Najnowsze artykuły
- ArtykułyAlfabet pisarza: Maciej SiembiedaLubimyCzytać3
- Artykuły„Brama Zdrajców”, czyli przewodnik po świecie Williama Warwicka! Poznajcie cykl Jeffreya ArcheraMarcin Waincetel1
- ArtykułyTokarczuk dla „Guardiana”: Mizoginia tkwi w nas jak jakaś chorobaKonrad Wrzesiński12
- ArtykułyNa Cmentarz zagubionych dusz… Poznaj nową książkę Pauliny Hendel!LubimyCzytać1
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Zbigniew Badowski
8
5,5/10
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
5,5/10średnia ocena książek autora
3 przeczytało książki autora
20 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Wspomnienia małego warszawiaka (1934-1946)
Zbigniew Badowski
9,0 z 1 ocen
4 czytelników 1 opinia
2019
Najnowsze opinie o książkach autora
Paź królowej Ginewry Zbigniew Badowski
7,0
Zaciekawił mnie temat, który nie jest zbyt nośny na rynku polskiej literatury. Ponadto uwielbiam... bajki. No i mamy tu bajkę dla dorosłych, która napisana jest prosto i sugestywnie. Fabuła oparta jest na słynnej legendzie arturiańskiej oraz ilustrowana w nietypowy sposób - jak na beletrystykę dla dorosłych - rycinami, zdjęciami, rysunkami. Mnie książka powaliła na kolana pomimo, że czasem trochę opowiadana historia się "ciągnęła". Nie mniej zachowała urok baśni i legend. Zatem wszystkich, którzy zgłębiają tajemnice dawnych ludów zachęcam do przeczytania. Brawo dla autora, który odważył się uwspółcześnić celtycką legendę i stworzył powieść, która jest spójną historią bez bajkowych niedomówień.
Niesamowite i dziwne opowieści Zbigniew Badowski
3,0
Zbiór krótkich historyjek - niektóre są napisane nawet poprawną i gładką polszczyzną, z pewną kulturą, ale generalnie - płaskich, banalnych, krótkich, kliszowatych do bólu zębów, ot, takie tam reminiscencje z wojaży zagranicznych - a to timeslip we śnie podczas wycieczki do Grecji, a to w świątyni Izydy Egipcjanka, która wpadła autorowi w oko, okazuje się Izydą oczywiście, a to timeslip we śnie do czasu powstania warszawskiego (miał miejsce faktycznie, bo w puencie narrator oczywiście spotkał na ulicy przechodniów, którzy w rozmowie ze sobą nawiązywali do tajemniczego zdarzenia sprzed lat),a to ileś tam "tall tales" (opowiastki niesamowite i dziwne z drugiej ręki),a to jakieś przeczucia dotyczące katastrofy (ot, jedna kumoszka drugiej kumoszce),a to spotkanie z jakimś dziwnym osobnikiem (grecki bóg ? bożek Pan?),a to jakiś głos "z zaświatów", a do tego mamy jeszcze kilka okropnych historyjek nie-f (jak np. pamiętnik ze służby wojskowej za Stalina, zakończony zastrzeleniem podłego zwierzchnika).
Obrazek "egipski" budzi niejakie skojarzenia z "Obliczem boga Ptah" Zegalskiego czy "Egipskim kotem" Zajdla, ale kudy Badowskiemu do takich nowelek ze zręcznym pomysłem i zgrabną puentą - jego historyjki są na to zbyt prościutkie i anegdotyczne.
I na domiar złego dochodzi ileś tam (za dużo!) "sabałowych" historyjek i tanich anegdot opowiadanych męczącą góralszczyzną (ze sporym słowniczkiem oczywiście) - tradycyjnie potwornie płaskich i już wcześniej zasłyszanych czy przeczytanych (no takie dowcipy "z brodą"). Oczywiście Badowski jest z tych, co mają obsesję na punkcie gór i wspinania się.
Generalnie zaplatało się tutaj kilka w miarę sympatycznych (choć zupełnie nieoryginalnych historyjek),kilka z jakąś śladową sensowną filozofijką, do tego miły i banalny początkowy tryptyk z kotkiem, panią i pechowym samochodem (motyw zmiennokształtnej... kosmitki!) - i ogólne odczucie mielenia niestrawionych resztek z wcześniejszych posiłków.
Raczej dla początkujących (nieoczytanych) albo na doła lub na czekanie w kolejce do lekarza na nieprzyjemny zabieg.