Ursula K. Le Guin nie żyje
Ursula K. Le Guin, amerykańska pisarka SF i fantasy, autorka cenionych cykli o Ziemiomorzu i Ekumenie, zmarła 22 stycznia w wieku 88 lat – podał dziennik „The New York Times”. Syn pisarki, Theo Downes-Le Guin, powiedział dziennikarzom, że od kilku miesięcy chorowała.
Urodziła się w 1929 roku w Berkeley w stanie Kalifornia. Była córką znanego antropologa Alfreda L. Kroebera i wywodzącej się z polskiej rodziny Krakowów badaczki indiańskiego folkloru i pisarki Theodore Kroeber. Litera K. po imieniu Ursuli to ślad po panieńskim nazwisku.
Jej powieściowy debiut w 1964 roku, Świat Rocannona, otworzył fantastycznonaukowy cykl haiński, do niego należy też nagradzana Lewa ręka ciemności. Zlikwidowałam płeć, żeby zobaczyć, co zostanie - powiedziała kiedyś o pomyśle stojącym za stworzeniem tej powieści. Wybitnym osiągnięciem artystycznym, który szczególnie upodobali sobie czytelnicy, jest cykl o świecie Ziemiomorza, na który składają się Czarnoksiężnik z Archipelagu, Grobowce Atuanu, Najdalszy brzeg, Tehanu, Inny wiatr i zbiór opowiadań Opowieści z Ziemiomorza.
Historia o Gedzie, Tenar, Tehanu i innych dojrzewała w pisarce przez długie lata. Pierwszą część wydano w 1968 roku, ostatnia pojawiła się w druku w 2001. Potrzebowałam sześciu książek i trzydziestu lat życia, by opowiedzieć historię Geda i Tenar. W tym czasie nieustannie dowiadywałam się czegoś nowego o krainach i ludach Ziemiomorza – bo wszystkie przygody i odkrycia bohaterów były też moimi przygodami i odkryciami. (…) I oto wreszcie macie przed sobą ukończoną historię - napisała autorka w przedmowie do ostatniego wydania. Śledząc tę historię, można zauważyć, jak równolegle do rozwoju postaci zmieniają się i dojrzewają poglądy samej pisarki, w tym na kwestię płci.
Krytycy i czytelnicy cenili w jej twórczości sugestywne wizje rzeczywistości, zapadających w pamięć bohaterów, których Le Guin umiała zarysować czasem kilkoma pociągnięciami pisarskiego pędzla. Podejmowała tematy społeczne i polityczne, do literatury fantasy i SF wprowadzała wątki feministyczne. Długo walczyła też o uznanie literatury fantastycznej za równoważną literaturze pięknej. Nie rozumiała, dlaczego jej bohaterowie, których pod względem psychologii nie powstydziliby się pisarze głównego nurtu, nie zasługują na miejsce w literackim panteonie tylko dlatego, że posługują się magią czy rozmawiają ze smokami. Konflikty, które narzucała postaciom, zazwyczaj brały się ze zderzenia kultur, nierówności społecznych czy płciowych i można je było rozwiązać raczej przez pojednanie i poświęcenie niż przez szermierkę mieczami świetlnymi.
Jej utwory na język polski przełożyli m.in. Stanisław Barańczak, Paulina Braiter, Piotr W. Cholewa, Lech Jęczmyk, Agnieszka Sylwanowicz, Zofia Uhrynowska-Hanasz. Była wielokrotnie nagradzana, zdobyła po kilka nagród Hugo, Nebula i Locus. Nominowano ją nawet do nagrody Pulitzera. Ostatnie lata życia spędziła w Portland w stanie Oregon.
komentarze [15]
Wielka szkoda, że taki pisarski talent nigdy już nie napisze dobrej literatury....
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postU schyłku tzw. "starych dobrych czasów" tato miał coś do załatwienia w mieście jeszcze wtedy wojewódzkim. Żebym nie marudził, kupił mi w kiosku gazetkę "Mała fantastyka". W środku było opowiadanie Raya Bradbury'ego, przerażający "Suong" Grażyny Lasoń i parę innych fajnych dla dziesięciolatka tekstów. Ale gwoździem numeru był tekst "Magia czarnoksiężników i magia...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcejPoglądy miała straszne, ale książki pisała świetne. Wielka strata...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Wielka strata...
Ged (podobnie jak Conan, Thorgal i Geral) towarzyszy mi przez zdecydowaną większość mojego życia i zapewne nieprędko (o ile w ogóle kiedykolwiek to nastąpi) przestanie.
Kiedy czytam książki danego autora i jestem w stanie rozpoznać ich indywidualny styl, mam wrażenie jakbym trochę znała tę osobę. Nawet jeżeli Ziemiomorzu daleko do topki moich ulubionych książek, czuję pewien smutek, że autorka odeszła. Dobranoc, pani Le Guin. [*]
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Z "Lewej ręki ciemności":
"Czy powie nam pan o innych światach wśród gwiazd... o innych ludziach, o innym życiu?".
Bardzo to smutne, że Ursula K. Le Guin już porzuciła opowieści.
Bardzo fajne książki pisała,szkoda.Że zmarła.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postZnów ta sama sytuacja. Kiedy zaczynałem przygodę ze „Światem Dysku” zmarł jego twórca, Terry Pratchett. Teraz, kiedy jestem w środku lektury „Ziemiomorza” dowiaduję się, że zmarła jego twórczyni. Jednak mimo, że odeszła fizycznie, to na zawsze pozostanie z nami dzięki swoim książkom. Pani Ursulo, dobranoc.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postNie zaczynaj czytać Pieśni Lodu i Ognia!!! :D
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postJa to bym nawet poszedł o krok dalej. Dożywotni zakaz czytania książek tych autorów, którzy jeszcze nie wyzionęli ducha!!!
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postNiezapomniana, wspaniała pisarka. Dostarczyła mi wielu wzruszeń i radości. R.I.P.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postWielka, wielka szkoda. "Czarnoksiężnik z Archipelagu" nadal jest dla mnie najważniejszą książką, 15 lat po tym, kiedy przeczytałam ją po raz pierwszy.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post