Papcio Chmiel uhonorowany
(www.proszynski.pl)
7 czerwca skończył 90 lat i nadal aktywnie pracuje nad przygodami Tytusa, Romka i A’Tomka. W najbliższą środę Papcio Chmiel, czyli Henryk Jerzy Chmielewski, odbierze Nagrodę Miasta Stołecznego Warszawy.
Nagroda Miasta Stołecznego Warszawy jest przyznawana od 1996 roku osobom lub zespołom osób szczególnie zasłużonym dla stolicy, w ubiegłym roku otrzymała ją między innymi Julia Hartwig.
Henryk Chmielewski, grafik, rysownik i publicysta, urodził się i pracował w Warszawie, walczył również podczas Powstania Warszawskiego w 1944 r. pod powstańczym pseudonimem „Jupiter”. Jest twórcą jednej z najpopularniejszych w Polsce serii komiksowych „Tytus, Romek i A’Tomek". Karierę grafika rozpoczął w piśmie „Świat Przygód", później pracował dla „Świata Młodych", w którym ukazała się pierwsza część komiksowej serii. Humorystyczne opowiadania o przygodach dwóch przyjaciół - harcerzy i człekokształtnej małpy - Tytusa de Zoo spotkały się z niezwykle entuzjastycznym przyjęciem czytelników.
Perypetie Tytusa, Romka i A’Tomka zostały również przeniesione na język filmu. W 1989 roku w Poznaniu rozpoczęto prace nad pierwszymi, 10-minutowymi odcinkami animowanej serii. Serial powstał jednak bez wiedzy autora i spotkał się z jego nieprzychylną reakcją. Próbę koleją podjęto w 2002 r., nakręcono wówczas pełnometrażowy film animowany „Tytus, Romek i A’Tomek wśród złodziei marzeń”, w reżyserii Leszka Gałysza. Głównym bohaterom głosów użyczyli: Marek Kondrat, Wojciech Malajkat i Piotr Gąsowski. Film nie spotkał się jednak z pozytywnym przyjęciem fanów komiksu, którzy zarzucali twórcom, że postaci za bardzo różnią się od "Chmielewskiego" oryginału.
W 2009 r. Poczta Polska wprowadziła na rynek serię znaczków pocztowych, przedstawiających podobizny "Papcio Chmiela" i trójki jego bohaterów. Wszyscy zostali zobrazowani w konwencji zdjęć z kartoteki policyjnej.
Podczas rozmowy z dziennikarzem Gazety Wyborczej, Henryk Chmielewski przyznał się do nieznajomości współczesnych bohaterów komiksów – X-mena i Iron Mana, nie odbierając ich raczej w kategorii konkurencji dla swoich bohaterów. Kiedy była zmiana ustrojowa (…) straciłem wydawcę. Właśnie w tym momencie zaczęły pokazywać się w kioskach te wszystkie "Spider-Many", "Kaczory Donaldy", "Myszki Miki" i inne zachodnie komiksy. I ja już sobie pomyślałem, że rzeczywiście chyba nie dam rady.
Tak się jednak nie stało. Czytelnicy, którzy wychowali się na twórczości Papcio Chmiela, kupują teraz komiksy swoim dzieciom i niecierpliwie czekają na nowe przygody ulubionych bohaterów dzieciństwa.
A sam Henryk Chmielewski, mimo swego wieku, nadal aktywnie pracuje. Tym razem przygotowuje komiks, który będzie promował Wrocław - Europejską Stolicę Kultury. Jego bohaterami będą Tytus i Bolesław Krzywousty.
komentarze [5]
To bardzo smutna wiadomość, a z drugiej strony słuszny wiek. Oby jego komiksy kolejne pokolenia czytały.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postI dobrze, że otrzymał nagrodę. Pytanie czemu tak późno? Na tych komiksach, to się wychowało nie jedno pokolenie polaków i uważam, że są o niebo lepsze niż te wszystkie spidermany, supermany czy xmany :)
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post