W tym roku będą dwie Literackie Nagrody Nobla
Z powodu skandali, jakie wstrząsnęły Akademią Szwedzką, w 2018 roku nie przyznano Literackiej Nagrody Nobla. Fundacja Noblowska potwierdziła obecnie, że w tym roku wręczone zostaną dwie nagrody.
Przypomnijmy – od jesieni 2017 roku Akademia Szwedzka była pogrążona w kryzysie spowodowanym przez jej wieloletniego współpracownika, fotografika i reżysera Jean-Claude’a Arnaulta, męża Katariny Frostensson, członkini Akademii Szwedzkiej. Oskarżono go o gwałty, malwersacje finansowe i przecieki dotyczące laureatów. Ostatecznie skazano go na dwa lata więzienia. Z powodu skandalu Akademia straciła nie tylko dobre imię, lecz także swoich członków – z 18 osób odeszło aż siedem, w tym jej sekretarz, Sara Danius.
Realizująca testament Alfreda Nobla Fundacja Noblowska wprowadziła szereg zmian, które zreformowały skostniałą strukturę Akademii Szwedzkiej. W oficjalnym oświadczeniu czytamy:
W ciągu ostatniego roku Fundacja Noblowska prowadziła dialog z Akademią Szwedzką na temat problemów, jakie pojawiły się pod koniec 2017 i na początku 2018 roku. Od tego czasu wprowadzono kilka istotnych zmian. Zmieniono zasady działania Akademii, dzięki czemu umożliwiono jej członkom rezygnację. Statut instytucji został poprawiony. Wybrano kilkoro nowych członków. W Akademii nie ma już osób oskarżonych o przestępstwa.
Dalej Fundacja Noblowska pisze, że Akademia ma stosować zasady przejrzystości i jawności w zarządzaniu finansami. Co istotne, podjęto też decyzję o powołaniu specjalnego komitetu noblowskiego, w skład którego wejdzie pięciu zewnętrznych ekspertów, spoza Akademii – będą oni brać udział w wyborze laureatów w dziedzinie literatury. Fundacja uznała, że wprowadzone zmiany są wystarczające do odzyskania zaufania przez Akademię Szwedzką.
Dwóch laureatów literackiego Nobla poznamy jesienią. Wśród nazwisk, jakie wskazują krytycy i bukmacherzy, są m.in. Kenijczyk Ngũgĩ wa Thiong'o, Japończyk Haruki Murakami oraz Kanadyjka Margaret Atwood, która jest ostatnio szeroko rozpoznawalna dzięki serialowi HBO na podstawie jej ksiażki „Opowieść podręcznej”. W zeszłym roku wymieniano też Izraelczyka Amosa Oza (zm. 28 grudnia 2018) – przypomnijmy jednak, że statut zabrania przyznawania Nagrody Nobla pośmiertnie.
komentarze [5]
Nie rozumiem, co ludzie widzą w Murakamim :/
Życzę, żeby Atwood zgarnęła nagrodę, zasługuje. I smutno, że Oz nie dożył :/
Ale myślę, że żadna z wymienionych osób tej nagrody nie dostanie, wydaje mi się, że ta akademia lubi zaskakiwać.
To ja Tobie odpowiem dlaczego Murakami.
Otóż nie lubię science fiction, nierealnych sytuacji, latających stworków etc. Po prostu realizm to coś, co cenię w literaturze i kinie najbardziej. A Mistrz Murakami tak umie połączyć realizm (te jego najdrobniejsze detale w opisie, cymesik!) z sytuacjami paranormalnymi, że mi to po prostu nie przeszkadza, JA TO ŁYKAM, jak kaczka...
Haruki Murakami i Ngũgĩ wa Thiong'o - byłoby cudownie, gdyby ta dwójka zgarnęła w tym roku nagrody.
Mistrzowi Harukiemu należy się Nobel jak onegdaj Małyszowi złoto na igrzyskach!
A Nobelek dla pisarza afrykańskiego byłby takim potwierdzeniem, że dobra literatura światowa rzeczywiście jest światowa, a nie tylko kraje anglosaskie, Coelho i okropne skandynawskie kryminały.
Fakt, murowany kandydat Murakami jest i moim faworytem. Do ubiegłego roku był jeszcze Roth, ale cóż...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spamZapraszamy do dyskusji.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam