Powstanie kontynuacja „Opowieści podręcznej”
Drodzy czytelnicy: wszystko, o co kiedykolwiek zapytaliście mnie na temat Gileadu, jest inspiracją dla tej książki. No, prawie wszystko. Drugą inspiracją jest świat, w którym żyjemy. W ten sposób Margaret Atwood oznajmiła, że w przyszłym roku doczekamy się kontynuacji „Opowieści podręcznej”. Premiera „The Testaments” już we wrześniu przyszłego roku.
Opowieść podręcznej została wydana w 1985 roku, a rok później otrzymała Nagrodę Bookera. W 1990 roku po raz pierwszy została przeniesiona na ekran przez niemieckiego reżysera Volkera Schlöndorffa. Wtedy główne role zagrali: Natasha Richardson, Robert Duvall, Faye Dunaway, Aidan Quinn i Elizabeth McGovern. Teraz książka ponownie bryluje na salonach. Odkąd w zeszłym roku powstał serial inspirowany powieścią, historia Fredy przeżywa drugą młodość. A teraz czytelnicy będą mogli przekonać się, co było dalej.
Margaret Atwood oficjalnie oznajmiła, że pracuje nad kontynuacją. „The Testaments” ma dziać się 15 lat po finałowej scenie z Offred. Narracja ma być natomiast prowadzona z perspektywy trzech kobiet. Nie wiemy jeszcze, czy któraś z nich pojawiła się już na kartach „Opowieści podręcznej”.
Yes indeed to those who asked: I’m writing a sequel to The #HandmaidsTale. #TheTestaments is set 15 years after Offred’s final scene and is narrated by three female characters. It will be published in Sept 2019. More details: https://t.co/e1umh5FwpX pic.twitter.com/pePp0zpuif
— Margaret E. Atwood (@MargaretAtwood) 28 listopada 2018
Jako społeczeństwo, nigdy nie potrzebowaliśmy bardziej Margaret Atwood. Moment, w którym drzwi samochodu zatrzaskują się, kończąc losy Fredy i jednocześnie „Opowieść podręcznej”, to jedno z najbardziej ambitnych zakończeń w literaturze. Nie mogę sie doczekać, jak będzie wyglądać Gielad i co powie nam to o naszych czasach. – Becky Hardie, dyrektor wydawnictwa Chatto & Windus.
Książka Margaret Atwood ma się ukazać 10 września 2019 roku. W Polsce w zeszłym roku „Opowieść podręcznej” została wznowiona przez wydawnictwo Wielka Litera.
komentarze [4]
Pierwsza część była jak dla mnie skończoną całością,pomimo zakończenia ze znakiem zapytania.Jest to świetny "zabieg",gdyż mimo pytań zmusza do refleksji i wyciągnięcia wniosków i tak powinno być!
Trochę mnie martwi pisanie kolejnej części tak jakby "na siłę",pod wpływem sukcesów serialu.
Bardzo lubię styl pisania Pani Margaret,ale tylko w starym tłumaczeniu Pani Zofii...
Szanowna Pani ,
Wyraziła Pani dikłądnie moje myśli, pisząc o bardzi ważkiej i ważnej kwestii. Coraz częściej czuję, iż ludzi na filologiach i tych wszystkich wymyślnych translatorykach nie uwrażliwia się na najważniejszą kwestię :
"MASZ NAJPEŁNIEJ ODDAC SENS , TEKST I ZAMYSŁ ORYGINAŁU - NIE ZAŚ PISAĆ OD NOWA Z ZAŁOŻENIEM, ŻE WIESZ LEPIEJ, CO AUTOR CHCIAŁ PRZEKAZAĆ, ZAWRZEĆ,...