rozwiń zwiń

Dom Spokojnej Książki. Wyjątkowe schronienie dla niechcianych książek

Adam Jastrzębowski Adam Jastrzębowski
17.01.2020

Każdemu należy się zasłużona emerytura, także wielokrotnie przekartkowanym, wysłużonym książkom. Z tego założenia wyszedł pan Piotr Kogut i założył Dom Spokojnej Książki – miejsce, o którym opowiedział w rozmowie z lubimyczytać.pl.

Dom Spokojnej Książki. Wyjątkowe schronienie dla niechcianych książek

Rżuchów to licząca około 300 mieszkańców urokliwa wieś położona w województwie świętokrzyskim. Tam swoje miejsce na ziemi znalazł pan Piotr. Miejsce, w którym nie mogło zabraknąć książek. 

Dom Spokojnej Książki w Rżuchowie  jedyne takie miejsce w Polsce

Pomysł narodził się, gdy w zakupionym wraz z żoną mieszkaniu państwo Kogutowie znaleźli porzucony przez poprzedniego właściciela księgozbiór. A przecież książek nie można wyrzucić na śmietnik… W ten sposób w starej wiejskiej stodole powstał Dom Spokojnej Książki, pełniący funkcję domu kultury, przystosowanego do różnorakich działań okołokulturalnych i artystycznych. Odbywają się w nim warsztaty fotograficzne, teatralne, filmowe czy literackie. Najważniejszym elementem jest wysoki na 6 metrów regał wypełniony książkami. Aby wziąć do ręki te położone na samym szczycie, trzeba rozkładać rusztowanie! Dom Spokojnej Książki nie spełnia roli lokalnej biblioteki – to raczej miejsce spotkań, gdzie książka jest po prostu zawsze na miejscu i w każdej chwili można po nią sięgnąć. Wypożyczyć albo wziąć do domu, w duchu idei bookcrossingu.

– Książka jest częścią kultury. Chciałbym, by kultura była zawsze obecna w każdym aspekcie naszego życia mówi nam pan Piotr w krótkiej rozmowie. 

Krótkiej, gdyż odrywamy go od budowywania kolejnych niezbędnych regałów na książki, bo uratowanych przed porzuceniem i literackim niebytem egzemplarzy ciągle przybywa.

– Jesteśmy dla wielu ludzi taką ostatnią deską ratunku przed wyrzuceniem książek do kosza. Przyjmujemy je wszystkie, w każdym stanie dodaje.

Drugie życie dla książek

Dla każdego, nawet tego wielokrotnie przeczytanego i wyeksploatowanego tomu znajdzie się miejsce. Tak jak znalazło się dla ponad 15 tysięcy pozycji, które znajdują się w księgozbiorze. Znajdziemy w nim wszystko – od beletrystyki po książki kucharskie, od literatury pięknej po poradniki dla mechaników samochodowych. Ponad stuletnia książka o mineralogii, słownik języka suahili czy książka napisana językiem Braille'a. Każda z nich zasługiwała na dalsze życie, które udało się otrzymać w Rżuchowie. 

Gdy pytamy pana Piotra o dalsze plany, bo w końcu kiedyś miejsce na kolejne książki się skończy, to słyszymy o dwóch pomysłach, jakie chciałby zrealizować. Pierwszy z nich to wybudowanie domu, w którym książki będą ścianami. Oczywiście nie będą się już wówczas nadawały do czytania, w końcu zostaną użyte jako materiał budowlany. Ale czyż nie byłoby pięknie móc zasnąć w takim dom? Literackie sny gwarantowane.

Drugi pomysł wiąże się ze snem, który pewnej nocy przyśnił się ojcu pana Piotra. W Rżuchowie mógłby powstać pomnik książki, monument na otwartym powietrzu. Miałby formę biblioteczki postawionej przy pobliskim lesie, w której książki byłyby wyeksponowane za szybą. Byłby to zarazem hołd dla rzadko już spotykanych w nowoczesnych mieszkaniach szklanych gablotek. I symbolicznie książki, będące wyrobem z papieru, wróciłyby do lasu, bez którego żadna stronica by nie powstała. 

Wśród mnóstwa pomysłów krążących po Rżuchowie są też te łatwiejsze do zrealizowania. Tak jak na przykład platforma z niewielkim stolikiem i miejscem na kubek z kawą, dzięki której będzie można z łatwością sięgać po tytuły z samego szczytu regału i zatopić się w lekturze bez potrzeby schodzenia na dół. Albo różnorodne pomysły na kolejne warsztaty, zarówno te dotyczące książek (jak chociażby warsztaty introligatorskie), jak i te od literatury odległe. 

Na koniec pytamy gospodarza Domu Spokojnej Książki, czy czytelnicy mogą wypożyczyć lub zabrać każdą ze zgromadzonych publikacji.  

Jest na regale taka „półka prezesa”, na której zgromadziłem moje ulubione książki, które same do mnie przywędrowały. I tak jak mogę je wypożyczyć, tak – przyznaję – nie chciałbym ich stracić na zawsze.

Fotografia otwierająca: Joanna Figarska


komentarze [69]

Sortuj:
Niezalogowany
Aby napisać wiadomość zaloguj się
Myszka 16.08.2021 21:54
Czytelniczka

Widziałam kiedyś program w telewizji o tym Domu Spokojnej Książki, tez chciałabym tam zawitać i trochę pomieszkać. Pomysł super, sama mam dużo książek, ale niezbyt dużo miejsca, lecz mnie to nie zraża. Niestety nie używam Facebooka, może szkoda, lecz trudno.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
landrynkowa 15.08.2021 01:17
Czytelniczka

Cudowne miejsce. Właściwie mogłabym tam zamieszkać...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Klamerka 16.06.2021 00:34
Czytelniczka

Kocham książki;  uwielbiam moment, kiedy trzymam nową książkę, obracając ją w rękach , oglądam z każdej strony iiii kulminacyjny moment , kiedy ją otwieram ;) wow!!  A jeszcze przerzucić wszystkie kartki z hukiem :)
Stare książki mogą już tylko leżeć na półce i cieszyć oko, bo z czytaniem, to różnie: kruszą się kartki i przy przewracaniu  stron i wdycha się te drobinki...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Joanka 15.06.2021 20:14
Czytelnik

Cudowne miejsce, sercem jestem z tymi wszystkimi książkami 😊 

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
marlenap1 20.01.2020 15:57
Czytelniczka

Wspaniałe miejsce, to dobrze, że są ludzie, którzy w dobie wszechobecnych mediów, Internetu i zapatrzenia w szklane ekrany promują książki iczytelnictwo. Brawo!

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Don Camillo 19.01.2020 16:38
Czytelnik

I teraz już wiem, jaki będzie cel następnej wycieczki ...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Marek Malman 19.01.2020 14:21
Autor

Pomysł rewelacyjny.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
incogutto 19.01.2020 12:27
Czytelnik

Zapraszam wszystkich do odwiedzenia Facebookowej strony
https://www.facebook.com/DomSpokojnejKsiazki/

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
czytamcałyczas 18.01.2020 20:13
Czytelnik

Nie wiem,czemu mam zablokowane konto.Na biblioteka Sarnaki.Chciałem zarezerwować Robert Małecki Wada ,oraz Skaza .A tu się nie da.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
chimera 18.01.2020 14:43
Czytelniczka

Ja ostatnio adoptuje stare książki, a i zdarzyło mi się kilka razy zanurkować w śmietniku gdy zobaczyłam, że ktoś je wyrzucił... Kompletnie nie patrzę na stan książki ale tylko na treść... Osobiście zbieram klasykę albo wojenne, zwłaszcza wspomnienia, które nie są już wydawane.. Wolę mieć na półce klasykę z 60 roku niż nowy kryminał który jest tylko na raz. Zbieram...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Gocha 18.01.2020 14:56
Czytelniczka

Fleszarową zaniosłam do biblioteki. Chętnie przyjęli mówią że ciągle jest czytana. Niestety nie mam miejsca na książki. Oddaję te których nie będę już czytała

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
chimera 18.01.2020 19:23
Czytelniczka

Wyobraź sobie że mimo iż Fleszarowa mieszkała w Sopocie i jest pochowana na naszym cmentarzu większość bibliotek w 3 mieście nie posiada jej książek...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Niezalogowany
Aby napisać wiadomość zaloguj się