rozwiń zwiń

Sto lat, Gombro!

LubimyCzytać LubimyCzytać
04.08.2016

Nikt tak jak on nie bawił się w polskiej literaturze formą. Długo był niedoceniony przez krytyków literackich, niepotrafiących zrozumieć jego zabaw z konwencją, tradycją i językiem. Przez współczesnych literaturoznawców (i wielu czytelników) uznawany jest za geniusza. 4 sierpnia przypada 112. rocznica urodzin Witolda Gombrowicza. Sto lat, Gombro, gdziekolwiek się błąkasz!

Sto lat, Gombro!

Urodził się 4 sierpnia 1904 roku w Małoszycach pod Opatowem. Studiował prawo na Uniwersytecie Warszawskim oraz filozofię i ekonomię w Paryżu. W efekcie został prozaikiem, dramaturgiem i eseistą.

Przedstawiamy krótki przewodnik po książkach Witolda Gombrowicza i po pupach, gębach i innych gombrowiczowskich wyrażeniach, które na stałe weszły do językowego obiegu.

Pamiętnik z okresu dojrzewania, Warszawa 1933

W 1933 roku wydał debiutancką książkę - „Pamiętnik z okresu dojrzewania”. Był to zbiór pełnych humoru opowiadań, w których 29-letni Gombro bawił się formą „literatury niskiej”. Krytycy nie zrozumieli żartu.

Gdyż nie ma ucieczki przed gębą, jak tylko w inną gębę, a przed człowiekiem schronić się można jedynie w objęcia innego człowieka.

Witold Gombrowicz – Ferdydurke

Ferdydurke, Warszawa, Rój 1937

Lepiej poszło mu z drugą książką. Pojawiają się w niej tematy, dla których w przyszłości Gombrowicz będzie pierwszym literackim skojarzeniem: problem niedojrzałości i młodości. Wszystkie te „gęby”, „upupienia”, łypanie na łydki – stąd się właśnie wywodzą. Pisarz wyśmiewa wszystkie maski, jakie zakładamy, kpi z obyczajów i norm narzucanych wszystkim przez szlachtę, katolicyzm. Wyśmiewa zaściankowość. Krytycy na „Ferdydurke” nadal kręcili nosami, ale książkę docenili inni literaci, w tym m.in. Bruno Schulz i Zofia Nałkowska.

Brzydkie kobiety czasem bardziej uderzają do głowy niż ładne, gdy się podchodzi do nich zbyt blisko.

Witold Gombrowicz – Iwona, księżniczka Burgunda

Iwona księżniczka Burgunda, Warszawa, PIW 1938

To pierwszy tekst dramatyczny. Aż dziw bierze, że ten dramat tak chętnie brany na warsztat przez współczesnych reżyserów teatralnych na początku też nie spotkał się ze zrozumieniem czy choćby najmniejszym zainteresowaniem. To groteska na temat formy i obyczajów, które krępują ludzi.

Kochamy się, bo ona tak samo mi się nie podoba jak ja jej, i nie ma nierówności.

Witold Gombrowicz – Iwona, księżniczka Burgunda

Trans-Atlantyk, Paryż, Instytut Literacki 1953

Wszystko zaczęło się od tego, że pisarzowi zaproponowano udział w rejsie inauguracyjnym transatlantykiem MS Chrobry. Statek w 1939 roku po raz pierwszy wyruszał z Gdyni do portów Ameryki Południowej. Pisarz wysiadł w Buenos Aires w sierpniu 1939 roku i gdy kilka dni później statek odpływał z powrotem do Europy, odmówił powrotu.

Samotny, biedny i opuszczony – tak można opisać Gombrowicza w tych latach. Swoje doświadczenia z tego czasu zamknął w tej powieści, którą określa się jako prowokację i rozprawę z polskością

Co dawne jest impotencją, co nowe i nadchodzące jest gwałtem.

Witold Gombrowicz – Transatlantyk

Dziennik 1953-1956, Paryż, Instytut Literacki 1957; Dziennik 1957-1961, Paryż, Instytut Literacki 1962; Dziennik 1961-1966, Paryż, Instytut Literacki 1966

Są tacy śmiertelnicy, którzy wolą te trzy tomów dzienników od wszystkich innych utworów pisarza. Gorzkie, zabawne, prowokacyjne, inteligentne do szpiku kości. O kulturze, społeczeństwie, literaturze, emigracji, pisaniu.

Pierwszy tom otwierają narcystyczne słowa, które pasowałyby do tak wielu wydawanych obecnie powieści nazywanych autofikcją:

- Poniedziałek – ja, wtorek – ja, środa – ja, czwartek – ja.

Witold Gombrowicz – Dziennik 1953-1956

Bakakaj, Kraków, Wydawnictwo Literackie 1957

Zbiór opowiadań, w dużej mierze są to teksty, które ukazały się w „Pamiętniku...”, ale przeredagowane. Tytuł zbioru pochodzi od nazwy jednej z ulic Buenos Aires, przy której mieszkał autor. Gombrowicz kontynuuje śmianie się ze wszystkich wokół.

Tak to, moi państwo, uśmiechacie się, mrużycie oczy; pieścicie jaskółki, a dręczycie żaby, czepiacie się nosa; nieustannie kogoś tam nienawidzicie, kimś tam brzydzicie się, to znów wpadacie w niepojęty stan miłości i zachwytu- a wszystko to gwoli jakiejś Tajemnicy.

Witold Gombrowicz – Bakakaj

Pornografia, Paryż, Instytut Literacki 1960

Od tej powieści rozpoczęła się wielka, międzynarodowa popularność pisarza. Prowokacyjne, przez lata wywołujące kontrowersje.

Alter ego Gombrowicza, Witold, poznaje tajemniczego Fryderyka, którego ekscentryczne zachowanie połączone ze sporą ogładą oraz obeznaniem w świecie sztuki wydaje mu się do tego stopnia intrygujące, że chce go bliżej poznać. Gra niedomówień i humoru toczy się w gombrowiczowskim stylu.

Na podstawie książki powstał film w reżyserii Jana Jakuba Kolskiego.

Kosmos, Paryż, Instytut Literacki 1965

O czym jest „Kosmos”? Istotę poszukiwań pisarza w tej książce (nazywanej jego arcydziełem) niech odda cytat:

Lata rozpadają się na miesiące, miesiące na dni, dni na godziny, minuty na sekundy, a sekundy przeciekają. Czy jestem? Jestem pewna ilością sekund- które przeciekły. Rezultat: nic. Nic.

Witold Gombrowicz - Kosmos

Niedawno w kinach premierę miał film Andrzeja Żuławskiego będący uwspółcześnioną adaptacją „Kosmosu”. Pierwszy od 15 lat, a zarazem ostatni film Andrzeja Żuławskiego będący uwspółcześnioną adaptacją „Kosmosu” Gombrowicza. Witold i Fuks udają się do prywatnego pensjonatu. Jeden nie zdał egzaminów na prawie, drugi porzucił pracę u paryskiego projektanta. W zdawałoby się spokojnym miejscu dochodzi do dziwnych sytuacji. Wróbel zawieszony na sznurku, dziwne znaki w ogrodzie czy zniekształcone usta pokojówki skrywają tajemnicę. Nie tylko intrygująca zagadka zaprząta głowę Witolda – zakochuje się on bez pamięci w zamężnej kobiecie. Do czego to wszystko doprowadzi i kiedy zamiast wróbla zawiśnie człowiek?

Kronos, Wydawnictwo Literackie, Kraków 2013

Ta książka wywołała sensację na literackim rynku parę lat temu. Obrosła legendą jeszcze przed publikacją. Bo „Kronos” to prywatny dziennik Gombrowicza, który po raz pierwszy trafił do szerokiego grona czytelników w 2013 roku.

Zapiski, sporządzane przez Gombrowicza w ciągu kilkudziesięciu lat, mają charakter bardzo prywatny, nierzadko intymny. Pisarz próbuje w nich zrekonstruować czas miniony i przyjrzeć się własnemu życiu jako chronologicznej serii zdarzeń. Ale jest to też tom, w którym pisarz wylicza (dosłownie) wszystkie swoje wydatki, przychody i rozchody oraz stosunki seksualne. Przezabawna lektura – pod warunkiem że podejdzie się do niej z odpowiednim nastawieniem.

Koniec i bomba, a kto czytał ten trąba!


komentarze [5]

Sortuj:
Niezalogowany
Aby napisać wiadomość zaloguj się
Gajusz 08.08.2016 15:34
Czytelnik

Ja i Gombro poznaliśmy się dość wcześnie, zaraz po romansie z Mrożkiem i przelotną fascynacją Witkacym... ale muszę przyznać że to burzliwa i pełna sprzeczności miłość. I trwała, bo może właśnie polega na tym, iż treść często z trzeciej warstwy wystaje w formie całkowitego niedomówienia, które wymaga dopowiedzenia przez samego czytającego.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Olekalle 07.08.2016 13:52
Czytelniczka

W liceum, nie dałam szansy Gombrowiczowi, bo mój stosunek do czytania lektur, wówczas był taki jak z oglądaniem tvn24, oglądam tylko gdy ktoś zabiera mi pilot, a jestem zbyt rozleniwiona by wstać z sofy i wyjść... Lecz czasami jest taki program jak szkło kontaktowe, które warto obejrzeć i może Gombrowicz okaże się tym samym dla mnie... Z góry proszę o wybaczenie za to...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Vero Ciałowicz 05.08.2016 14:31
Czytelniczka

Postać Gombrowicza poznałam w 3 klasie gimnazjum. To był okres kiedy do wszystkiego podchodziłam na poważnie i po raz pierwszy zadałam sobie pytanie: kim właściwie jestem? Przeczytałam Ferdydurke i - o zgrozo! - pokochałam Gombrowicza. Nikt inny nie nauczył mnie podchodzić do życia z takim dystansem, humorem. Można powiedzieć, że on jako pierwszy pokazał mi jak chcę żyć i...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Ambrose 05.08.2016 10:52
Bibliotekarz

Jeden z najlepszych polskich gwałcicieli formy!

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
LubimyCzytać 02.08.2016 16:24
Administrator

Zapraszamy do dyskusji.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post