Pogromca Atlantyku i Amazonki - Jacek Pałkiewicz i jego nowa książka „palkiewicz.com“

LubimyCzytać LubimyCzytać
19.10.2020

Właśnie ukazuje się nowa książka Jacka Pałkiewicza, podróżnika i dziennikarza, odkrywcy źródeł Amazonki, zatytułowana „palkiewicz.com”. To bogato ilustrowany zapis przygód i odkryć dokonanych w miejscach, do których wielu ludzi boi się zapuszczać. Z okazji premiery książki autor opowiada nie tylko o publikacji, lecz także o podejściu do wyzwań i pokonywaniu własnych słabości.

Pogromca Atlantyku i Amazonki - Jacek Pałkiewicz i jego nowa książka „palkiewicz.com“

pałkiewicz.com[Opis wydawcy] Kolejna książka pogromcy Atlantyku i Amazonki to wielobarwna podróż, w której Autor widział dużo więcej niż prekursor epoki odkryć geograficznych, legendarny Marco Polo. Pasmo porywających doświadczeń zarówno w krajach Pierwszego, jak i Trzeciego Świata oraz atencja dla ginących kultur i zwyczajów, a także spotkania z ludźmi, których trudno zapomnieć.

Przemierzył bezlik dróg i ścieżek pośród szczytów Bhutanu, pól ryżowych na Bali i tajemniczych świątyń Angkoru. Odwiedził palarnię opium w Laosie i sale hazardowe w Makau, jadł koniki polne w Birmie i psie mięso w Wietnamie. Rzutem na taśmę poznał jeszcze autentyczne kultury plemion tubylczych, Dajaków – legendarnych „łowców głów” na Borneo, czy Bausi z Papui Zachodniej. Stanął oko w oko z Janomami, plemieniem, które nie miało wcześniej kontaktu z białym człowiekiem. Jego zapisane notesy wciąż jeszcze wydają się napęczniałe od atramentu.

Na kartkach książki autor snuje także chłodne refleksje nad nieodwracalnymi zmianami w naszej kulturze, nad surowymi prawami dżungli, które owładnęły współczesnym człowiekiem i wreszcie nad życiowym bilansem oraz schyłkiem pewnej epoki.

„Po szalonych globalnych przemianach, które zmieniły oblicze świata, dotknęła nas deprymująca niestabilność – pisze wybitny dziennikarz, podróżnik, człowiek instytucja. – Teraz nadchodzi era nowej rzeczywistości, której nie jesteśmy w stanie sobie wyobrazić”.

Przemysław Corso: Czy czytelnicy naprawdę mają żegnać się z Jackiem Pałkiewiczem? Czy „palkiewicz.com” to pożegnanie?

Jacek Pałkiewicz: Mój horyzont paskudnie się zawężył. Pogodziłem się z faktem, że trzeba zostawić miejsce młodszemu pokoleniu. Jestem w tarapatach, bo przez długie lata wpajałem kursantom szkoły przetrwania, że pokonywanie własnych ograniczeń to tylko sprawa psychiki. Okazało się, że w pewnym wieku to już nie ma odzwierciedlenia w rzeczywistości. Do głosu decydującego o naszym życiu dochodzą prawa fizjologii i biologii człowieka, a tam te granice są jasno wytyczone. Z odwiecznymi prawami natury nikt jeszcze nie wygrał. Liczę jednak, że będziemy się jeszcze spotykali.

„Palkiewicz.com” to nie jest biografia, to bardziej pomnik wielkiego podróżnika i zbiór jego życiowych mądrości. Uchylając rąbka tajemnicy - jakie lekcje można wyciągnąć po lekturze?

Jeżeli ktoś chce się wyróżnić z tłumu i coś w życiu osiągnąć, musi mieć wielkie marzenia i celować w gwiazdy. Oczywiście droga do sukcesu nie jest taka prosta. Tu nie ma skrótów, liczą się tylko ciężka harówka, żelazna konsekwencja, entuzjazm i wiara. Zawsze powtarzam, że nigdy nie wolno się poddawać, bo potknięcia są nieuniknione, i nie wolno bać się porażki. Jeśli się nie uda, zawsze można spróbować ponownie. Każdego człowieka wystawionego na wielką próbę stać na odkrycie nieuświadomionych ludzkich możliwości. Na zwyciężenie siebie, na pokazanie, że niemożliwe staje się możliwe.

Czy świat naprawdę zmienił się bezpowrotnie?

Bez żadnych wątpliwości. Pojawiła się Europa bez granic, postęp technologiczny zmienił filozofię podróżowania. Komputer wywrócił do góry nogami nasze życie, a Internet dokonał nieprawdopodobnej rewolucji, pozwalając robić rzeczy, które kiedyś były absolutnie nie do pomyślenia. Świat otworzył się na niespotykaną dotąd skalę, a przypomnijmy, że jeszcze w peerelowskiej Polsce wycieczka zagraniczna pozostawała w sferze niespełnionych marzeń. Dzisiaj wakacje w Grecji czy Maroku kosztują niewiele więcej niż w Darłowie.

pałkiewicz.com

Idąc tym tropem, czy „palkiewicz.com” to gorzkie refleksje, czy lektura na pokrzepienie?

Gorzkie refleksje dotyczą szalonych, globalnych przemian, które zmieniły oblicze świata. Stał się on wielobiegunowy, postępują zmiany klimatyczne, wielkie migracje zmieniają naszą cywilizację. Kosmopolityzm niszczy europejską kulturę i degraduje wartości zachodniej demokracji. Niepokoją nas destabilizacja relacji międzynarodowych, kryzysy polityczne i nieustanne konflikty zbrojne, terroryzm. Oczywiście, to nie ma nic wspólnego z wieszczeniem Kasandry. Nie wszystko wygląda tak fatalnie, z odrobiną optymizmu i wiarą we własne siły, z ufnością można patrzeć w przyszłość.

O czym - w szczególności młodzi - ludzie nigdy nie powinni zapomnieć, albo o czym po prostu powinni zawsze pamiętać?

W dawnych czasach zawsze obowiązywała prosta zasada: aby cokolwiek osiągnąć, potrzebna jest siła. Nie tyle fizyczna co psychiczna. Współczesny, komfortowy świat pozbawił nas tych cech, dlatego łatwo jest się potknąć. W trosce o bezpieczeństwo zawsze przypominam, że nieostrożność, ignorancja, przesadne zaufanie, roztargnienie, lekceważenie zagrożenia, obniżają barierę bezpieczeństwa.

pałkiewicz.com

Czy pan w poczuciu swojej misji naprawdę wierzy, że można zjednoczyć przecięty na pół naród?

Oczywiście. Niewiele trzeba, aby w sytuacji głębokich wzajemnych uprzedzeń zatroszczyć się o normalność i zgodę, o znalezienie wspólnego języka, o niekłócenie się o politykę przy wigilijnym stole, o narodową integralność, które wzmocnią Polskę.

Jak duży wpływ na pana życie miały podróże? Czy świat nie wydaje się teraz mniejszy?

Dla mnie podróż zawsze oznaczała wartości edukacyjne i budziła wzruszenia, umożliwiając doznanie piękna, poznanie innych ludzi, a przede wszystkim samego siebie. Nasza Ziemia wyraźnie się zmniejszyła, dzięki transportowi lotniczemu z łatwością można dotrzeć w najdalszy zakątek świata. Podróże są szybsze, łatwiejsze i bardziej wygodne. A przede wszystkim stały się dostępne dla każdego prawie człowieka.

Jacek Pałkiewicz - podróżnik, dziennikarz, pisarz, twórca survivalu w Europie. Ustalił miejsce narodzin Amazonki, pokonał samotnie Atlantyk w łodzi ratunkowej, przecierał szlaki na Borneo i Nowej Gwinei. Jest weteranem Sahary, poznał najdalsze kresy Syberii, pracował w afrykańskich kopalniach złota i diamentów. Postać wielowymiarowa, wokół której narosło wiele legend. Bezkompromisowy, z odwagą wyraża mało poprawne poglądy. Obiektywny komentator rzeczywistości, obywatel świata i jego odkrywca. Autor bestsellerowych książek, m.in.: „Syberia” i „Pasja życia”, inspiruje dwa pokolenia polskich podróżników.

Książka jest już do kupienia w księgarniach online.

Zapraszamy do lektury fragmentu książki „palkiewicz.com”:

pałkiewicz.com

Issuu is a digital publishing platform that makes it simple to publish magazines, catalogs, newspapers, books, and more online. Easily share your publications and get them in front of Issuu's millions of monthly readers. Title: pałkiewicz.com, Author: Lubimyczytać.pl, Name: pałkiewicz.com, Length: 2 pages, Page: 1, Published: 2020-10-19

Artykuł sponsorowany

 


komentarze [4]

Sortuj:
Niezalogowany
Aby napisać wiadomość zaloguj się
Krzysiek Żuchowicz 06.11.2020 13:52
Autor

Może przesadzę, ale ten wywiad mógłby zastąpić niejeden poradnik. Bez lukru, rzucając brutalnymi prawdami. . . Dołączając proste, ale życiowe teksty (niektórzy stwierdzą frazesy), których brzmienie może otrzepać z bezradności i niepewności wobec podjęcia kolejnych prób.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Eponine 19.10.2020 16:24
Czytelniczka

„ Bezkompromisowy, z odwagą wyraża mało poprawne poglądy”. Po przeczytaniu książki o Dubaju miałam wrażenie, że pod tymi hasłami czai się raczej „europocentryk bez szacunku dla innych kultur, seksista, ego wielkości metropolii”. Może inne książki są lepsze, a tylko z Dubajem była taka wpadka?

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Krzysiek Żuchowicz 06.11.2020 13:42
Autor

"... ego wielkości metropolii" zabrzmiało bardzo melodyjnie. . . Paradoksalnie spojrzałem na tytuł i już zacząłem zastanawiać się nad kupnem, ale znalazłem kolejną taką opinię - okraszoną prostszymi słowami. - Czyli w książce nie stawia na obserwację miasta tak bardzo jak zwraca uwagę czytelnika w stronę siebie, swoich dokonań i wartości?

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Niezalogowany
Aby napisać wiadomość zaloguj się
LubimyCzytać 19.10.2020 14:12
Administrator

Zapraszamy do dyskusji.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post