rozwiń zwiń

15 wielkich francuskich powieści

LubimyCzytać LubimyCzytać
14.07.2016

14 lipca we Francji przypada święto narodowe – obchodzone jest w rocznicę wybuchu Wielkiej Rewolucji Francuskiej, zapoczątkowanej zdobyciem Bastylii. Z tej okazji dziś proponujemy Wam zestawienie najlepszych współczesnych książek francuskich autorów. Vive la révolution! Vive la littérature!

15 wielkich francuskich powieści

Wielkie powieści francuskie to najczęściej książki kameralne. Bardzo rzadko cechuje je rozbuchana forma, rzadko kiedy liczą więcej niż 300 stron. A mimo to silnie oddziałują na emocje czytelników.

Tak jak w przypadku amerykańskich wielkich powieści, przy tworzeniu tej listy znów koncentrujemy się na czasach współczesnych. Książki tego rodzaju określa się we Francji mianem extrême contemporain – tym pojęciem obejmuje się  powieści, które ukazały się w ciągu ostatnich dziesięciu lat. Na potrzeby zestawienia rozszerzyliśmy ten zakres czasowy do lat szesnastu. Mamy nadzieję, że nam wybaczycie.

Do rzeczy: jakie ciekawe książki ukazały się na przestrzeni kilkunastu ostatnich lat we Francji i podbiły świat? Oto nasze propozycje:

Limonow (2000), Emmanuel Carrère

Eduard Limonow – pisarz-łobuz, awangardowiec i skandalista, dysydent, enfant terrible rosyjskiej polityki, nacjonalista. Za działalność terrorystyczną i nielegalne posiadanie broni skazany na cztery lata więzienia. Zaintrygowany złożonością jego osobowości Emanuel Carrère napisał powieść, której wydanie zelektryzowało francuski rynek wydawniczy i odbiło się głośnym echem za granicą. Książka została wyróżniona prestiżową Prix Renaudot, a prawa do wydania zostały sprzedane do kilkunastu krajów.

To oślepiające, nieobecne światło (2001), Tahar Ben Jelloun

18 lat pod ziemią, w celi wielkości grobu. Bez światła, bez kontaktu ze światem zewnętrznym, bez nadziei na odzyskanie wolności. Z tej perspektywy przemawia Salim, narrator powieści. Skazany za udział w zamachu na króla Hassana II, podobnie jak jego towarzysze, żołnierze armii marokańskiej, został osadzony w tajnym więzieniu Tazmamart. Spośród kilkudziesięciu skazańców wolności dożyło czterech. Historia ta wydarzyła się naprawdę, a Tahar Ben Jelloun napisał swą powieść na podstawie autentycznej relacji jednego z ocalałych.
Powieść Ben Jellouna jest jedną z najpiękniejszych i najbardziej przejmujących książek ostatnich lat. Wpisuje się w dobrze znaną w Polsce tradycję literatury łagrowej i obozowej, ale wprowadza do niej nowy ton – orientalną wrażliwość, którą jest przesycona, i odmienny kontekst religijny – islam w jego odmianie sufickiej. Również sam styl powieści, miejscami gęsty i pełen ornamentów, a miejscami dążący do jak największej czystości i prostoty, brzmi całkiem niezwyczajnie. Książka Ben Jellouna dla jednych będzie naturalistycznym opisem tortur, dla innych – poetycką opowieścią o wyzwoleniu. Jest jednocześnie jednym i drugim – ukazuje pełnię człowieczeństwa.

Platforma (2001), Michel Houellebecq

Michel Renault pracuje w ministerstwie kultury. Wiedzie monotonne życie, a jego zainteresowania nie wykraczają poza seks i telewizję. Odziedziczony po ojcu spadek przeznacza na podróż do Tajlandii – raju seksturystów. Tam poznaje młodą, piękną Valerie, pracującą w biurze podróży. Po powrocie do Francji zostają kochankami i wspólnie wprowadzają w życie pomysł Michela – zorganizowaną seksturystykę do krajów Trzeciego Świata. Tylko tak bowiem, twierdzi bohater, Zachód i Wschód mogą pomóc sobie nawzajem. Houellebecq rozwija przenikliwą diagnozę zdegenerowanego Zachodu – zdominowanego przez wszechobecne współzawodnictwo i plagę przemocy – oraz zaślepionego przez materializm Wschodu.

Błędne cienie (2002), Pascal Quignard

Pierwszy tom cyklu zatytułowanego „Ostatnie królestwo”. „To nie jest sąd o czasie, o świecie, o społeczeństwie, o ludzkiej ewolucji” – mówi o swym dziele w toku Pascal Quignard. „To maleńki wysiłek myślenia o wszystkim. Maleńka wizja, całkowicie nowoczesna świata. Wizja, całkowicie laicka świata. Wizja, całkowicie anormalna świata”.

Słońce Scortów (2004), Laurent Gaudé

Snuta przez seniorkę rodu historia pięciu pokoleń Scortów toczy się na południu Włoch, w małym, ubogim miasteczku Montepuccio. Zaczyna się w 1870 roku gwałtem dokonanym przez byłego przestępcę, z którego poczyna się założyciel rodziny. Przez lata familia będzie nosić skazę swego pochodzenia, nawet szukając szczęścia za oceanem, jednak umiłowanie piękna ojczystej ziemi, praca i szacunek dla życia pomogą Scortom na powrót zadomowić się w tej trudnej, spalonej słońcem krainie, zdjąć ciążącą na nich hańbę, przekazać potomnym cząstkę mądrości oraz iskierkę radości i szczęścia. To napisana z wielkim rozmachem opowieść o korzeniach, cierpieniu i miłości.

Waltenberg (2005), Hédi Kaddour

Porównywana do książek Dumasa i Tołstoja. Uznana przez krytyków i francuskich czytelników za najważniejsze literackie wydarzenie 2005 roku, znalazła się na listach bestsellerów.
Dwaj główni bohaterowie – Niemiec i Francuz – poznali się w czasie I wojny światowej. Później, mimo dziejowych burz, co roku spotykają się w alpejskiej miejscowości Waltenberg.
Znakomicie napisana opowieść o przyjaźni, miłości i tajnym wywiadzie, wielkiej polityce i świecie biznesu.
„»Waltenberg« jest nie tylko udany pod względem formy. Wzywa sumienie świadków dwudziestego wieku, aby uczynili trudny, ale pełny rachunek sumienia z przeszłości, którą wszyscy stworzyliśmy"- "L’Humanité".

Zwyczajne życie (2005), Lydie Salvayre

Tragikomiczna opowieść o zwyczajnym szaleństwie
Suzanne lubi ład i porządek. Nie lubi miernot, gburów, Hiszpanów i ateistów. W jej życiu biegnącym pięknym, prostoliniowym ruchem od trzydziestu lat nie zdarzyło się nic. Wszystko ulega dramatycznej zmianie, kiedy w pracy pojawia się nowa sekretarka. Odtąd umysł Suzanne zaczyna toczyć rak. Rak nienawiści, który zniszczy ją samą.
Powieść Lydie Salvayre to przenikliwe, choć nie pozbawione ironii, studium obsesji. Patetyczne pozy bohaterów w kontekście przyziemnych spraw wyglądają żałośnie i śmiesznie. Ale są też na swój sposób tragiczni: nie potrafią spojrzeć na siebie z boku, wyjść z przyjętych ról i odmienić swego losu. Piekłem nie są inni, mówi Salvayre. Piekło to my.
Ta proza jest ostra jak brzytwa, styl - rozpoznawalny już po kilku linijkach. Podobnie jak Elfiede Jelinek autorka nie szczędzi nam goryczy i odziera ze złudzeń. Czyni to jednak z pełnym współczucia zrozumieniem.

Alabama Song (2007), Gilles Leroy

Zelda Fitzgerald była kobietą intrygującą. Do końca życia zafascynowany był nią jej mąż Francis Scott Fitzgerald, autor „Piękności Południa” i wielu innych utworów, których bohaterki były zainspirowane jej osobowością. 
Gilles Leroy również uległ fascynacji Zeldą. Z wielką wrażliwością nakreślił w powieści Alabama Song portret kobiety, która żyła w cieniu coraz bardziej sławnego męża pisarza. Sugestywnie ukazał walkę Zeldy o należne jej miejsce w tym nierównym związku. Łącząc elementy biografii i fikcji literackiej, Gilles Leroy stworzył swoją wielką „powieść amerykańską” z intrygującą bohaterką. 
Książka otrzymała w 2007 roku prestiżową Nagrodę Goncourtów.

Kamień cierpliwości (2008), Atiq Rahimi

Przejmujący opis codziennego życia afgańskiej kobiety. Bohaterka powieści opiekuje się nieprzytomnym mężem, który odniósł rany na wojnie. Snuje przy tym monolog i opowiada mężowi o swych pragnieniach, marzeniach, a także lękach i traumach. Z biegiem czasu zdradza mężczyźnie coraz więcej sekretów i pilnie strzeżonych tajemnic. Monolog przeradza się w pierwszą prawdziwie szczerą rozmowę między małżonkami. Pierwszą i ostatnią...
Napisana sprawozdawczym, pozornie beznamiętnym językiem, przypominającym nieco scenariusz filmowy książka w rzeczywistości kipi od emocji. Wstrząsający obraz kobiety w kulturze islamu, uderzające studium samotności i alienacji.
Tytuł powieści nawiązuje do perskiego mitu o kamieniu cierpliwości, któremu powierza się swoje tajemnice, a który w końcu wybucha, przynosząc wolność temu, kto mu się zwierzył.

Francuska powieść (2009), Frederic Beigbeder

Autor zaczął pisać tę książkę „w głowie”, uciekając od twardych realiów aresztu, w którym spędził 36 godzin, po tym jak policja zatrzymała go w chwili, gdy w eleganckiej paryskiej dzielnicy, po kilku drinkach w kolejnych barach, wciągał działkę kokainy z maski stojącego na ulicy samochodu. W ciasnej betonowej celi, marząc o jakiejś książce lub proszku na sen, Beigbeder ucieka myślami do dzieciństwa, którego nie pamięta, bo ten okres jego życia objęła dziwna amnezja. Wychodząc od jedynego wyraźnego obrazu, stara się przywołać więcej wspomnień i dochodzi do wniosku, że ich brak wywołała zmowa milczenia wokół rozwodu rodziców. Opisuje typową zamożną rodzinę francuską, z czułością mówi o swoich dziadkach, rodzicach i bracie, powraca do młodzieńczych lektur i muzyki, której kiedyś słuchał. Odnalezione nareszcie wspomnienia przeplatają się z drobiazgową i niepozbawioną poczucia humoru relacją z aresztu. Za powieść tę pisarz otrzymał Prix Renaudot 2009.

Trzy silne kobiety (2009), Marie Ndiaye

Czterdziestoletnia Norah, prawniczka, przyjeżdża do Afryki na prośbę swego ojca, który przed laty zabrał ze sobą syna i wyjechał, zostawiając we Francji resztę rodziny. Jednakże Norah nie zastaje u ojca ani jego drugiej żony, ani swojego brata. Zaczyna z wolna poznawać prawdę, a wtedy przeszłość jej rodziny nabiera zupełnie innego znaczenia.anta była nauczycielką francuskiego w D akarze, ale wraz z mężem i synem musiała wrócić do Francji. Przyszłość zapowiadała się świetnie, coś się jednak zmieniło – ich życie na zapadłej prowincji odbiega od marzeń. Khady Demba mieszkała z mężem w A fryce, lecz kiedy owdowiała, rodzina męża zmusiła ją, by wyruszyła do Francji na poszukiwanie swej dalekiej krewnej, Fanty. Do Europy może się jednak przedostać tylko nielegalnie...
Każda z tych kobiet walczy o zachowanie własnej godności w obliczu upokorzeń, którymi raczy je życie z niezrozumiałym uporem – i każda zbiera się pewnego dnia na odwagę, aby wziąć swój los we własne ręce.

Francuska historia wojny (2011), Alexis Jenni

Gorzki rozrachunek z wojnami kolonialnymi, o których wielu Francuzów wolałoby zapomnieć. Powieść ujawniające bolesne prawdy ukryte pod maską politycznej poprawności i wypisywanych na sztandarach słów wolność, równość i braterstwo.
Bohater powieści, zagubiony w życiu młody człowiek, przypadkowo poznaje Victoriena Salagnona, byłego spadochroniarza, weterana francuskich wojen kolonialnych w Indochinach i Algierii. To spotkanie okazuje się dla niego przełomowe, Salagnon uczy go malować, a on spisuje historię jego życia. Ta odsłania przed nim „francuską sztukę wojny”, naznaczoną przemocą kolonializmu, i pozwala mu zrozumieć wielokulturową rzeczywistość własnego kraju, , a także, co paradoksalne, odnaleźć własne miejsce w życiu…

Nawroty nocy (2012), Patrick Modiano

Decyzja została podjęta. Wyboru dokonał los, Bóg albo historia. To nie jest ważne. Ważne, jak zachowa się człowiek w samym środku okupacyjnego piekła. Może być zdrajcą, bohaterem albo nikim. Rozdarty między dwoma światami, zawieszony na granicy między świadomością a szaleństwem, współpracuje jednocześnie z francuskim Gestapo i ruchem oporu i nie potrafi wyzwolić się z objęć obłąkanej historii. 
Modiano z czułością i odrobiną okrucieństwa przygląda się swoim bohaterom. Ze śladów, zapachów i dźwięków próbuje wyczarować przeszłość i wyłuskać z niej prawdę o świecie.

Jak zwierzę (2012), Joy Sorman

Pim postanowia wbrew oczekiwaniom rodziców wybrać szkołę zawodową i szybko zdobyć konkretny, gwarantujący dobre zarobki fach. Decyduje się na szkołę rzeźniczą, gdzie uczy się wędliniarstwa, prezentacji, pakowania, przechowywania i przygotowywania wyrobów garmażeryjnych. Nauka idzie mu nad podziw dobrze i dopiero wizyta w ubojni przemysłowej wszystko zmienia… Po prześledzeniu w roli widza makabrycznego łańcucha produkcyjnego Pim postanawia popełnić szaleńczy czyn – zakrada się nocą do zakładu, wchodzi ze stadem świń i podąża kuluarami dla zwierząt przeznaczonych do uboju, by obejrzeć cały proces ich oczyma…
„W naszej sterylnej, poukładanej i zorientowanej na konsumpcję rzeczywistości autorka pozwala nam zredefiniować relację między człowiekiem a zwierzęciem. Jury doceniło uniwersalność tekstu, który czerpie z poetyki naturalizmu, nawiązując do twórczości Nietschego, Zoli i Flauberta”. (uzasadnienie przyznania Nagrody Goncourtów, 27 października 2012 r.)

Vernon Subutex (2015), Virginie Despentes

Vernon Subutex zostaje wyrzucony na bruk, z jedną walizką. W poszukiwaniu dachu nad głową błąka się po mieszkaniach bliższych i dalszych znajomych, byłych kochanek i zupełnie przypadkowych osób. Tymczasem zwartość walizki Vernona budzi niepokój kilku wpływowych osób…
Powieść Despentes jest jak lustro odbijające współczesny Paryż i jego mieszkańców: od producentów telewizyjnych, bogatych mieszczan, politycznych i religijnych radykałów po emigrantów, przestępców, narkomanów i byłe gwiazdy porno. Autorka skanuje społeczeństwo balansujące na krawędzi śmierci.
Vernon Subutex to przejmujący dreszczem obraz świata, który stworzyliśmy, w którym żyjemy i który coraz mniej nadaje się do życia.

Jakie tytuły dodalibyście do naszego zestawienia?


komentarze [51]

Sortuj:
Niezalogowany
Aby napisać wiadomość zaloguj się
KATKA 02.10.2016 09:52
Czytelnik

A ja z przyjemnością zapoznam się z tymi tytułami.
Dla osoby mającej mało czasu, a lubiącej literaturę takie zestawienia są pomocne, aby nadążać za współczesnymi autorami. Dziękuję i proszę o więcej.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
marKiza 26.07.2016 11:22
Czytelnik

Zestawienie, cóż.. a może zamiast wypisywać zupełnie nieadekwatne (bardzo delikatnie nazwę błąd autora) "Vive la.." należałoby jednak cofnąć się odrobinkę dalej niż ostatnie "naście" lat. Ja rozumiem, że celem jest zestawienie najlepszych dzieł współczesnych pisarzy. I niech oni sobie będą współcześni i zestawieni ale czy nietaktem było by oddać przy okazji (choćby w kilku...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Labirynt Human 20.07.2016 16:10
Czytelniczka

Brak mi tu książki "Życie przed sobą" Romain Gary (pierwotnie wydana pod pseudonimem Emil Ajar)

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
sierpien 19.07.2016 22:32
Czytelnik

nic nie warte te zestawienie

"koncentrujemy się na czasach współczesnych"
"powieści które ukazały się w ostatnich 16 latach"

a "nawroty nocy" zostały wydane w 1975r

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
allison 15.07.2016 08:41
Czytelniczka

Dla mnie WIELKA literatura francuska to wiek XIX, przede wszystkim Balzac, Stendhal, Flaubert i Hugo - wybitni prozaicy, którzy unieśmiertelnili powieść znad Sekwany i wpłynęli znacząco na europejską epikę.
Z pisarzy XX wieku wymienię Camusa, Gide'a, Sartre'a, Saint-Exupery'ego, Pagnola, Beauvoir, Colette. To są dla mnie znaczące nazwiska, które na pewno przeżyją...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
lechatnoir 20.07.2016 23:14
Czytelniczka

Dodam do tego zestawienia jeszcze Zolę i Prousta (nie można zapominać o cudownym „W poszukiwaniu straconego czasu”!!!) :)
Poza tym jest jeszcze oświecenie i „Niebezpieczne związki” oraz „Kubuś Fatalista i jego pan”.
A jeśli chodzi o współczesną literaturę francuskojęzyczną, to polecam twórczość Yasminy Kahadry:)

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Niezalogowany
Aby napisać wiadomość zaloguj się
konto usunięte
15.07.2016 06:56
Czytelnik

Użytkownik wypowiedzi usunął konto

Róża_Bzowa 14.07.2016 23:50
Bibliotekarka | Oficjalna recenzentka

Po cichu szepnę: Tahar Ben Jelloun jest pisarzem marokańskim, mieszkającym w Paryżu i otrzymał Nagrodę Goncourt, bo pisze po francusku. Co nie zmienia faktu, że jest uważany za jednego z najważniejszych przedstawicieli literatury frankofońskiej Maghrebu. Z drugiej strony sam mówi "Nie jestem arabskim autorem, skoro piszę w języku francuskim. Możliwość swobodnego wyrażania...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
 Elegancja jeża
Ophelia 14.07.2016 20:25
Bibliotekarka

eee... takie niby super książki, a co wchodzę na nie z ciekawości, to połowa ma niskie oceny. To chyba nie takie wielkie te powieści.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Skellen 14.07.2016 19:58
Czytelnik

Cóż, już dawno stwierdziłem, że redaktorzy tego "szacownego" portalu dla czytelników, są głównie lewakami (jak wszędzie latoś) charakteryzującymi się niezbyt dużym rozumkiem. Zresztą, ktoś widział mądrego, błyskotliwego lewaka? No właśnie. I nie mówię tu o lewicy, żeby było jasne. Na prawdziwej lewicy można znaleźć wybitnych intelektualistów, choć nie ma ich zbyt wielu.

A...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Monika Popławska 15.07.2016 18:34
Czytelnik

A ty w ogóle wiesz, kto to jest "lewak"? Nie podoba ci sie portal? Szukaj tekiego, który będzie ci odpowiadał. A co do "rozumku"...ktos kto obraża innych, bo maja inne upadobania, poglady, preferencje nie jest na pewno przykładem człowieka o wielkiej inteligancji, szerokich horyzontach i światłym myśleniu.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Skellen 15.07.2016 19:26
Czytelnik

Wyobraź sobie, że wiem. Portal traktuję jako swój księgozbiór w "chmurze" (miałem taki w pliku- programie, ale jego owoce mi zaginęły, więc ten portal jest swoistym backupem), ale gdy już tu jestem, to mam prawo wyrażać swoje opinie- nieprawdaż?
Napisałem o "małym rozumku", a wiec nie zanadto obraźliwie, a że nie zależy mi na obrażaniu, wyraziłem łagodnie coś, co mogłem...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Piotr 15.07.2016 20:18
Czytelnik

Masz kolego prawo wyrażać swoje poglądy tak długo, jak nikogo nie obrażasz. Takie prawa wywalczyli Ci np. "lewacy" z KOR.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Skellen 15.07.2016 21:08
Czytelnik

Nie jestem twoim kolegom- to primo. A gdy gadasz o KOR, widać że jesteś klasycznym przypadkiem ćwierćinteligenta alias pożytecznego idioty vel wykształciucha, który coś tam gdzieś usłyszał, pokojarzył jakieś przypadki i stworzył na swój użytek idiotyczne koszałki opałki.
KOR m.in. założył Antoni Macierewicz. Prawy mąż. Obecny Minister Obrony Narodowej, w skrócie MON.

...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Trefny 18.07.2016 22:14
Czytelnik

@Skellen
Dlaczego go obrażasz, zrobił Ci co? Czy po prostu używasz słów ćwierćinteligent czy idiota, by poczuć się lepiej? W KOR byli również lewacy. Choćby Michnik.
Ale oczywiście zaraz pewnie nazwiesz mnie lewakiem...
Bo to wychodzi tak:
- W KOR byli lewacy.
- jesteś ćwierćidiotom, w KOR byli lewacy np Kuroń.
Idź się poducz. Będę zwalczał głupotę.
Za głupoty przyjęło...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Sofiofilia 19.07.2016 08:55
Bibliotekarz

Napisał, że podszywali się pod KOR, a nie w nim byli. Czytaj ze zrozumieniem. Druga sprawa, że żadne protesty żadnej "wolności" nie wywalczyły. Socjalizm upadł, bo jest niewydolny ekonomicznie. To raz. Dwa - jak sobie pogooglujesz o wyroku dla polskiego muzyka Kelthuza, to będziesz musiał odszczekać swoje śmieszne słowa o rzekomej wolności słowa w Polsce. Takowa NIE...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Skellen 19.07.2016 09:13
Czytelnik

Drogi @Trefnisiu!

@Antagonista w zasadzie odpowiedział już na twoje zarzuty wobec mojej skromnej osoby.
Od siebie dodam, że poprawność polityczna (owijanie w bawełnę, niedomówienia- a często jawne kłamstwo i przeinaczanie faktów), doprowadziła do tego, że większość jest terroryzowana przez wszelkie mniejszości: od geyowskich poczynając, a na zielonych i ekoświrach kończąc....

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Trefny 19.07.2016 12:29
Czytelnik

@Antagoniata
Pierwsza sprawa:
Nie napisałem, że protesty coś wywalczyły.
Po drugie:
Nic nie napisałem o rzekomej wolności słowa.
Po trzecie:
Jeśli poglądy polityczne to kwestia gustu. Inaczej wszyscy by myśleli tak samo i byłaby 1 partia. Jak w Roku 1984.
A Piotr wyraził tylko, żebyś nikogo nie obrażał. I że w KOR byli lewacy.
W KOR byli lewacy.
Ja tak mogę cały dzień :)

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Skellen 19.07.2016 20:21
Czytelnik

W KOR byli lewacy, o czym pisałem wyżej. Byli tam jednak po to, aby zatrzeć swoje trockistowskie korzenie i z czasem legitymizować mit bojownika z komuną o wolną Polskę. W ten sposób mogli po stanie wojennym przejąć Solidarność i zrobić z niej twór, który tak urobiony mógł już stanowić podstawę, pod rzekomy proces dogadywania się z KC PZPR w sprawie zamian ustrojowych itp....

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Trefny 19.07.2016 21:31
Czytelnik

A racja mój błąd, nie doczytałem. A ortografia kuleje, bo pisze z telefonu, a tam takie małe literki...

Czy tylko założyciele są członkami?
Nawet jeśli byli tam, by zatrzeć korzenie, to komuniści w Korze byli. Czas przeszły dokonany. A jeśli poglądy polityczne to nie kwestia gustu, to czego?
Ktoś woli PO, a ktoś woli PiS(brrr), a jeszcze inny Kukiza. Z czego to wynika?

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Monika 20.07.2016 03:47
Czytelnik

@Skellen
Miałeś rację, że fragment wypowiedzi Trefnisia był po polskiemu. Wytknąłeś błąd i słusznie, bo kaleczenie języka należy tępić. Ale potem przegiąłeś:

Popracuj nad stylem i pisownią, a wtedy pogadamy. Póki co, nie ma za bardzo z kim.

Jeśli ze względu na umiejętności językowe dyskwalifikujesz rozmówcę, to proponuję Tobie samemu wycofanie się z forum na czas...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Sofiofilia 20.07.2016 17:53
Bibliotekarz

"Jeśli poglądy polityczne to kwestia gustu. Inaczej wszyscy by myśleli tak samo i byłaby 1 partia. Jak w Roku 1984."
Nie wiem skąd to zdanie wytrzasnąłeś, bo nie wierzę, że to produkt ludzkiego rozumu. Wszyscy nie będą myśleć tak samo gdyż ludzie nie są równi i tępe masy są podatne na głupoty, podstawiane przez cynicznych, inteligentów, robiących na nich lody. Cieszę się,...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Trefny 20.07.2016 17:58
Czytelnik

@Antagonista
To zdanie miało brzmieć inaczej. Nie cierpię pisać na telefonie, ale aktualnie nie mam wyboru. I dlatego wychodzą takie potworki.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Skellen 20.07.2016 19:46
Czytelnik

@Monika- racja, usadziłaś mnie. Cóż, też muszę nad sobą popracować ;)

@Trefniś

"Ktoś woli PO, a ktoś woli PiS(brrr), a jeszcze inny Kukiza. Z czego to wynika?"

To nie jest kwestia gustu, ale wiedzy lub jej braku. PO nie jest moją bajką, bo to złodzieje, drobne cwaniaczki, a co najgorsze zdrajcy i sprzedawczyki. Oczywiście nie wszyscy i nie na każdym szczeblu, ale ci co...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Trefny 21.07.2016 20:10
Czytelnik

http://businessinsider.com.pl/polityka/podwyzka-pensji-poslow-premier-ministrow-i-pierwszej-damy/48bpk8t

W Exposé pani premier deklarowała, że jej celem na pierwsze 100 dni pracy jest wprowadzenie programu „pięćset złotych na dziecko, począwszy od drugiego”, obniżenie wieku emerytalnego, podniesienie do 8 tysięcy złotych kwoty wolnej od podatku, bezpłatne leki od 75. roku...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Skellen 22.07.2016 06:43
Czytelnik

500+ ruszył 1 kwietnia, a dziś mamy 22 lipca. Dzięki temu rodziny, których wcześniej nie było stać na wyjazd nad morze, w tym roku wyjechały, na co zresztą utyskuje celebrytka Młynarska, znana głównie z tego, że ma słynnego ojca...

Prace nad obniżeniem wieku emerytalnego weszły w decydującą fazę. Projekt prezydencki był na wokandzie w tym tygodniu dosłownie. Prace nad...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Niezalogowany
Aby napisać wiadomość zaloguj się
Varant 14.07.2016 18:13
Czytelnik

To haniebne! "Vive la rewolution!"? Czy autorze wiesz czym były "małżeństwa republikańskie", tysiące nagich kobiet i mężczyzn spuszczanych było na rzeki Francji i potem zatapianych? Czy wiesz, że podczas szturmu na Tuileries oszalałe kobiety kastrowały żywych jeszcze Szwajcarów czekając aż się wykrwawią. Wiesz autorze czym była wojna w Wandei, tysiące chłopów, księży,...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
bianco 14.07.2016 20:25
Czytelnik

Tak, a rewolucja wzięła się znikąd, ot postanowiono wymordować szlachtę? Wiesz, jak wyglądał podział społeczeństwa w ówczesnej Francji? Poziom życia trzeciego stanu? Bunt nie wybuchł bez powodu.

Rewolucja francuska była okrutna, ale niezbędna. Choć mam wrażenie, że niektórzy z komentujących nie mieliby dziś nic przeciwko odrabianiu pańszczyzny. I przestańcie przyrównywać...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Varant 14.07.2016 21:30
Czytelnik

Jesteś wykarmiony ścierwem demoliberalnej polityki historycznej, jest mi żal, że żarna edukacji powszechnej i republikańskiej propagandy tak przemieliły świadomość społeczną. Wiem jak wyglądał poziom życia stanu trzeciego we Francji, był najbogatszy na całym kontynencie, chłop niemiecki nie miał nawet połowy tego co miał chłop francuski, francuscy przemysłowcy swym...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
bianco 14.07.2016 21:42
Czytelnik

Po pierwszym zdaniu mam dość - ja się tu z pieniaczami obrażającymi innych w dyskusję nie wdaję. Swoją drogą porównywanie Holocaustu do Rewolucji... Krętymi ścieżkami chadzają Twoje myśli. W każdym razie radzę się uspokoić i wrócić do lektur, podczas których na szczęście opluwasz tylko stronice.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Varant 14.07.2016 21:48
Czytelnik

Wyjaśnię czym jest "ścierwo" najlepiej zrobić to na podstawie słownika języka polskiego PWN: http://sjp.pwn.pl/sjp/ścierwo;2527686 pytanie: jakie znaczenie tegoż słowa nie pasuje do kontekstu w którym użyłem słowa ścierwo?

Gdzie porównałem holokaust do rewolucji? Napisałem tylko, że twoim podejściem można usprawiedliwić nawet holokaust.

Ja jestem spokojny.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
bianco 14.07.2016 22:21
Czytelnik

Cieszę się, że jesteś spokojny, i nie chcę wiedzieć, co by było, gdybyś się zirytował. O wydźwięku wypowiedzi nie decyduje pojedyncze słowo, chyba o tym wiesz. Przystopuj z retoryką i będzie okej.

Rewolucja przyniosła za sobą korzystne przemiany, które są odczuwalne do dziś, towarzyszyły jej zupełnie inne motywacje. I ją można usprawiedliwiać. Natomiast mordowania Żydów...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Sofiofilia 14.07.2016 22:39
Bibliotekarz

" O wydźwięku wypowiedzi nie decyduje pojedyncze słowo, chyba o tym wiesz."
No tak, powołałeś się na całe zdanie. A zdanie było o tym co napisałeś, a nie jakimś losowym potokiem słów mających cię "obrazić".

"Swoją drogą porównywanie Holocaustu do Rewolucji..."
1.Porównanie jak porównanie.
2. Nie było takiego, ale sugerujesz, ze było, by móc zastosować sztuczkę z punktu...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
bianco 14.07.2016 23:21
Czytelnik

Czyjąś opinię można skomentować tak, że przy okazji komentuje się także rozmówcę - czy to naprawdę takie niejasne (ułatwię sprawę: słowo "jesteś" tyczy się raczej osoby, a nie argumentu)? Klarowny przykład - można napisać "Twój argument jest błędny" albo "chyba cię pomyliło". Jest różnica? Jest. "Wykarmiony ścierwem (...)", "zaczadzony" - to są słowa nacechowane negatywnie,...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Varant 14.07.2016 23:21
Czytelnik

Retoryka jest po to aby jej używać.

Rewolucja nie przyniosła za sobą żadnych korzystnych zmian. Załóżmy jednak, że przyniosła , zadaj sobie pytanie, czy niemożliwym byłoby aby historia potoczyła się tak, że te rzekomo korzystne zmiany zaszłyby na drodze ewolucji bez rewolucji? Oczywiście to byłoby możebne. Dlatego nie argument, że rewolucja przyniosła dobre zmiany jest...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
bianco 14.07.2016 23:56
Czytelnik

Patrząc "tu i teraz", RF wyszła na dobre, bo przyspieszyła korzystne przemiany społeczne, Ty zaś skupiasz się tylko na skutkach negatywnych. Być może zmiany zaszłyby na drodze ewolucji, a może nie. Nie wiadomo zresztą, ile by trwały - historie alternatywne można sobie tworzyć. Moim zdaniem 200 lat przemian ewolucyjnych nie wystarczyłoby, aby dojść do punktu, w którym...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Sofiofilia 15.07.2016 09:26
Bibliotekarz

"Patrząc "tu i teraz", RF wyszła na dobre, bo przyspieszyła korzystne przemiany społeczne"
Ale jakie? Co zrobiła RF, czego nie było u Anglików albo Amerykanów?

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Varant 15.07.2016 22:37
Czytelnik

"Patrząc "tu i teraz", RF wyszła na dobre, bo przyspieszyła korzystne przemiany społeczne" "Patrząc "tu i teraz" holokaust wyszedł na dobre, bo przyśpieszył korzystne przemiany społeczne, Ty zaś skupiasz się na skutkach negatywnych. Być może zmiany zaszłyby na drodze ewolucji, a może nie. Nie wiadomo zresztą, ile by trwały." Tak łatwo ten twój tok rozumowania, w obecnym...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
bianco 18.07.2016 19:24
Czytelnik

Jeśli Twoje posty odrzemy ze steku zbędnych nazwisk, latynizmów, absurdalnych przykładów, pseudonaukowego bełkotu i nonsensownych wniosków, to nie pozostają nawet mielizny. Bo te wywody można streścić w dwu zdaniach. Dostrzegam jednak głęboką potrzebę autokreacji, której musisz dać upust - śmiało, zapewne słownik masz już otwarty, no i chusteczki też już gotowe.

Ciągle...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Sofiofilia 18.07.2016 19:34
Bibliotekarz

>Rozpocznij post najprymitywniejszym, wyssanym z palca ad personam
>Nie zrozum absurdalizacji swoich własnych argumentów, dokonanej przez oponenta
>Zarzuć mu bzdurę, którą krytykuje u ciebie
>Przyznaj się wprost do nieznajomości myśli intelektualistów, na których rozmówca się powoływał.
>Arogancko zaneguj wynikanie Szoah z Rewolucji Antyfrancuskiej, mimo, że skoro pierwszy...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
bianco 18.07.2016 19:44
Czytelnik

Oponent sam przystał na ad personam, mimo że wcześniej prosiłem o zmianę jego tonu. Jak to jest, że w moim poście dostrzegłeś wszystkie chamskie teksty (brawo!), a w postach mojego interlokutora żadnego? A może pomóc Ci i je wskazać?

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Varant 18.07.2016 21:22
Czytelnik

Wypraszam sobie nie jestem wolnomyślicielem. Wiesz czym jest reductio ad absurdum? Upraszczając z pozornie prawdziwych i trafnych wniosków (czy wnioskowania w naszym przypadku) wyprowadza się wnioski lub wnioskowania absurdalne, sprzeczne czy idiotyczne. Dlatego podaję te absurdalne przykłady sprowadzam twoje wnioskowanie do absurdu pokazując wyciągając błąd jaki w nich...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
bianco 19.07.2016 02:06
Czytelnik

Tyle że Twoje reductio nie działa - RF i Holocaust musiałyby być porównywalnymi wydarzeniami, które dla Ciebie zapewne takie są, ale dla mnie zdecydowanie nie. Czy pojęcie rewolucji i ludobójstwa naprawdę są dla Ciebie tożsame?

To ja też zabawię się w RAA. Piszesz, że "Dość przypomnieć, że admiratorami rewolucji byli Hitler, Lenin i Stalin" -> "Dość przypomnieć, że...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Sofiofilia 19.07.2016 08:50
Bibliotekarz

"RF i Holocaust musiałyby być porównywalnymi wydarzeniami, które dla Ciebie zapewne takie są, ale dla mnie zdecydowanie nie."
Nie uważasz, że to jednak żałosne odpisywać tak na 21-wersowy akapit, pełen argumentów potwierdzających tezę, która po prostu, jak przyznajesz, nie podoba ci się? Twoja opinia nie ma żadnego znaczenia. Rozmowa jest o faktach i albo się odnosisz do...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Trefny 19.07.2016 12:54
Czytelnik

@Antagonista
Zwłaszcza wyprawa 4,która złupiła Konstantynopol i Zarę. Jedynie Szymon z Montfort pożeglował do Akki, ale już po zdobyciu Zary.
Inkwizycja również bywała krwawa. Ale takie czasy.
@bianco
A co proponujesz, żeby ludzie w piętnastym, czy szesnastym, czy nawet w siedemnastym wieku zastąpili feudualizm demokracją.
Oboje często używacie argumentów całkowicie...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Varant 19.07.2016 18:16
Czytelnik

Ja sobie powinienem chyba darować dalszą rozmowę, ale co mi tam zaryzykuję.

Ja przepraszam, ale twój pierwszy akapit jest bez sensu.

Moje reductio działa i to dobrze - to ty nie rozumiesz o co chodzi w tym argumencie. Reductio ad absurdum to nie dowód z analogii, odpada warunek porównywalności danych zjawisk. Reductio ad absurdum, które dotyczy wnioskowania (tj. całego...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Sofiofilia 22.07.2016 15:50
Bibliotekarz

@Trefniś, wypaczenie idei krucjaty na jednej z nich, nie neguje faktu, że powstały one jako odpowiedź na kilkusetletni napór islamu na Europę.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Niezalogowany
Aby napisać wiadomość zaloguj się