Po debiutanckim „Śledztwie od kuchni”, które miało premierę jesienią 2018 r., ukazały się kolejno „Morderca na plebanii” i „Zabójstwo na cztery ręce” (wydawnictwo LIRA), wszystkie doskonale przyjęte przez Czytelników. Na szczęście Autorka, wbrew pierwotnym zamierzeniom poprzestania na trzech częściach, zdecydowała się zaangażować swoje bohaterki w kolejne śledztwo, dzięki czemu w sprzedaży pojawia się pod koniec września „Zagadka drugiej śmierci”.

Tym razem wdowa po aptekarzu, Karolina Morawiecka, z przyczyn zdrowotnych zmuszona zostaje do aktywności fizycznej. Z pomocą przychodzi jej znajoma siostra zakonna, miłośniczka nordic walking. W trakcie jednego z treningów, w samym sercu Ojcowa, natrafiają na miejsce zbrodni. Jednak nie ma tam ciała… O tym, jaką zagadkę kryje „Zagadka…” i co tym razem Autorka przygotowała dla wdowy i siostry Tomaszy, Czytelnicy mogą się już przekonać sami.

Bohaterki serii to silnie zarysowane postaci, które dają się lubić, ale mają też swoje słabości, a czasem wręcz potrafią porządnie zirytować! Autorka przyznaje, że to celowy zabieg: według niej główny bohater – z którym Czytelnik ma naturalną skłonność się utożsamiać – wcale nie musi być postacią jednowymiarową. O wiele ciekawiej jest, gdy czasem nas denerwuje, czy wręcz drażni. Co więcej, postać wdowy po aptekarzu ma swoje źródło w rzeczywistości (podobnie zresztą jak postać siostry Tomaszy)... Autorka śmieje się, że wiedzę o tym, kto jest ich pierwowzorem, weźmie ze sobą do grobu.

Karolina Morawiecka już jako dziecko zaczytywała się w dziewiętnastowiecznych powieściach. Uwielbiała momenty (obecnie trącące myszką i dla współczesnych odbiorców raczej niestrawne, a już na pewno niestosowane), w których narrator dominujący nad opisywaną przez siebie rzeczywistością zwracał się do niej w bezpośredni sposób. Te młodzieńcze fascynacje są dobrze widocznie w jej książkach. Dodatkowo cechuje je duża dbałość o słowo, o szczegół. Trudno tu znaleźć język, który słyszymy na co dzień, lektura perypetii wdowy jest niczym powrót do przeszłości, do eleganckiej polszczyzny. Autorka przyznaje, że za jej przygodą z pisaniem kryje się nostalgia: tęsknota za narratorem wszechwiedzącym i językiem, w którym brak wulgaryzmów czy nadmiaru potocyzmów. Wreszcie za kryminałem w klasycznym wydaniu, w którym nacisk nie jest położony na przerażenie zbrodnią, a na tajemnicę. Ponadto Morawiecka serwuje Czytelnikom zabawę w detektywów. Chodzi tu jednak nie tyle o odgadnięcie, kto jest mordercą, lecz przede wszystkim – o rozszyfrowanie literackich zagadek. Dotyczą one cytatów, ale i struktur, przeplatających się strategii narracyjnych czy motywów. Do tego stylu opowieści nawiązują też okładki serii, zaprojektowane przez Magdalenę Wójcik: nie idą z nurtem klasycznych kryminałów, ale są graficzne, utrzymane w klimacie retro, puszczające oko do Czytelnika. 

W jaki sposób Karolina Morawiecka przystępuje do pracy nad książką? Jak przyznaje, rozpoczynając pisanie nigdy nie wie, dokąd ją zaprowadzi historia, co będą chciały robić jej bohaterki. Po napisaniu czterech tomów już się temu poddaje, ale początkowo toczyła się między nimi walka. „Ja miałam konkretny plan, rozpisany w punktach pomysł na fabułę, a wdowa po aptekarzu robiła coś innego i po prostu musiałam się jej podporządkować.” – uśmiecha się Morawiecka.

W jakie śledztwo wdowa po aptekarzu zaangażuje się tym razem? Z jaką tajemną misją zostanie wysłana do krakowskiego klasztoru zakonnica-feministka? Przekonajcie się sami! Książka „Zagadka drugiej śmierci” , wydana nakładem wydawnictwa LIRA, której premiera przypada na 30.09.2020, to kolejna czytelnicza uczta, na którą Karolina Morawiecka (autorka) zaprasza wraz z Karoliną Morawiecką (bohaterką).

Książka  „Zagadka drugiej śmierci” jest już dostępna w sprzedaży.

Artykuł sponsorowany