„Romantyczni” Doroty Ponińskiej: magiczne Wilno, miłość i literatura

LubimyCzytać LubimyCzytać
30.08.2020

„Romantyczni”, czyli najnowsza powieść historyczna autorstwa Doroty Ponińskiej wydana nakładem wydawnictwa LIRA, trafia właśnie na księgarskie półki. To książka niezwykła, w której autorka przywołuje wiele postaci historycznych. Osoby, które każdy z nas poznawał na lekcjach języka polskiego czy historii w szkole, teraz stają się bohaterami z krwi i kości, ze swoimi troskami, wadami, marzeniami. Jednocześnie opowieść ta przedstawia jeden z najciekawszych okresów w naszych dziejach, romantyzm.

„Romantyczni” Doroty Ponińskiej: magiczne Wilno, miłość i literatura

Mamy więc głównego bohatera Maurycego, młodego litewskiego szlachcica, który wyjeżdża do Wilna. Tam przeżywa fascynację pogańską słowiańszczyzną i miłość do kobiety, która ją uosabia. Maurycy stawia też pytania o istotę polskiej tożsamości, a odpowiedź znajduje w poezjach starszego kolegi – Adama Mickiewicza

Bardzo ważną postacią jest tu także książę Adam Czartoryski, chcący wykorzystać przyjaźń z carem Aleksandrem dla dobra kraju i uniwersytetu w Wilnie, pojawia się też m.in. Tomasz Zan z przyjaciółmi filomatami, piszący wiersze i pragnący kształtować wileńską młodzież.

Jako czytelnicy jesteśmy świadkami narodzin polskiego romantyzmu.

„Trzeba żyć swoją prawdą, prawdą swoich uczuć, bez ciągłego naginania się do cudzych oczekiwań. Tylko tak ta jutrzenka swobody i zbawienia słońce, o których pisał Adam, mogą nam kiedyś zaświecić”.

Dorota Ponińska przyznaje, że epoka ta zawsze była jej bardzo bliska. Miała w dzieciństwie w domu dwa przedwojenne wydania dzieł Mickiewicza i Słowackiego, z pożółkłymi kartkami. Bardzo lubiła czytać te wiersze, zachwycał ją ich język i siła poezji. Chciała się dowiedzieć więcej o tych poetach, więc czytała też wstępy i opracowania – i tak świat Wilna, opisywany przez przedwojennych polonistów, stał się jej bliski. Dorota Ponińska jest związana z Wilnem zarówno za sprawą babci, która pochodziła z Wileńszczyzny i wspominała tamte tereny jako raj utracony, jak również osobiście: pierwszy raz pojechała do litewskiej stolicy w czasach studenckich i doznała wówczas dziwnego uczucia, jakby wracała do domu. Autorka śmieje się, że jeśli rację mają ci, którzy wierzą w reinkarnację, to pewnie jedno z jej dawnych wcieleń upłynęło w Wilnie.

„Może za sto, a może za dwieście lat (…) nastanie czas, kiedy ludzie przestana ze sobą walczyć, poczują, że są jednością, że wojny nie mają sensu. Bo stosunki między ludźmi i narodami będą się opierać na miłości, a nie na wrogości i walce. I wtedy nastanie pokój na ziemi... jak złoty wiek!”

Autorka jest absolwentką Wydziału Polonistyki Uniwersytetu Warszawskiego, ukończyła także amerykanistykę i public relations. Przez kilkanaście lat pracowała w branży PR, była też członkiem zespołu ds. uzyskania przez Warszawę tytułu Europejskiej Stolicy Kultury. I wówczas po raz kolejny znalazła się w Wilnie z oficjalną delegacją, kiedy stolica Litwy dzierżyła ten tytuł i obchodziła tysiąclecie istnienia. Patrzyła z przyjemnością, jak miasto celebrowało z dumą swoje pogańskie dziedzictwo, a także bogatą, wielokulturową przeszłość. Nic więc dziwnego, że tak pięknie potrafi o nim pisać na kartach „Romantycznych”.

W powieści zbiega się kilka ważnych wątków: przywołanie postaci księcia Adama Czartoryskiego, którego Ponińska podziwia i chciała przybliżyć jego postać czytelnikom – jest przekonana, że zasługuje on na naszą pamięć i wdzięczność.

„Doskonałość, czystość moralna, daje człowiekowi siłę działania na zewnątrz, decyduje o jego wartości. Dlatego obowiązkiem porządnych ludzi wobec społeczeństwa jest dążyć do owej doskonałości moralnej zwanej promienistością, a unikać tego, co tę siłę osłabia, tj. wszeteczności! Toteż my promieniści, winniśmy pielęgnować naszą cnotę i promieniować nią na innych, a nawet na kraj cały!”

Drugi ważny wątek to romantyczna fascynacja słowiańskim dziedzictwem, bardzo cennym i za mało docenianym. Bo, jak sama pisze na kartach swojej powieści: „[…] człowiek nie jest przecież tylko swoim ciałem i swoją myślą, jest czymś znacznie więcej: nieśmiertelną duszą, sercem, uczuciem, intuicją, boską cząstką twórczą. To wszystko mieści się w świecie pogańskich Słowian”.

Trzeci to przypomnienie idei Adama Mickiewicza z jego wiersza „Romantyczność” – programowego manifestu polskiego romantyzmu, ze słynnymi frazami: „Miej serce i patrzaj w serce”, „Czucie i wiara silniej mówią do mnie, niż mędrca szkiełko i oko”. W naszych czasach, przesyconych technologią, pragmatyzmem, myśleniem naukowym – szczególnie warto te słowa przywoływać.

„Romantyczni” to pierwsza część cyklu. W planach wydawnictwa LIRA są dwa kolejne tytuły autorki: będziemy mogli zostać z bohaterami dłużej i towarzyszyć im na emigracji w Paryżu, a także na zesłaniu na dalekiej Syberii. Ten cykl pozwoli ukazać wszechstronny obraz polskiego romantyzmu i losy jego głównych twórców.

„Istnieją pewne niewidzialne siły, które roztaczają wokół człowieka atmosferę pozytywną, kiedy jest on dobry i piękny, ponieważ żyje według zasad moralnych, lub negatywna, gdy je odrzuca. Dlatego przeczystość duszy i ciała, czyli niewinność jest warunkiem uczynienia tej atmosfery miłą i przyciągającą”.

Przeczytaj fragment książki „Romantyczni”

Romantyczni, Dorota Ponińska

Fragment książki "Romantyczni", Dorota Ponińska


Dorota Ponińska - absolwentka Wydziału Polonistyki Uniwersytetu Warszawskiego. Ukończyła także amerykanistykę i public relations. Przez kilkanaście lat pracowała w branży PR - zarówno w agencji, jak i w międzynarodowych korporacjach. Była członkiem zespołu ds. uzyskania przez Warszawę tytułu Europejskiej Stolicy Kultury. Najbardziej ją inspirują dalekie podróże i ciekawe spotkania. Jest autorką trzytomowej sagi historycznej pt. „Podróż po miłość” oraz powieści pt. „Sekrety pani pułkownikowej".

„Ludzie wysyłają do siebie promionki, te zaś wychodząc z oczu jednej osoby, trafiają do oczu drugiej, rodząc sympatię zwaną platoniczną miłością, w przypadku osób różnej płci, lub przyjaźnią, przy osobach tej samej płci. Ta magnetyczna energia pobudza do jednoczenia się, współdziałania, wspólnej nauki i zabawy”.

Artykuł sponsorowany

[ec]


komentarze [1]

Sortuj:
Niezalogowany
Aby napisać wiadomość zaloguj się
LubimyCzytać 31.08.2020 09:54
Administrator

Zapraszamy do dyskusji.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post