Najnowsze artykuły
- ArtykułyAzyl i więzienie dla duszy – wywiad z Tomaszem Sablikiem, autorem książki „Mój dom”Marcin Waincetel1
- ArtykułyZa każdą wielką fortuną kryje się jeszcze większa zbrodnia. Pierre Lemaitre, „Wielki świat”BarbaraDorosz5
- ArtykułyStworzyć rzeczywistość. „Półbrat” Larsa Saaybe ChristensenaBartek Czartoryski16
- ArtykułyNagroda im. Ryszarda Kapuścińskiego: poznaliśmy 10 nominowanych tytułówAnna Sierant17
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Martin Zoller
1
6,5/10
Pisze książki: literatura piękna
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
6,5/10średnia ocena książek autora
43 przeczytało książki autora
63 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Rzymskie zauroczenie Martin Zoller
6,5
"Rzymskie zauroczenie" ukazuje nam perypetie blondyna z loczkami na głowie wyglądającego jak Kupidynek; zorganizowanego i ułożonego Niemca, z zawodu dziennikarza w zetknięciu z wyluzowaną i czasem nie do końca bezpieczną dla turystów rzymską rzeczywistością. Chłopaka, który wyjechał, by pracować i mieszkać w Wiecznym Mieście. A tutaj wygląda na to, że wszystko sprzymierzyło się przeciwko niemu. Ale nagle pośród tego całego chaosu pojawia się kobieta, a naszego bohatera trafia strzała Amora. Czy przetrwa w Rzymie? Mieście, które od samego początku wita go głównie przeszkodami i problemami? Czy Rzymianie okażą się być pomocni, czy raczej będą liczyć tylko na jego kolejne potknięcia? Jak skończą się jego kłopoty również te sercowe ? Czy uda mu się zaimponować pięknej Włoszce Elisie?
Książka nawet fajnie opisuje zwyczaje Włochów (Rzymian). Mamy tu ukazane często w sposób dowcipny frustracje naszego Niemca Martina, np. kiedy dowiedział się, że Rzym na nadal tylko 2 linie metra, na przystankach brak rozkładu jazdy autobusów, a okradanie turystów przez kieszonkowców jest na porządku dziennym i stanowi plagę Rzymu. Potem autor przedstawia nam m.in. jazdę skuterami i rowerami w wydaniu Włochów, picie kawy, włoskie gesty, jedzenie i relacje rodzinne, poszukiwanie trufli i wiele innych tematów, które znajdziecie właśnie w tej pozycji.
Historia ta jest jakby połączeniem własnych przeżyć i wspomnień z elementem lekko romantycznym. Podobały mi się informacje, które pokazywały jacy są Włosi, jak się zachowują, ogólnie jaką nacją są. Niestety książka od połowy zaczęła mnie trochę nudzić i dłużyć mi się, pewnie ze względu na zawarty w niej wątek miłosny i kłopoty Martina z nim związane. Mnie nieco przypominała inną podobną pozycję, którą przeczytałam: Jennifer Barcalay – "Pod błękitnym greckim niebem".
Dodatkowo mamy tu język włoski wpleciony w dialogi. Miejscami jest śmiesznie, gdyż nasz bohater jest bardzo dobrym obserwatorem i świetnie wyłapuje "dziwactwa" Włochów jako obcokrajowiec, człowiek z zewnątrz.
Mogę polecić (choć niezbyt gorąco ;) tym czytelnikom, którzy już zdążyli poznać Rzym – Wieczne Miasto wraz ze swoimi urokami i wadami oraz tym, którzy dopiero mają taki zamiar, a na początek zrobią to na pewno choćby troszkę z pomocą tej książki.
Rzymskie zauroczenie Martin Zoller
6,5
Ależ to było przyjemne. Włoskie klimaty to moje klimaty więc pewnie nie jestem obiektywna, ale książka przeniosła mnie w lepszy świat. Dlaczego lepszy? Bo wydaje mi się on prostszy i taki... oczywisty, konkretny. Emocje nie są skrywane, każdy głośno (!) mówi co chce i jak chce.
Zazdroszczę Autorowi przygód, jakich doznał we Włoszech. Zazdroszczę każdej wypitej doskonałej kawy. Zazdroszczę widoków i głośnych rozmów w tym soczystym języku, jakie go otaczały.
A sama treść książki? Jest odprężająca nie tylko dla wielbicieli Włoch, ale dla każdego, kto szuka w książce wytchnienia, spokoju i uśmiechu. A wstawki włoskich wyrazów i zwrotów - czytając wyobrażałam sobie ich rzeczywiste brzmienie i niekiedy udawało mi się zatracić we włoskim świecie. To było znakomite!
www.mojpunktczytania.blogspot.com