Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Książkę, a w zasadzie audiobooka wypożyczyłem z mojej lokalnej biblioteki. Dwie rzeczy przyczyniły się do tego, iż właśnie tego audiobooka wypożyczyłem. Akurat miałem ochotę na coś krótkiego, a po drugie, bardzo urzekła mnie okładka, na której widnieje uśmiechająca się do czytelnika salamandra. Autorkę, Elke Heidenreich poznałem ponad 20 lat temu kiedy to zaczynała się moja przygoda z językiem niemieckim. Natrafiłem wtedy na słuchowisko o kocie o bardzo oryginalnym imieniu - Nero Corleone. Właśnie Elke Heidenreich jeśli jest już rozpoznawalna, to właśnie kojarzona jest z książkami dla dzieci i młodzieży o Nero Corleone, chociaż napisała też wiele innych książek. Telewizja niemiecka często zaprasza ją do programów kulturalnych i publicystycznych. Nawet brała swego czasu udział w programie Marcela Reicha Ranickiego, w którym dyskutowała z nim na temat literatury. "Alles kein Zufall", czyli tłumacząc na polski, "Nic nie jest przypadkiem", to zbiór rozmyślań, krótkich esejów, notatek o charakterze pamiętnika napisanych przez autorkę z okazji 70 urodzin. Niektóre z tekstów mają ledwie kilka zdań, niektóre po kilkanaście stron. Autorka opisuje anegdoty ze spotkań z czytelnikami, z jazdy taksówką gdzie wdała się w nieprzyjemną rozmowę ze sfrustrowanym taksówkarzem. Znowu w innych tekstach opowiada o matce, ojcu, mężu. Książkę przesłuchałem w ciągu jednego popołudnia, całość nagrana jest na trzech płytach CD. To nie był przypadek, że trafiłem na tą książkę. Odpowiadała mi ta lektura. Była rozrywkowa, ale również momentami zmusiła mnie do refleksji.