Prawda, którą odkryjesz, zawsze zostanie zmieniona przez prawdę kogoś innego.
Najnowsze artykuły
- ArtykułyAzyl i więzienie dla duszy – wywiad z Tomaszem Sablikiem, autorem książki „Mój dom”Marcin Waincetel1
- ArtykułyZa każdą wielką fortuną kryje się jeszcze większa zbrodnia. Pierre Lemaitre, „Wielki świat”BarbaraDorosz5
- ArtykułyStworzyć rzeczywistość. „Półbrat” Larsa Saaybe ChristensenaBartek Czartoryski15
- ArtykułyNagroda im. Ryszarda Kapuścińskiego: poznaliśmy 10 nominowanych tytułówAnna Sierant16
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Lily King
Źródło: www.lilykingbooks.com
3
7,8/10
Pisze książki: literatura piękna
Urodzona: 1963 (data przybliżona)
Jest autorką kilku powieści: The Pleasing Hour (nagrodzona Barnes & Noble Discover Award oraz, jako jedna z 25, wyróżniona przez "New York Times" tytułem Notable Book),The English Teacher (laureatka Maine Fiction Award),Father of the Rain (tytuł Najlepszej Książki Roku oraz laureatka New England Book Award for Fiction w 2010 r.). Powieść Euforia jest zwycięzcą najsłynniejszej literackiej nagrody w USA, The Kirkus Prize, w roku 2014, oraz została uznana przez "New York Times Book Review" za jedną z 10 najlepszych książek tegoż roku. Książkę przetłumaczono na wiele języków, jest też w toku produkcja filmu fabularnego opartego na jej akcji. Lilly King mieszka z rodziną w USA, w stanie Maine.http://www.lilykingbooks.com
7,8/10średnia ocena książek autora
926 przeczytało książki autora
1 642 chce przeczytać książki autora
4fanów autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Popularne cytaty autora
Cytat dnia
Przez następne cztery i pół godziny Nell obserwowała, jak wystrojone pary piją, dokuczają sobie, flirtują, nawzajem się ranią, zbywają śmiec...
Przez następne cztery i pół godziny Nell obserwowała, jak wystrojone pary piją, dokuczają sobie, flirtują, nawzajem się ranią, zbywają śmiechem, przepraszają, rozstają się i na powrót godzą. Przyglądała się ich młodym, niepewnym twarzom, widziała, jak cienka jest warstwa odmalowanego na nich poczucia własnej wartości i jak łatwo opada, kiedy wydaje im się, że nikt nie patrzy.
3 osoby to lubiąJego dusza odeszła w nieznane, mówili. Wrócił bez niej. Kiedyś był człowiekiem ognia, a wrócił jako człowiek popiołu.
2 osoby to lubią
Najnowsze opinie o książkach autora
Euforia Lily King
7,0
Mimo iż oczekiwałam czegoś trochę innego, musze powiedzieć, że książka była naprawdę świetna. Styl autorki, ilość reaserchu i ci bohaterowie. Wszystko to sprawiało, że od powieści nie sposób było się oderwać, mimo iż można by rzec, że tak na dobrą sprawę jest tu niewiele jakiejkolwiek akcji.
Cała książka opiera się na relacjach między trójką głównych bohaterów, choć osobiście czułam, że postać Fena była najmniej ulubioną autorki, stąd też nie pojawiał się on tak często jak Nell i Bankson.
Absolutnie ujęło mnie miejsce, w którym przez większość czasu rozgrywają się wydarzenia. Nowa Gwinea i jej egzotyczne kultury nadawały niepowtarzalny klimat historii, a i pokazanie, że dla bohaterów coś takiego jak zastanawianie się czy druga osoba ma wszystkie palce u stóp tylko potęgowały tylko odczucie czegoś nowego i dla nas nienormalnego.
Zanim sama sięgnęłam po tą książkę słyszałam często, że jest tutaj trójkąt z krwi i kości, w którym to każdy z bohaterów czuje coś do dwójki pozostałych. W trakcie lektury cały czas wyczekiwałam czegoś co potwierdziłoby to stwierdzenie, ale okazało się, że ta część historii jest bardzo subtelna i w rzeczywistości wychodzi z tego kolejny typowy trójkąt miłosny.
Oczekiwałam odrobinę innego zakończenia, ale nie mogę narzekać, jako, że ostatnia stroną wbiła mnie w fotel tak, że przez dłuższą chwilę nie mogłam się pozbierać.
Kochankowie i pisarze Lily King
6,9
Przeczytałam tę książkę tylko dlatego, że moja mama kupiła ją razem z jakąś gazetą. Miałam nadzieję na kilka godzin przyjemnej, dosyć lekkiej lektury, ale przez większość czasu się męczyłam.
Główna bohaterka to po prostu tysiąc nieszczęść, nie ma pieniędzy, matki, porządnej pracy, przyjaciół, faceta. Do tego dochodzi jeszcze paranoja ze wszystkimi chorobami świata. Na początku historii podobno cierpi po złamanym sercu, ale wystarczy, że były raz zadzwoni, a ta leci się z nim spotkać, a potem zapomina o nim do tego stopnia, że nie musi wymieniać jego imienia już do samego końca. Nie przeszkadza jej to też w umawianiu się z dwoma facetami naraz, z czego jeden został wdowcem i miał dwójkę małych dzieci.
Książka powinna się nazywać "Kochankowie i kelnerzy", bo było tu zdecydowanie więcej o pracy kelnera niż o warsztacie pisarskim, chociaż bohaterka uparcie uważa się za pisarkę, mimo że nie opublikowała w przeszłości nic znaczącego. Albo "Kelnerka i pisarze", bo występują tutaj głównie w roli jej potencjalnych partnerów.
Zakończenie absolutnie niewyważone. Rach ciach i wszystkie problemy rozwiązane jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki, łącznie z astronomicznymi długami. Optymistyczną końcówkę trochę lepiej się czytało, ale kompletnie nie pasowała do balansowania na krawędzi załamania nerwowego, które towarzyszyło Casey przez całą resztę książki.
Autorka niby sama jest pisarką, ale dużo uwag na temat pisania brzmiało tak, jakby sama nie miała najmniejszego pojęcia o tym procesie.
Bohaterka bezbarwna i nieinteresująca. Nie mogłam się nadziwić, że tylu chłopów się za nią ugania, a jej niesamowity talent pisarski odkryty w międzyczasie też wydał mi się mocno naciągany. Często sprawiała wrażenie, jakby nie miała w sobie krzty empatii.