Najnowsze artykuły
- Artykuły„Nowa Fantastyka” świętuje. Premiera jubileuszowego 500. numeru magazynuEwa Cieślik3
- ArtykułyMaj 2024: zapowiedzi książkowe. Gorące premiery książek – część 2LubimyCzytać3
- ArtykułyTo do tych pisarek należał ostatni rok. Znamy finalistki Women’s Prize for Fiction 2024Konrad Wrzesiński9
- ArtykułyMaj 2024: zapowiedzi książkowe. Gorące premiery książek – część 1LubimyCzytać14
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Piotr Mielczarek
2
6,3/10
Pisze książki: kryminał, sensacja, thriller
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
6,3/10średnia ocena książek autora
46 przeczytało książki autora
96 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Kryminalny Olsztyn. Koszary Marek Adamkowicz
6,1
Po „Kryminalnym Wrocławiu” czas na Olsztyn!
Ileż przeciekawych rzeczy można dowiedzieć się właśnie z takiej formy oprowadzania po nieznanym mieście. Tym razem w dziesięciu odsłonach. Różnych autorów i w różnej fabule. Jedno co łączyło tę antologię, to zbrodnia w Olsztynie. Wszystko inne było wariacjami na temat. I myślę, że nie przesadziłam w tej ocenie, bo granicami czasu, wyboru konkretnego miejsca w Olsztynie czy doboru bohaterów, była tylko i wyłącznie wyobraźnia twórców osadzona w znajomości miasta. Miejsca wnikającego w duszę artysty, egoistycznie domagającego się roli pierwszych skrzypiec w ich opowieściach. „Tak to już bywa z tymi pisarzami, że gdy raz coś pokochają, to wnikają w tę rzecz i zlewają się z nią w jedną całość.” – trafnie napisała Wiktoria Korzeniewska w pierwszym opowiadaniu „Kamienica z wieżyczką”, które było bardzo dobrym wprowadzeniem do zbiorku, symbolicznie tłumaczącym przymus pisania pod wpływem miejsca i skojarzonych z nim tematów. Wystarczyło uchwycić jeden z dostrzeżonych wątków ( a niewielu to potrafi),których wokół kłębiło się multum i pisać. Nawet jeśli miałoby to być okupione zbrodnią. Nawet jeśli autor nie zauważył spisku na jego życie. Nawet jeśli miałby się stać ofiarą własnego miasta.
Bo Olsztyn miał tylko jeden cel – stworzyć książkę o sobie.
I dopiął swego! Nieważne że od tej mrocznej strony, którą posiadał od zawsze, jak każde inne miasto. Przecież do pisania o tych jasnych nikogo zmuszać nie trzeba. Powstają więc przewodniki i informatory, jak grzyby po deszczu. Ale do pisania o tych niejasnych, niejednoznacznych, sekretnych, skrytych za zasłoną milczenia, potrzeba ludzi z wyobraźnią. Ludzi odważnych!
I znalazł takich!
W atmosferze niedopowiedzeń i dużego prawdopodobieństwa, w scenerii autentycznych, zabytkowych budynków i krętych uliczek dopuszczałam myśl, że tak mogło również być. Zarówno w XV wieku, w latach 50. i 70. ubiegłego wieku, jak i wczasach współczesnych. W tajemnicze intrygi, niewyjaśnione zbrodnie mogli być zamieszani zarówno nieznani historii z nazwiska, jak i sam Mikołaj Kopernik. Nie wszystko jest dzisiaj na tyle definitywnie wiadome i udokumentowane, by być pewnym prostoty przeszłości. Zwłaszcza, że ona sama dawała o sobie znać trupami odkopywanymi przez obecnych, przypadkowych mieszkańców Olsztyna.
W różnych zaułkach miasta.
Tę wędrówkę po miejscach zbrodni traktowałam jak specyficzny przewodnik, zaglądając do niszczejących koszar, zamku Kapituły Warmińskiej, Zaułku Kuglarzy (podejrzewam, że został wymyślony),do mieszkania w jednej z olsztyńskich kamienic, ale i do villi z „panic roomem”, na wąskie schody prowadzące na zamkową wieżę, tory kolejowe, nad Jezioro Kortowskie i w wiele innych, pozornie zwykłych miejsc. Każde z nich mogło, choć nie musiało, być świadkiem czyjejś krwawej tajemnicy. I właśnie ona czyni Olsztyn ciekawym dla mnie, obcej, ale przede wszystkim dla olsztynian. Dla tych ostatnich może być odkryciem miasta na nowo. Od innej, nieznanej strony ujrzanej przez wybranych, posiadających dar wyobraźni i operowania słowem. Olsztyn wiedział kogo wybrać i wiedział, „że coś, co ma przetrwać przez pokolenia, nie powstanie bez zapachu śmierci”. Pozwoliło swoim dziesięciu pisarzom podążyć tropem śladów krwi, by z dziesięciu spojrzeń na jego oblicze, stworzyć jeden obraz.
Obraz mroczny i niebezpieczny.
I o to mu chodziło! W odpowiedzi widzę, jak „Olsztyn wyszczerzył się złamanym płotem w jednym z zapomnianych podwórek”.
http://naostrzuksiazki.pl/
Czas zbrodni. Zmyślone kroniki kryminalnego Wrocławia Marta Tomczyk-Maryon
6,5
Niektóre opowiadania lepsze, niektóre gorsze. Po lekturze o wystawienie oceny w skali 1-10. Oto jak wygląda moja punktacja:
Proszę, opowiedz mi historię 3/10
Dzwon Grzesznika 1/10
Sekret 7/10
Ballada o martwej żonie 2/10
Człowiek z przedziału nr 25 4/10
Miłość ci nic nie wybaczy 4/10
Cztery stadia okrucieństwa 1/10
Tajemnica naszyjnika 5/10
Złoto nie płonie 7/10
Zabić nudę 7/10
Złodziej i czarna pani 4/10
Zaciemnienie inżyniera Ścierniaka 6/10
Zabawa w detektywa 8/10
Dla własnego dobra 5/10
Biała róża 7/10
Duch 8/10
Cena przyjemności 7/10
Chwila nieuwagi 2/10
Listy od nieznajomego 9/10
Rozczarowałaś mnie, Christine!8/10
Śmierć w Wigilię 10/10 :)
Wierność 7/10
Kret 4/10
Upokorzenie 6/10
Zeszłej nocy 6/10