Czytamy w weekend
Przed nami kolejny weekend, który tym razem zapowiada się niezwykle słonecznie. Możecie być zatem pewni, że zespół lubimyczytać.pl (a raczej jego przedstawicielki, których zdjęcia widzicie poniżej) lekturą wybranych książek będą cieszyły się także na dworze - w lasach, parkach albo... na balkonach. A z jakimi tytułami planują spędzić weekend użytkownicy lubimyczytać.pl?
Kiedy zakaz wychodzenia z domu objął Polaków i dni spędzane w domu zaczęły się zlewać, zaczęłam więcej gotować. Tylko po to, aby urozmaicić sobie czas. Przyznam, że przed pandemią, w domu jadałam prawie wyłącznie w weekendy i to też rzadko. W trakcie tygodnia przeważnie obiad na mieście, lub zamawiany do biura, w weekendy wyjścia ze znajomymi na coś pysznego. Tych wyjść na jedzenie bardzo mi brakuje…
Warto się zdrowo odżywiać, aby organizm był przygotowany na walkę z wszelkiego rodzaju wirusami. Warto też od czasu do czasu zamówić w ulubionych knajpach jedzenie na wynos, żeby było do czego wracać. Jednak warto też rozwinąć swoje kulinarne umiejętności i poszerzyć wiedzę o zdrowym odżywianiu. Dla mnie od kilku lat jedzenie oznacza brak mięsa i minimalizację produktów odzwierzęcych. Tym bardziej, jak na rynku pojawia się książka o tym co można włożyć zdrowego do michy, to na pewno przeczytam - ku inspiracji.
Kilka tygodni temu postanowiłam sobie odświeżyć przygody najsłynniejszego detektywa świata – Sherlocka Holmesa. Już zapomniałam, jaka to frajda wsłuchiwać się w opowiadania Watsona o najciekawszych sprawach ikonicznego łowcy złoczyńców. Książka za książką, audiobook za audiobookiem i niespodziewanie zostały mi ostatnie dwa tomy. Dlatego też najbliższy weekend spędzę na słuchaniu „Pożegnalnego ukłonu”.
Tym razem czeka na mnie 8 nowych spraw Sherlocka i, goszczący po raz kolejny we wspomnieniach Watsona, drugi wybitny umysł, starszy brat Sherlocka, Mycroft. Zbrodnie, porwania, gra szpiegów, ach, co to będzie za kryminalna uczta.
Równocześnie z wersją literacką odświeżam wersje filmowe (z Robertem Downeyem Jr.) i serialowe (z Benedictem Cumberbatchem). Polecam Wam serdecznie – Holmes stanowi doskonałe antidotum na czytelniczą niemoc.
Sprawdziłam ostatnio, z jakiego wydawnictwa mam najwięcej nieprzeczytanych książek. Okazało się, że mam spore zaległości, jeśli chodzi o Wydawnictwo Poznańskie. Dlatego od kilku dni sięgam po zaległe od nich pozycje. Po fenomenalnej „Bliźnie” z „Serii Dzieł Pisarzy Skandynawskich” zabrałam się za pozycję, która wyskakuje dosłownie na każdym kroku. „Wierzyliśmy jak nikt” króluje w książkowych socialach. Zdjęcia zapłakanych czytelników, to chyba najlepsza rekomendacja. Zdradzę, że na początku byłam nią trochę rozczarowana, ale po 150 stronach od tej książki nie można się oderwać. Dlatego w ten weekend zamierzam kontynuować swoją przygodę z prozą Makkai. A jeśli kogoś nie przekonują słowa pochwały z internetu, to tak tylko wspomnę, że ta książka to finalistka Nagrody Pulitzera i National Book Award. A to już mówi samo za siebie.
Najbliższy weekend zarezerwowałam sobie na lekturę książki „Płytkie groby na Syberii”. Są to naprawdę wstrząsające wspomnienia Michała Krupki, który był więźniem radzieckiego Gułagu w czasie II wojny światowej. Został on oskarżony o szpiegowanie na rzecz Niemiec i zesłany na daleką Syberię.Powieść jest zapisem morderczej drogi do łagru. Autor w przejmujący sposób opisał również system kar i tortur, którym byli poddawani niepokorni więźniowie. Ukazał w ten sposób bezduszność i okrucieństwo systemu totalitarnego, który za nic miał ludzkie życie. W dalszej części stajemy się świadkami brawurowej podróży więźnia z łagru Peczora do Afganistanu. „Płytkie groby na Syberii” to niezwykła opowieść o woli przetrwania, pełna dramatycznych przeżyć i niebezpieczeństw. Najlepsza lekcja historii, której wymowa to „nigdy więcej wojny”.Myślę, ze losy Michała Krupki zasługują na spektakularną ekranizację, by ludzie nigdy nie zapomnieli o jednej z najczarniejszych kart w historii świata.Zapraszam do zapoznania się z artykułem, który powstał na bazie wspomnień Michała Krupki: „Ostrze sierpa odcięło głowę od wijącego się w konwulsjach ciała skazańca” – tak Rosjanie karali za próbę ucieczki z łagru” na Ciekawostkach Historycznych.
[kk]
komentarze [206]
Zaczynam piatek godzina 20 a kończę niedziela 22💪🏻💪🏻💪🏻💪🏻👍🏻👍🏻👍🏻👍🏻Sieć Alice
Tangerynka oby się udało 👍🏻😉
Gdyby ocean nosił twoje imię
Zaczynam. Oby byla tak dobra, jak mówią inni.
Ja na weekend zaserwuję sobie "Mężczyźni, którzy nienawidzą kobiet" Stiega Larssona.Mężczyźni, którzy nienawidzą kobiet
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
aktualnie Mistrz i Małgorzata
oraz Obserwator
Kończę W 80 dni dookoła świata i zaczynam Zagubiony heros.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post