Czytamy w weekend

LubimyCzytać LubimyCzytać
04.08.2017

Zapowiada się słoneczny, upalny weekend, jeden z nielicznych tego lata. Jakie macie plany? Wybieracie się dokądś? Wyjeżdżacie? Czy zostajcie w domu? A przede wszystkim: z jakimi książkami chcecie spędzić dwa najbliższe dni? Część zespołu redakcji zdradza, z jakimi tytułami spędzi nadchodzący weekend.

Czytamy w weekend

 

Na pewno znacie ten stan: otrzymujesz książkę od znajomego, który twierdzi, że musisz ją przeczytać, bo jest idealna dla ciebie. Bardzo to lubię. Lubię kojarzyć się z konkretnymi książkami. Jeżeli ktoś twierdzi, że znalazł w książce coś, co do mnie pasuje – obojętnie w jakim kontekście: prywatnym, biznesowym, po prostu rozrywkowym, to zawsze staram się przeczytać polecaną książkę. Poza tym sam proces polecania jest interesujący. Po pierwsze, trzeba daną osobę choć trochę znać, nawet jeżeli nie jej literacki gust, to środowisko kulturowe, społeczne, w którym się obraca i – w zależności od lektury – jej preferencje np. polityczne, religijne czy chociażby żywieniowe. Po drugie, musi nastąpić ciąg skojarzeń, które prowadzą od danej lektury do konkretnej osoby. A po trzecie, zwykle trzeba jakoś swój wybór uzasadnić, bo przecież często pada pytanie: dlaczego akurat tę książkę mi polecasz? I oczywiście, zawsze łatwo można wybrnąć odpowiadając: przeczytaj, to się przekonasz, ale czy takie zdanie wystarczy, aby zachęcić do czytania? Można go użyć, jeśli nie jest oczywiste, dlaczego dany tytuł kojarzy się z konkretnym człowiekiem. Poza tym należy uważać, co się poleca. Przecież książki wypływają na drugą osobę, kształtują i weryfikują jej obraz świata. Przeczytałam kiedyś wypowiedź bloggera. Jego żona od kilku lat męczyła go, aby przeczytał jakąś obyczajową powieść, którą uważała za arcydzieło. I co? Przeczytał ją i od razu zmienił zdanie o swojej żonie, bo w jego mniemaniu książka była płytka, beznadziejnie prosta i napisana językiem „dla idiotów”. Jak zatem widzicie, to spora odpowiedzialność polecić komuś książkę – ciekawe, czy Antykruchość, to książka dla mnie.

Mam sporo rozpoczętych książek, więc ostatnio skupiam się przede wszystkim na tym, by je doczytać do końca (i wyjść z tych czytelniczych opresji cało). A jest co robić. Z Głodu Martína Caparrósa, który bynajmniej nie na wyrost nazywany jest jedną z najważniejszych książek XXI wieku, pozostała prawie połowa. Pretensje może mieć ze swojej strony również, leżący obok tego reportażu, Franz Kafka – tu zadłużona jestem na korzyść jego Opowieści i przypowieści, 600-stronicowego zbioru opowiadań i miniatur. Do tego dochodzą Schrony Michała Sobola, ale poezję czytam dorywczo, z doskoku, więc tu mam łatwe usprawiedliwienie (powiedzmy).

I jakże nierozsądnym trzeba być, by do takiego spiętrzenia czytelniczych obowiązków dołożyć sobie jeszcze jeden tom. Ale zrobiłam to, bo nie mogłam się oprzeć. W końcu wolność to również folgowanie swoim małym zachciankom, jak ktoś kiedyś napisał. I tak do tego literackiego towarzystwa dołączył jeszcze Kornel Filipowicz, promowany teraz przede wszystkim jako partner Wisławy Szymborskiej i współautor listów Najlepiej w życiu ma Twój kot, a jak się okazuje, utalentowany, lecz zapomniany autor, mistrz prostych, ale poruszających opowiadań. Z posłowia zbioru Moja kochana, dumna prowincja napisanego przez Justynę Sobolewską, która wybrała opowiadania wchodzące w skład tego tomu, wynika, że do entuzjastów małej prozy Kornela Filipowicza można zaliczyć Jarosława Iwaszkiewicza i Jerzego Pilcha. Nie wiem, który z nich stanowi w tym kontekście lepszą rekomendację. No, to sami widzicie: jest co robić w weekend.

 

Co prawda do mojego urlopu pozostało jeszcze kilka tygodni, ale jeśli pogoda pozwoli, zamierzam w nadchodzący weekend stworzyć namiastkę wyczekiwanego wyjazdu. Do tego wystarczy plaża nad jeziorem, leżak z marketu i, oczywiście, odpowiednia książka.

Ciepła, poetycka opowieść o zaułkach, ulicach, zapachach i smakach jednego z najpiękniejszych kreteńskich miast - cóż innego potrzeba w wakacje? Pandelis Prevelakis oprowadzi mnie po Rethimno, za śródziemnomorską bryzę będzie robiła niesiona wiatrem woń jeziornych wodorostów, a sałatka grecka własnej roboty dopełni dzieła. Będę czytać o Krecie – takiej, jakiej już pewnie nie zobaczę, jaka pozostała tylko we wspomnieniach Prevelakisa. Zaczytanego weekendu!

A Wy, co będziecie czytać w weekend?


komentarze [210]

Sortuj:
Niezalogowany
Aby napisać wiadomość zaloguj się
Charlotte097 06.08.2017 21:27
Czytelnik

Żniwa zła
Ja zaczełam Żniwa Zła. Już nie mogę się doczekać czwartej części o Cormoranie. :D

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
 Żniwa zła
Ania 06.08.2017 21:23
Czytelnik

Królowie przeklęci II

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
 Królowie przeklęci II
Bakocio 06.08.2017 19:13
Czytelniczka

Przeczytane w jeden wieczór:

Pułapka uczuć

Od razu zabrałam się za kolejną część:

Nieprzekraczalna granica

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
 Pułapka uczuć  Nieprzekraczalna granica
SandyViant 07.08.2017 10:13
Czytelniczka

I jak wrażenia? Ja wczoraj skończyłam "Hopeless" - średnia jak na Hoover. Jestem teraz na etapie czytania jej książek po kolei z przerwami na inne pozycje :)

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Bakocio 07.08.2017 18:42
Czytelniczka

Jak dla mnie fantastyczna. Przeczytałam ją jednym tchem. To było moje pierwsze spotkanie z tą autorką, ale wiem, że po skończeniu tej serii sięgnę po jej kolejne książki ;)

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
SandyViant 07.08.2017 22:34
Czytelniczka

A więc skoro chcesz kontynuować czytanie powieści Hoover - osobiście polecam jedną z lepszych książek, które przeczytałam w życiu! "Maybe someday", piękna historia do której zapewne wrócę :)

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Bakocio 08.08.2017 01:18
Czytelniczka

Dzięki, na pewno przeczytam ;)

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Niezalogowany
Aby napisać wiadomość zaloguj się
Evita 06.08.2017 17:57
Czytelniczka

Porzuciłam Układ nerwowy na rzecz Czarna

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
 Układ nerwowy  Czarna
Justyna Czyżewska 06.08.2017 17:56
Czytelnik

Krawcowa z Madrytu Czy ktoś czytał i poleca? :D

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
 Krawcowa z Madrytu
Przylaszczka 07.08.2017 11:56
Czytelnik

Czytałam i oceniłam na 6/10 :) Akcja bardzo wciągająca, choć jak dla mnie pojawiło się nieco za dużo wątków historycznych. Z drugiej strony po czasie stwierdzam, że kogoś innego mogą zainteresować. Także warto samemu spróbować ;)
PS Widzę, że wznowili wydanie w przepięknej okładce <3

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Niezalogowany
Aby napisać wiadomość zaloguj się
Nikola 06.08.2017 17:41
Czytelniczka

Właśnie czytam Ofiara losu i niebawem zacznę Bad Mommy. Zła mama :D

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
 Ofiara losu  Bad Mommy. Zła mama
Madzik 06.08.2017 17:37
Czytelniczka

Pan Lodowego Ogrodu - tom I
Na szczęście mam już za sobą. Po kolejne części raczej nie sięgnę, jakoś nie wciągnęła mnie.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
 Pan Lodowego Ogrodu - tom I
Kirlad 06.08.2017 12:43
Czytelnik

Jak na razie postaram się dokończyć Mitologia Słowian, a później będę zapewne kontynuował Księga wszystkich dokonań Sherlocka Holmesa

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
 Mitologia Słowian  Księga wszystkich dokonań Sherlocka Holmesa
Aleksandra 06.08.2017 11:32
Czytelniczka

Wciąż męczę Lewa ręka Boga i zaczęłam pochłaniać Imperium burz

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
 Lewa ręka Boga  Imperium burz
eduko7 06.08.2017 00:07
Czytelniczka

Jestem w trakcie lektury Emerycka szajka idzie na całość i chyba zacznę Siostry

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
 Emerycka szajka idzie na całość  Siostry
Paula 06.08.2017 13:14
Czytelniczka

Witam. Jak podoba Ci się emerycka szajka? Ja się zastanawiam nad wypożyczeniem.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Niezalogowany
Aby napisać wiadomość zaloguj się