Najnowsze artykuły
- Artykuły17. Nagroda Literacka Warszawy. Znamy 15 nominowanych tytułówLubimyCzytać1
- ArtykułyEkranizacja Chmielarza nadchodzi, a Netflix kończy „Wiedźmina” i pokazuje „Sto lat samotności”Konrad Wrzesiński3
- ArtykułyCzy książki mają nad nami władzę? Wywiad z Emmą Smith, autorką książki „Przenośna magia“LubimyCzytać1
- ArtykułyŚwiatowy Dzień Książki świętuj... z książką! Sprawdź, jakie promocje na ciebie czekają!LubimyCzytać4
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Sławomir Michał
Źródło: http://zabkowice.express-miejski.pl/galeria/8529-4,spotkanie-autorskie-slawomira-michala-w-zabkowicach-slaskich#strefa-pawlowa-spotkanie-autorskie-w-zabkowicach-slaskich
Znany jako:
3
7,1/10
Urodzony: 1990 (data przybliżona)
Pochodzi z Ząbkowic Śląskich, jest absolwentem miejscowego liceum ogólnokształcącego. Obecnie studiuje we Wrocławiu. W 2014 roku za powieść "Strefa Pawłowa" otrzymał I miejsce w III edycji ogólnopolskiego konkursu Literacki Debiut Roku organizowanego przez gdyńskie wydawnictwo Novae Res.
7,1/10średnia ocena książek autora
54 przeczytało książki autora
75 chce przeczytać książki autora
3fanów autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Po drugiej stronie Uralu Sławomir Michał
6,6
FABUŁA I PODSUMOWANIE:
Dwoje młodych Polaków decyduje się na wspólną podróż autostopem za wschodnią granicę: przez Ukrainę i Białoruś aż do ogromnej Rosji. Ich szalona wyprawa ma na celu odnalezienie dziewczyny, jednak przypadkowo poznanej, a to znacznie komplikuję sprawę. Pakując plecaki, stawiając wszystko na jedną kartę i w pełni oddając swój los w ręce obcych i przypadkowo spotkanych osób mężczyźni odbywają podróż, która uczy życia. Co oznacza prawdziwe zagrożenie życia spowodowane głodem, mrozem czy spotkaniem z dzikim zwierzęciem? Jak dużo radości zabiera nam monotonia? Jak bardzo należy uważać na to co i gdzie się mówi? Czy można zostać niesłusznie oskarżonym o bycie szpiegiem? I najważniejsze: jak wiele różnych spojrzeń na świat mogą mieć obywatele jednego kraju? Przeczytajcie „Po drugiej stronie Uralu”, a wszystkiego się dowiecie! Polecam szczególnie kochającym podróże i poznawanie obcych kultur – ten tytuł zachwyca, szokuje, uświadamia, a na końcu zostawia w refleksji.
PLUSY:
+ Podróż na wschód oznacza, że otoczeni jesteśmy przez zupełnie inny alfabet, więc o ile ze słuchu możemy się domyślać co ktoś ma na myśli, to z pisaniem mogłoby być gorzej. Autor opisując rozmowy, które przeprowadzał z miejscowymi w trakcie wyprawy zapisywał je tak, jak słyszymy, a nie za pomocą cyrylicy, co sprawiło, że nawet nie znając języka rosyjskiego możemy z łatwością zrozumieć treść dyskusji.
+ Krajobrazy zostały opisane niezwykle plastycznie co sprawiło, że czułam dokładnie jaka była atmosfera towarzysząca autostopowiczom. Pokonali oni znaczny dystans, więc i przyroda była różnorodna: lasy, góry, tajga, ale także blokowiska, betony i sznury aut. Kontrast między pędem miejskiego życia, a spokojem i harmonią terenów niezamieszkałych był wyraźnie widoczny.
+ Tytuł ten niesie za sobą nie tylko wiele uniwersalnego przekazu, ale także lekcje lepsze niż dostajemy na lekcjach historii czy geografii. Wiele historycznych wydarzeń zostało wspomnianych i opatrzonych odpowiednim komentarzem od miejscowej ludności lub samego wędrowca.
+ Co kilka stron pojawiało się przemyślenie autora, które miałam ochotę oprawić w złotą ramkę i powiesić na ścianie. Podczas wyprawy oderwał się on od tego co znane i codzienne, a w takiej sytuacji ilość przemyśleń dotyczących życia z pewnością jest większa niż zwykle. Wiele nowych rzeczy można wynieść z jednej rozmowy i dzięki temu, że autor wszystko zapisał i pokazał światu w postaci tej książki czytelnik także może zaczerpnąć nowej wiedzy.
Po drugiej stronie Uralu Sławomir Michał
6,6
Ural, umowna granica między Europą a Azją... Wyprawa autostopem w poszukiwaniu dziewczyny... To musi być dobra książka! A jednak nie.
Z przykrością muszę stwierdzić, że ta pozycja to największe czytelnicze rozczarowanie ostatnich miesięcy... Zarówno styl autora, jak i cała koncepcja książki pozostawia wiele do życzenia. Ci, którzy czekali na koloryt kulturowy Ukrainy, Rosji i krajów po drugiej stronie Uralu będą zawiedzeni. Sławomir Michał postawił bowiem na suchą relację, mocno zabarwioną akcentami politycznymi... A szkoda, bo po człowieku, który w podróż zabiera ze sobą "niezbędnik egzystencjalny" w postaci "Mistrza i Małgorzaty" Bułhakowa spodziewałam się zdecydowanie czegoś więcej. Książka, która miała rozgrzać mnie czytelniczo do przysłowiowej czerwoności, była zaledwie letnia...