Najnowsze artykuły
- Artykuły7 gotyckich powieści na mgliste dniKonrad Wrzesiński27
- Artykuły„Psychoza”, „Lśnienie”, „Zagłada domu Usherów”, czyli różne oblicza motywu szaleństwa w literaturzeMarcin Waincetel17
- ArtykułyCzytamy w weekend – Światowy Dzień Zwierząt 2024LubimyCzytać405
- ArtykułyReese Witherspoon i Harlan Coben piszą wspólną powieść. Premiera thrillera już w przyszłym rokuKonrad Wrzesiński36
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Sophie Shrestha
Źródło: http://www.independent.ie/entertainment/books/spirit-of-the-himalayas-26682011.html
1
6,8/10
Pisze książki: baśnie, legendy, podania
Jako dziecko Sophie rysowała, malowała i marzyła o tym, żeby spotkać mówiące tygrysy oraz zobaczyć najwyższą górę świata, Mount Everest, której szczyt znika w chmurach. Po ukończeniu studiów artystycznych w wieku 21 lat opuściła rodzinna Irlandię dla Nepalu. Tam spotkała Romio Shresthę, który później został jej mężem.
Państwo Shrestha mieszkają w Kerry, w Irlandii z czterema córkami, które uwielbiają podróżować.
Państwo Shrestha mieszkają w Kerry, w Irlandii z czterema córkami, które uwielbiają podróżować.
6,8/10średnia ocena książek autora
27 przeczytało książki autora
16 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
W poszukiwaniu Grzmiącego Smoka
Sophie Shrestha, Romio Shrestha
6,8 z 24 ocen
43 czytelników 17 opinii
2014
Najnowsze opinie o książkach autora
W poszukiwaniu Grzmiącego Smoka Sophie Shrestha
6,8
Przed napisaniem tego tekstu zmusiłam się do przejrzenia własnej biblioteczki w celu poszukiwania literatury azjatyckiej. Okazało się, że sporo mam tego typu lektur, z resztą wcale się sobie nie dziwię. Przecież jesteśmy chłonni wiedzy, kultur nam nie znanych. Sięgamy po wszystko co tylko możliwe, aby chociaż w niewielkim procencie poznać innych ludzi, ich kulturę i zachowanie. Na moich półkach są to w przewadze, chyba nawet nie tyle w przewadze co sama literatura poruszająca trudny temat krajów azjatyckich. nie ma tam natomiast literatury dla młodszego czytelnika. to Się zmieniło w momencie gdy w wydawnictwie M pojawił się tytuł W poszukiwaniu Grzmiącego Smoka, małżeństwa Sophie i Romio Shresthów. Nie mam pojęcia co ta literatura ma w sobie, ale magnetyzuje i przyciąga niesamowicie. Tak samo było również z powyższym tytułem.
Tata Amber pochodzi z Bhutanu i pewnego dnia zabrał tam dziewczynkę, aby poznała własne korzenie, kulturę i dalszą rodzinę. W Bhutanie mieszka w raz z dziadkiem i rodzicami kuzyn Amber – Tashi. Dziadek opowiedział im niesamowitą historię, która mówi, że nie należy bać się burzy, gdyż to tylko Grzmiące Smoki bawią się w chowanego wśród chmur. Dzieci bardzo ciekawe były tego Grzmiącego Smoka, jednak o miejscu w którym on się znajduje wie jedynie najstarszy mnich w kraju. Amber i Tashi wybrali się w podróż. Czy udało im się odnaleźć mnicha i poznać Grzmiącego Smoka?
W poszukiwaniu Grzmiącego Smoka to przepiękna bajka dla najmłodszych. Historia dzieci pełna niesamowitych przygód, barwnych opowieści i przesycona mnóstwem kolorów. Cała historia stworzona jest przez małżeństwo Sophii i Romio Shrestów, dla ich małej córeczki, która całkiem niedawno odwiedziła Bhutan.
Książka jest przesycona mnóstwem barw, jednak nie są to jaskrawe kolory, są one raczej przydymione. Przypominają mi one bajki z dzieciństwa, jakie miałam okazję oglądać. Bajki od których ciężko było oderwać wzrok, gdyż wszystko to, czego nie jesteśmy w stanie dotknąć jeszcze bardziej nas fascynuje.
Wisienką na torcie tej pięknie ilustrowanej historii, jest również świetne wydanie w twardej obwolucie. Polecam gorąco, jeśli macie ochotę poznać inną kulturę skierowaną prostym językiem – do dzieci.
W poszukiwaniu Grzmiącego Smoka Sophie Shrestha
6,8
(...)
Ta pozycja nadaje się właściwie dla każdego:
*dla małego tybetańskiego smoka, który w ilustracjach odnajduje wiele motywów buddyjskiej sztuki Tybetu i Bhutanu, a w tekście legendy z jego rodzinnych stron;
*dla dziecka, które uczy się czytać - wyraźny tekst okraszony kolorowymi obrazkami aż prosi się o to, by na nim właśnie doskonalić technikę poznawania liter;
*dla dorosłych wielbicieli artystyczne wykonanych ilustracji - przebogatych w szczegóły, olśniewających kolorystyką, a przede wszystkim niosących z sobą odległy, egzotyczny świat dalekiej kultury;
*dla dzieci w każdym wieku, bo każde znajdzie tu coś dla siebie - obrazki, które można oglądać godzinami, świetną historię przygodową, opowieść o baśniowych stworach i legendy z krain, o zwiedzeniu których marzy każdy przyszły podróżnik.
Książka powstała na zamówienie dziewczynki o imieniu Amber, córki Irlandki i Nepalczyka, zakochanej w kulturze, z której wywodzi się jej ojciec. Namówiła rodziców, zawodowych artystów - malarzy i ilustratorów, by stworzyli opowieść o Grzmiących Smokach, majestatycznych symbolach narodowych Bhutanu. I w ten prosty sposób powstało cudeńko, od którego, jak widać na załączonym obrazku, ciężko oderwać oczy.
Sama opowieść (abstrahując od niezwykle atrakcyjnych ilustracji) jest w stanie zainteresować nawet najmłodsze dzieci, gdyż jest oszczędna w słowach, a jednocześnie pobudzająca wyobraźnię. Pojawiające się od czasu do czasu opisy pozornie nieistotnych zjawisk, takich jak łoskot lądującego samolotu czy pisk hamujących opon sprawia, że imaginacja dziecięca pracuje na najwyższych obrotach. Przekazuje do mózgu obrazy i wrażenia, pomaga je utrwalać. Starszych czytelników oczarują przygody dwójki dzieci, podróżujących przez góry i doliny Bhutanu, by odnaleźć Grzmiące Smoki i spełnić swoje najbardziej szalone marzenie. A każdy rodzic nie tylko z chęcią patrzył będzie na zachwyt w dziecięcych oczach, ale sam zostanie pochłonięty przez tę nietypową, cudownie odmalowaną historię.
(...)
Cała recenzja na: http://zielonowglowie.blogspot.com/2015/03/w-poszukiwaniu-grzmiacego-smoka-recenzja.html
Zapraszam!