Najnowsze artykuły
Artykuły
Tokarczuk obok Kafki, Bułhakowa i Orwella. Polska powieść wśród 100 najlepszych książekKonrad Wrzesiński31Artykuły
Nadchodzą święta, a z nimi czytelnicze promocje. Odwiedź te księgarnie online i znajdź swój prezent!LubimyCzytać2Artykuły
„Akademia Pana Kleksa” nadchodzi. „Diuna 2” z oficjalnymi plakatamiKonrad Wrzesiński3Artykuły
Świąteczny prezentownik, czyli pomysł na prezent. Reportaż, publicystyka, biografiaLubimyCzytać19
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Clive Gifford

13
7,0/10
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
7,0/10średnia ocena książek autora
39 przeczytało książki autora
43 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Świat samochodów. Najbardziej niesamowite auta na ziemi
Clive Gifford
0,0 z ocen
1 czytelnik 0 opinii
2016
Świat w liczbach. Ponad 2000 niezwykłych postaci i faktów
Clive Gifford, Steve Martin
7,0 z 1 ocen
7 czytelników 0 opinii
2014
Ale kosmos. Wszystko o planetach, gwiazdach i rakietach
Clive Gifford
7,0 z 2 ocen
6 czytelników 0 opinii
2011
Najnowsze opinie o książkach autora
Nie daj się nabrać! Clive Gifford 
8,8

O, to zamiast baśni dzieciom dawać! Fabuł bowiem obecnie jest pod dostatkiem, wiele z nich ma poziom wyższy niż dawne opowieści, natomiast oczyszczenie sfery publicznej z błędnych przekonań by się światu przydało.
"Nie daj się nabrać" jest mocnym kandydatem na pierwszą w życiu młodego inteligenta książkę rozprawiającą się z setkami błędnych przekonań, jakimi raczyć go mogą koledzy czy nawet nauczyciele. Poziom merytoryczny jest zadowalający (mimo paru literówek czy niedokładności),forma chyba atrakcyjna dla młodych (ostatnio to widziałem obrazki w książkach o erotyce, a tu taka niespodzianka, też są!),a cel szlachetny. Wyjaśnienia, ze względu na docelowego odbiorcę, nie mogą być zbyt zaawansowane, wobec czego książka nie dostarcza wydajnych narzędzi krytycznej analizy informacji, może jednak być pierwszym ku niej krokiem, budzić świadomość, że może być inaczej, niż mówią i sądzą ludzie o pokolenie czy dwa starsi. Że warto szukać informacji dokładnych, podchodzić sceptycznie do popularnych przekonań, a swoje poglądy konfrontować z poważnymi źródłami.
Wszystkim, którzy rozumieją, jak straszne jest sabotowanie nauczania dziecka przez powtarzanie mu mitów, polecam. Douczcie siebie i dajcie dziecku szansę rozumnego podchodzenia do rzeczywistości.
(Na minus - wtórność. Osoby zainteresowane tematem już te mity znają. Ale dziecku. Dziecku dajcie.)
Encyklopedia futbolu Clive Gifford 
6,0

Albumowe, bogato ilustrowane wydawnictwo o najpopularniejszym sporcie na świecie. Zapoznaje Czytelnika z historią oraz "stanem obecnym" piłki nożnej. A także najważniejszymi rozgrywkami i postaciami tej dyscypliny.
Nie mogło więc zabraknąć zmagań o czempionat globu...
Znajdziemy tu (krótkie) wspomnienie o jednej z największych niespodzianek w całej historii tego sportu, czyli porażce węgierskiej "złotej jedenastki" w 1954 roku. Są też narodziny "wielkiej Brazylii" 4 lata później, z młodziutkim, przyszłym Królem Futbolu - czyli Pele, w składzie. Jest opis mundialu 1974, kiedy to nasza reprezentacja wskoczyła na podium, prezentując piękną, ofensywną piłkę. A także mistrzostwa'78, gdy Argentyna z Mario Kempesem w roli głównej - okazała się najlepsza na świecie...Oraz pozostałe ( do 2002 roku) turnieje o Puchar Świata...
W książce poczytamy też o mistrzostwach Europy. Przypomnimy więc sobie wspaniałych Duńczyków, którzy w 1984 z przytupem weszli do elity. O ich (ofensywnej) sile stanowili wtedy P.Larsen, F.Arnesen i S.Lerby. A jeszcze większą sensację Wikingowie sprawili 8 lat później, gdy sięgnęli po tytuł na Starym Kontynencie. Na turniej piłkarze ze Skandynawii przyjechali wówczas prosto z wakacji, zastępując w ostatniej chwili ogarniętą wojną Jugosławię...
Po takim wydarzeniu "tęgie, piłkarskie głowy" zaczęły zastanawiać się nad sensem długich przygotowań do ważnych, futbolowych imprez...
Książka prezentuje też najsłynniejsze piłkarskie kluby świata. Oprócz europejskich potęg w postaci Realu, Bayernu, czy Barcelony - poczytamy też o ich "odpowiednikach" z Ameryki Południowej. A są to m.in. urugwajski Penarol, brazylijski Santos, czy River Plate z Argentyny...
W tego typu publikacji nie mogło również zabraknąć "najważniejszego", czyli po prostu piłkarzy. A wirtuozów zielonej murawy nazbierało się przecież bez liku. Jedni utrzymywali się na szczycie dłużej, inni krócej - nie zawsze z "własnej winy". Jak choćby wspaniały Marco van Basten, który w "kwiecie piłkarskiego wieku" zmuszony był - z powodu kontuzji - przedwcześnie zakończyć karierę... Niewielu graczy skalą talentu i "boiskową gracją" dorównywało wspaniałemu Holendrowi...
Miłe dla oka wydawnictwo przenosi nas w czasy, gdy piękno sportu było nie mniej ważne, niż pieniądze w nim obecne. Książka z pewnością spodoba się nie tylko fanom futbolu...