rozwiń zwiń

Magia antykwariatów

LubimyCzytać LubimyCzytać
06.11.2020

Gdzie indziej można znaleźć dawno niewydawane publikacje, upolować prawdziwe literackie białe kruki, przeglądać książki, które już dawno zeszły z list bestsellerów i których próżno szukać na półkach z nowościami? Oczywiście, tylko w antykwariatach.

Magia antykwariatów

Co zrobić, gdy kończy się miejsce na regałach książkowych, a kolejnych półek już nie ma gdzie przykręcić? Taki stan rzeczy oznacza, że trzeba zgromadzone zbiory przejrzeć i niektórych egzemplarzy się pozbyć. W końcu nie wszystkie będziemy czytali jeszcze raz; niektóre z nich to z pewnością nietrafione prezenty lub pozycje, z których czytania już po prostu wyrośliśmy. Tylko… co dalej? Przecież większość z nas, czytelników i książkoholików, nie wyobraża sobie wyrzucenia książki na śmietnik, chociażby z powodu szacunku do słowa pisanego i czyjejś pracy. Na szczęście z pomocą przychodzą liczne antykwariaty - zarówno stacjonarne, jak również te działające przez Internet, jak Tezeusz.pl. Tezeusz daje drugie życie książkom – poprzez sprzedaż oraz skup, prowadzony również online na stronie skupksiazek.pl.

Antykwariaty to miejsce, gdzie książki dostają drugą szansę. Odwiedzający je czytelnicy mogą zobaczyć prawdziwy skarb w egzemplarzu, który dla innych mógłby być tylko kłopotem. To skarbnice prawdziwych książkowych (i nie tylko!) perełek, jedynych w swoim rodzaju egzemplarzy, absolutnie nie do dostania w żadnym innym miejscu. Gdzie indziej czytelnik ma możliwość wybierania spośród tysięcy dostępnych od ręki, wyselekcjonowanych i opisanych zgodnie z ich faktycznym stanem książek?

Jednym ze sposobów na znajdowanie ciekawych książek jest po prostu wędrowanie pomiędzy antykwarycznymi regałami. Ot, po prostu: niespieszne spacerowanie, przeglądanie grzbietów kolejnych egzemplarzy i widniejących na nich tytułów. Można tak w antykwariatach, wśród zapachu starych książek i szelestu stron przechadzać się bez końca i wreszcie trafić na odpowiednią książkę. Nieco łatwiej będzie o to jednak za pomocą Internetu - wystarczy w wyszukiwarkę antykwarycznej witryny wpisać autora lub tytuł.

W ten sposób możemy natrafić choćby na egzemplarz „Biegunów” Olgi Tokarczuk z odręcznym autografem noblistki. A może interesuje nas Pismo święte według przekładu księdza Jakuba Wujka z ilustracjami francuskiego grafika Gustave’a Doré’a? A może w nasze ręce trafi „Lód” Jacka Dukaja, również podpisany przez samego autora? W antykwariatach możemy wyłuskać prawdziwe perełki. Ile zechcemy na nie wydać, zależy od nas samych. Wspomniany Dukaj („Brzegi stron zakurzone, lekko zabrudzone. Oprawa lekko zarysowana. Strony trochę pożółkłe”) w Tezeuszu kosztuje 229 złotych bez parudziesięciu groszy. Tę samą fantastyczną powieść o skutym lodem świecie, acz bez autografu nagrodzonego Paszportem Polityki autora, można nabyć w cenie zaczynającej się już od 46 złotych. Jednocześnie już za niecałe 10 złotych możemy zaopatrzyć się w jeden ze starszych egzemplarzy podwójnej książki Wiesława Myśliwskiego. Wydanie zawierające zarówno „Pałac” jak i „Nagi sad” nie jest może najlepiej zachowane, ale sama treść jest na niezmiennie wysokim poziomie.

Wraz z większymi możliwościami finansowymi dostępne stają się również wyjątkowe książki, białe kruki, które będą dumą domowego czy firmowego ksiegozbioru. Za unikatowy, podpisany przez samego króla Augusta II Mocnego urzędowy dokument należy wysupłać  9 198,85 zł. Pierwsze wydanie „Kościuszki nad Sekwaną” z 1821 roku to koszt rzędu 4427,50 zł. Jeszcze więcej, bo aż 9600 złotych, jest warta książka „Der Kleine Herr Friedemann” z autografem samego Thomasa Manna. Najwyższą transakcją w historii antykwariatu Tezeusz był wydany około 1870 roku sześciotomowy „Bibliorum Sacrorum Graecus Codex Vaticanus”. Szczęśliwy nabywca zapłacił 5999 złotych. Co ciekawe, nie była to najstarsza książka, która znalazła się w ofercie Tezeusz.pl; to miano dzierży wydane w 1557 roku „Los siete libros” Józefa Flawiusza, opatrzone wytłoczoną specjalnie dla króla Zygmunta II Augusta dedykacją.

Antykwariaty są pewnym rodzajem historycznego świadectwa. Wystawione w nich na sprzedaż książki bywały biernymi obserwatorami rodowych historii i miłostek. Przeprowadzek, spadków i remontów. Kupując książki w antykwariatach sprawiamy, że historia toczy się dalej. 

Artykuł sponsorowany


komentarze [11]

Sortuj:
Niezalogowany
Aby napisać wiadomość zaloguj się
Agnieszka Żelazna 09.11.2020 09:00
Czytelniczka

Od dziecka uwielbiałam antykwariaty. I nadal tak mam. Wchodząc do takiego miejsca, czuję się jakbym przekraczała inny wymiar. W moim mieście przez wiele lat był malutki antykwariat, w którym były nie tylko książki, ale i stare obrazy oraz różne bibeloty z przeszłości. Niestety, jakiś czas temu zlikwidowano go. Powstał nowy, który niebawem zamierzam odwiedzić. Szukam tam...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Krzysiek Żuchowicz 06.12.2020 19:33
Autor

I satysfakcja posiadania książki która widziała tak wiele, przeszła przez tyle rąk.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Niezalogowany
Aby napisać wiadomość zaloguj się
Lis 08.11.2020 21:22
Bibliotekarz

Rozumiem, że ten artykuł to reklama :) Ale dlaczego by nie. Mi za tę opinię nikt nie płaci (naturalnie), więc spokojnie, to nie reklamiarstwo.

Bardzo często kupuję książki u Tezeusza na Allegro. Maja bardzo dużo pozycji które trudno trafić, ceny bywają różnie: od niskich za niektóre książki aż do wysokich (przy tych książkach które rozpoznali jako białe kruki). Kilka razy...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Jureq 06.11.2020 23:20
Czytelnik

Marzy mi się, żeby lubimyczytać.pl zaczęło jakoś oznaczać reklamy, tak by czytelnikom nie mieszały się z pozostałymi tekstami.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Gege 07.11.2020 20:53
Czytelnik

Dokładnie. Ja rozumiem że potrzebują kasy i reklamują księgarnie i antykwariaty. Ale bez przesady. Poza tym 230 za "Lód" Dukaja to jakaś abstrakcja. W Krakowie na ul. Długiej w księgarni jest cała półka z książkami podpisanymi przez autorów. I wspomnianą wcześniej książkę kupiłem tydzień temu, nową, za 39zł.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Lis 08.11.2020 21:13
Bibliotekarz

Przecież jest oznaczony: http://prntscr.com/vfpp8i :)

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Piotrek75 05.12.2020 15:43
Czytelnik

@sulibrat, niewiele osób zaczyna czytanie artykułu od końca.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Lis 05.12.2020 19:44
Bibliotekarz

Nom, rozumiem, ale odpowiedziałem do oryginalnego postu, a tam "zaczęło JAKOŚ oznaczać reklamy". Więc JAKOŚ oznaczają ;)

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Piotrek75 05.12.2020 23:36
Czytelnik

Muszę się zgodzić, JEST oznaczone ;-)

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Niezalogowany
Aby napisać wiadomość zaloguj się
czytamcałyczas 06.11.2020 17:50
Czytelnik

W moim mieście nie ma.Ale jakbym miał okazję to bym poszedł

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
LubimyCzytać 06.11.2020 10:41
Administrator

Zapraszamy do dyskusji.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post