Laureaci Man Booker Prize powalczą o specjalną nagrodę jubileuszową
Fundacja Nagrody Bookera ustanowiła jednorazowe specjalne wyróżnienie dla uczczenia 50-lecia Nagrody Bookera, które obchodzone będzie w tym roku. Golden Man Booker Prize ma zwrócić uwagę na książki, które przetrwały próbę czasu i wciąż pozostają aktualne dla czytelników.
To będzie trudny wybór. Lista 51 dotychczasowych laureatów Nagrody Bookera zawiera nazwiska ze światowej czołówki. Pierwsza dekada (lata 70.) przyniosła zwycięstwo m.in. Johnowi Bergerowi (G.) i Iris Murdoch („Morze, morze”), w kolejnej nagrodzeni zostali William Golding („Rytuały morza”), Thomas Keneally („Lista Schindlera”), Salman Rushdie („Dzieci północy”) i Kazuo Ishiguro („Okruchy dnia”). Lata dziewięćdziesiąte to wyróżnienia na przykład dla Michaela Ondaatje („Angielski pacjent”) i Johna M. Coetzee („Hańba”). W nowym tysiącleciu nagrodzono Margaret Atwood („Ślepy zabójca”), Yanna Martela („Życie Pi”), a w ostatniej dekadzie Juliana Barnesa („Poczucie kresu”), Marlona Jamesa („Krótka historia siedmiu zabójstw”) czy George'a Saundersa („Lincoln in the Bardo”).
Które z książek nagrodzonych w ostatnim półwieczu przetrwały próbę czasu, a które charakterystyczne i związane ściśle z datą publikacji zniknęły ze świadomości czytelników pod naporem kolejnych tytułów? Z listy zdobywców Bookera pięcioosobowe jury wybierze tzw. krótką listę złożoną z pięciu nazwisk. Każdy członek jury wytypuje najlepszego jej lub jego zdaniem autora danej dekady: pisarz i redaktor Robert McCrum – lata 70., poeta Lemn Sissay MBE – lata 80., pakistańska powieściopisarka Kamila Shamsie – lata 90., brytyjski prezenter radiowy Simon Mayo – lata 2000 i poetka Hollie McNish – lata po 2010 roku.
Informację, kto znalazł się na krótkiej liście, poznamy 26 maja. Następnie lista zostanie poddana pod internetowe głosowanie publiczności, które potrwa miesiąc. Nazwisko zwycięzcy półwiecza zostanie ogłoszone 8 lipca.
To nie pierwsze wyróżnienie specjalne z okazji jubileuszu Nagrody Bookera. W 1993 roku na 25-lecie przyznano Booker of Bookers. Za najlepszą powieść z dotychczasowych zwycięzców sędziowie uznali „Dzieci północy” Salmana Rushdie. Książka zwyciężyła ponownie w 2008 roku – na 40. urodziny Nagrody Bookera ustanowiono wyróżnienie Best of the Booker. Jury wybrało sześcioro finalistów, a decyzję o ostatecznym wyborze pozostawiono czytelnikom.
Jak myślicie, które tytuły mają szansę na zdobycie Złotego Bookera? Jakie książki sami wytypowalibyście na miejscu jury?
komentarze [13]
Trzymam kciuki za „Poczucie kresu” Juliana Barnesa i „Boga rzeczy małych” Arundhati Roy.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postA ja baaardzo kibicuję "Moon Tiger" Penelope Lively, bardzo lubię prozę tej autorki.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postCzytałam tylko cztery, "Ślepego zabójcę", "Życie Pi", "Wszystko co lśni" oraz "Okruchy dnia" i zdecydowanie wybrałabym te ostatnie. "Życie Pi" ma w sobieza dużo pseudofilozoficznego bełkotu, "Wszystko, co lśni" jest dobre, ale niczym nie zachwyca, a w przypadku "Ślepego zabójcy" nie do końca rozumiem w ogóle samą nagrodę, bo choć świetny technicznie i fabularnie, ma...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcejUżytkownik wypowiedzi usunął konto
Przeczytałam 18 książek nagrodzonych Bookerem, to całkiem sporo.
Typowałabym: "Opętanie" A.S. Byatt, "Hańbę" Coetzee'go i "Ślepego zabójcę" Atwood - te wydają mi się najlepsze.
Oj, twardy orzech do zgryzienia!
Obstawiam Salmana Rushdiego, ale nie da się ukryć, że konkurencja jest zacna.
Użytkownik wypowiedzi usunął konto
Użytkownik wypowiedzi usunął konto
Oglądałam film "Okruchy dnia". Niestety dopiero za trzecim razie udało mi się zobaczyć całość, przy bardzo dużej mobilizacji, gdyż zasypiałam na tym filmie.Boję się, że czytanie wywołało by ten sam efekt. Poszukam audiobooka,może robiąc co innego uda mi się wysłuchać.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postUżytkownik wypowiedzi usunął konto
Czytałam:
Irys Murdoch "Morze, morze" i parę innych.Raczej nie jest faworytką. Jej "Prymat dobra" odebrałam, jakby na siłę chciała zaistnieć w świecie filozofów
Johna M. Coetzze "Hańba"
Yona Martela "Życie Pi"
Goldinga, Rushdiego i Ishigura czytałam inne książki.
Żeby móc się wypowiedzieć muszę nadrobić zaległości lekturowe.