Autor autorowi wilkiem?

Joanna Janowicz Joanna Janowicz
08.11.2012

Pisarze nie powinni recenzować książek innych pisarzy – z takiego założenia wychodzą zarządzający księgarnią Amazon. Opinie wystawiane przez jednego autora drugiemu – bez względu na to, czy są pozytywne, czy negatywne – są kasowane przez administratorów serwisu. Dlaczego?

Autor autorowi wilkiem?

Amerykanin Steve Weddle, autor powieści kryminalnej, opublikował niedawno wpis na swoim blogu, w którym żalił się, że jego recenzja e-booka „Karma Backlash”, napisanego przez jego znajomego Chada Rohrbachera, jest notorycznie usuwana. Zwrócił się do Amazona z prośbą o wyjaśnienie sytuacji. Otrzymał maila, w którym stanowisko księgarni zostało ujęte w ten sposób: „Usunęliśmy Twoją recenzję „Karma Backlash”, ponieważ jesteśmy przeciwni recenzowaniu książek przez osoby i firmy, które mogą być zainteresowane ich sukcesem finansowym lub są konkurencją dla autora, któremu wystawiają opinię. Ta grupa obejmuje innych pisarzy, artystów, wydawców i pozostałe osoby zajmujące się dystrybucją książek”.

Myślę, że zdarzają się pisarze, którzy innych literatów postrzegają jako swoich rywali. Na przykład we wrześniu angielski, wielokrotnie nagradzany autor kryminałów, R.J. Ellory przyznał się, że pod pseudonimem pisał negatywne recenzje książek innych pisarzy. Prawdziwą burzę wywołało poczynione przy tej okazji odkrycie, że pod tym samym pseudonimem wystawiał sobie jak najwyższe noty; w jednej z recenzji swoich książek ośmielił się nawet określić ją „współczesnym arcydziełem”.

Jednak ten przypadek wydaje się odosobniony i kuriozalny. Czy większość pisarzy – dobrych pisarzy – myśli o innych pisarzach jako o swojej konkurencji? Znane są historie o tym, jak dwóch pisarzy rywalizuje ze sobą i w ten sposób motywuje się do pisania. Takim najbardziej znanym współcześnie duetem byli, skądinąd blisko ze sobą zaprzyjaźnieni, Jonathan Franzen i David Foster Wallace (przynajmniej dopóki żył ten ostatni).

Lecz myślenie o pisarstwie jako o przedsięwzięciu, w którym jeden pisarz podkłada innemu nogę i negatywnie recenzuje jego twórczość tylko i wyłącznie dla zasady i by dać mu prztyczka w nos? Na pewno to się zdarzało – i wiem, że mogę liczyć na Was, że podzielicie się ciekawymi przykładami takich okołoliterackich złośliwości – ale czy warto opierać na tym całą politykę księgarni? Czy Amazon słusznie postępuje, nie pozwalając autorom recenzować książek napisanych przez innych pisarzy? Jakie są Wasze opinie na ten temat?


komentarze [28]

Sortuj:
Niezalogowany
Aby napisać wiadomość zaloguj się
hydriola 12.11.2012 16:17
Czytelniczka

prawdziwa cnota krytyk się nie boi... i krytyków też nie powinna!

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Specynka 09.11.2012 22:31
Czytelniczka

Podstawą recenzowania jest dystans i klasa*, styl czy warsztat są drugorzędne.
Pisarz też człowiek, też czytelnik. Jak najbardziej recenzować może, tym bardziej, że od strony "technicznej", recenzować można się z czasem nauczyć. Dopiero doświadczenie, dorobek, erudycja, znajomość materiału – recenzentów różnicuje na +/-, dzięki czemu są nimi formalnie lub nie. Żeby pisarzem...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Czytelnik_Anonimowy 09.11.2012 20:14
Autor

Oczywiście, że pisarze są dla siebie konkurencją. Niektórzy naprawdę nie przebierają w środkach. Doświadczyłem czegoś podobnego na własnej skórze. Moja twórczość też jest solą w oku dla kilku twórców. Dawno już przyzwyczaiłem się do regularnego nazywania mnie grafomanem, beztalenciem a utworów gniotami. Byłem nawet pozwany do sądu! Niestety często twórcy często zatracają...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Aesir 09.11.2012 11:49
Czytelnik

Imputują większą tandetę konkurencji, aby ich własne dzieła nie uszły za beznadziejne w porównaniu do innych na półce.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
konto usunięte
09.11.2012 10:30
Czytelnik

Użytkownik wypowiedzi usunął konto

Tajrun 09.11.2012 08:00
Czytelnik

Chociaż rozumie argumenty Amazona i przyznaje im wiele racji jestem przeciwny takim działaniom. Niektórzy autorzy rzeczywiście postępują w ten sposób, ale usuwanie wszystkich opinii pisarzy to przesada.
Kilian_Schmidt: Literat literatowi nie jest zresztą konkurentem w równym stopniu, jak np. hydraulik hydraulikowi, bo to, że czytelnik sięgnie po książkę jednego, nie...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
K_Schmidt 08.11.2012 22:11
Czytelniczka

Tomasz: Autorzy książek to często ludzie świadomi literatury, o bardzo ciekawych spostrzeżeniach na temat książek. Nie powinno się blokować do nich dostępu, tylko dlatego, że potencjalnie może być przejawem jakiejś niezdrowej konkurencji.

Zgadzam się z tym. Ktoś, kto sam się czymś para, może być czulszy na wady i zalety cudzego warsztatu. Swoje zarzuty lub pochwały -...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
konto usunięte
08.11.2012 21:51
Czytelnik

Użytkownik wypowiedzi usunął konto

Vaherem 08.11.2012 21:15
Czytelnik

ZosiaVelZocha: Mnie najbardziej śmieszy kiedy recenzent zrecenzuje książkę dosyć negatywnie, a autor już się burzy i naburmusza oraz pisze negatywne słowa na temat samego bloga i recenzenta, to jest dopiero zabawne. W takiej sytuacji pisarz jest już u mnie skreślony, bo nie potrafi dostrzec konstruktywnej krytyki.


A co z przypadkami kiedy recenzja jest słaba? Spotkałem...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
konto usunięte
08.11.2012 20:24
Czytelnik

Użytkownik wypowiedzi usunął konto