raczej można wysnuć z tego negatywne wnioski na temat zachowania czystości środowiska przez człowieka. Nie ukrywam - są tutaj teksty, które mogą przynieść smutek i refleksję.
Jeszcze może tylko uwaga na boku - bardzo ładna okładka.
Magazyn Biały kruk #4 Jastek Telica
6,4
Może za surowo oceniam to czasopismo, zważywszy na jego genezę i sposób istnienia, ale nie zmienia to faktu, że ten numer trąci amatorszczyzną bardziej niż poprzednio, korekta i redakcja wydają się takie sobie, więc jeśli tekst jest bez zarzutu pod względem formalnym, to chyba jest to zasługa samego autora. Okolicznością zastanawiającą, a w sumie i smutną, jest to, że opowiadania związane z tematem przewodnim (dinozaury) są przeważnie słabsze. W całym numerze jest jedno naprawdę godne uwagi, "Bocznymi drogami przez czas" Łukasza Marka Fieny.
1) "Bracia mniejsi", Anna Maria Wybraniec - duchy dinozaurów, nawiedzony hipis, szalony naukowiec. Niby poprawne, ale jakieś chaotyczne, 4/10.
2) "Przebudzona", Luiza Leszczyńska - renarracja śpiącej królewny, bohaterka we śnie cofa się o 100 lat i musi się rozprawić ze smokiem, który okazuje się stegozaurem. Parę fajnych pomysłów, a nawet kilka ładnych myśli o zagubieniu w czasie, ale żenująco przerysowany antagonista, turboromans z księciem i drewniany styl nie pozwalają mi dać więcej niż 5/10.
3) "Potwór z bagien", R. Ganimora - wygląda na fragment albo skrót powieści. Dosyć bogaty świat przedstawiony, jest wioska zagubiona wśród bagien, wspomnienia wielkiej wojny magów uzbrojonych w golemy, wątki polityczne, nawet to ciekawe, choć trochę za dużo jak na opowiadanie. Niestety język i świadomość postaci nijak nie przystają do wioski zagubionej wśród bagien (wszyscy gadają jak dr hab.),a w całym tekście szwankuje wewnętrzna spójność tak ważna dla opowiadań. Końcówka rozczarowująca, taka tam wielka rozpierducha. Dzięki ciekawym pomysłom na świat lepsze niż "Przebudzona", ale nadal 5/10.
4) "Earthrise", Mateusz Antczak - eksploracja kosmosu i zetknięcie z gatunkiem zdolnym zniszczyć ludzkość w sposób odrobinę mniej oczywisty niż przeciętnie. Mocna podbudowa naukowa (biologia, geologia, paleontologia) dzięki wykształceniu autora. Solidne 6/10.
5) "Późne popołudnie", Angela Kudenko - dziewczyna dostaje od szalonej ciotki jajo dinozaura. Ciekawy motyw zagubienia na progu dorosłości zostaje spłycony horrorowym zakończeniem. Język niestety fatalny, przekombinowany, z błędami. 4/10.
6) "Obszarpani Smokobójcy", Jastek Telica - większość opowiadania to opis bitwy wędrownej grupy krasnoludów ze smokiem. Spoko szczegóły dotyczące świata przedstawionego wyprowadzają treść nieco poza motywy tolkienowskie, chociaż na opisach czasem cierpi dynamika akcji. Język ponownie przekombinowany, błędy typu "zawieźć" zamiast "zawieść", redakcjo, gdzie byłaś. Waham się między 4/10 a 5/10.
7) "Bocznymi drogami przez czas", Łukasz Marek Fiena - Wreszcie coś dobrego. Bohater wzorowany na twórcy Minecrafta, rozczarowany życiem, dzięki technologii hamującej funkcje życiowe przenosi się w przyszłość, gdzie przekonuje się, jakie były konsekwencje tej technologii dla ludzkości. Dowcipne, dobry poziom socjologicznego SF. Drobne błędy formalne. Może oceniam wysoko przez kontrast z resztą numeru, ale co będę sobie żałować - 8/10.
8) "A gdy znika kot", Kamila Modrzyńska - zgrabnie napisane, choć trochę lukrowane, zwłaszcza gdy chodzi o opisy zachowań dzieci. Mamy przyjaźń starego człowieka z małym ufnym chłopcem i zagadkę znikających kotów, całość wygląda trochę jak opowiadanie pisane na pociechę po zaginięciu zwierzaka. Ładne, ale moje serce jest twarde - 6/10.