Abdulrazak Gurnah z Literacką Nagrodą Nobla!
Nagrody Nobla uznawane są za jedne z najważniejszych wyróżnień, jakie można dostać za osiągnięcia naukowe, zasługi dla społeczeństw i ludzkości, a także – za wybitną twórczość literacką. Decyzją Akademii Szwedzkiej laureatem Literackiej Nagrody Nobla 2021 jest pochodzący z Zanzibaru Abdulrazak Gurnah.

7 października, kilka chwil po godzinie 13, sekretarz Akademii Szwedzkiej Mats Malm ogłosił, że Nagrodę Nobla w dziedzinie literatury otrzymuje w roku 2021 Abdulrazak Gurnah. Warto dodać, że w wyborze laureata literackiego Nobla uczestniczy 18 członków i członkiń Akademii Szwedzkiej i to oni podejmują ostateczną decyzję dotyczącą tego, komu przyznać to zaszczytne wyróżnienie. Akademia ma jednak również swój Literacki Komitet Noblowski – organ doradczy, który ocenia nominacje i przedstawia później Akademii swoje rekomendacje. Organ ten liczy każdego roku od czterech do pięciu członków. Samych nominowanych do Nagrody Nobla w dziedzinie literatury zgłaszają nie tylko członkowie Akademii, ale także laureaci i laureatki z lat poprzednich, profesorowie literatury i językoznawstwa z uczelni wyższych, prezesi stowarzyszeń twórców w konkretnych krajach i członkowie akademii, instytucji, towarzystw, które są podobne pod względem struktury do Akademii Szwedzkiej.
Literacka Nagroda Nobla za rok 2021: Abdulrazak Gurnah
Kim jest Abdulrazak Gurnah
W poprzednich latach Akademia Szwedzka nie raz słyszała głosy krytyki dotyczące tego, że najczęściej nagradza osoby pochodzące z Europy, Ameryki Północnej, zapominając o twórcach z innych kontynentów, kultur. W tym roku zdecydowano się na docenienie pisarza z Zanzibaru, laureatem został Abdularazak Gurnah.
Abdulrazak Gurnah urodził się w 1948 roku na Zanzibarze. Jego wydana po raz pierwszy w 1994 roku powieść „Paradise” została nominowana do nagrody Bookera. W swoich utworach porusza najczęściej kwestie dotyczące imigracji. Sam opuścił afrykańską wyspę w 1968 roku i przenióśł się do Wielkiej Brytanii, gdzie pozostał do dzisiaj. Dotychczas żadna z jego książek nie została przetłumaczona na język polski.
Akademia Szwedzka nagrodziła pochodzącego z Zanzibaru pisarza za:
W tłumaczeniu na język polski uzasadnienie brzmi:
za bezkompromisowe i współczujące przedstawienie skutków kolonializmu i losów uchodźców znajdujących się w przesmyku pomiędzy kulturami i kontynentami.
Zanim autor otrzymał Literacką Nagrodę Nobla, w roku 2006 jego powieść „Desertion” znalazła się na short liście Commonwealth Writers Prize, a w roku 2001 roku „By the Sea” znalazło się w finale Los Angeles Times Book Prize. W 1994 roku jego powieść „Paradise” umieszczono na short liście Nagrody Bookera, a książka „By the Sea” trafiła na long listę tej samej nagrody w roku 2001. W roku 2016 Abdulrazak Gurnah znalazł się natomiast wśród członków jury, decydujących o przyznaniu Bookera.
W swoich pierwszych trzech powieściach: „Memory of Departure”, „Pilgrims Way” i „Dottie”, tegoroczny laureat Literackiej Nagrody Nobla dokumentuje z różnych perspektyw doświadczenia imigrantów we współczesnej Wielkiej Brytanii. Jego czwarta powieść pt.: „Paradise” rozgrywa się w kolonialnej Afryce Wschodniej podczas pierwszej wojny światowej. Z kolei „Admiring Silence” opowiada historię młodego mężczyzny, który opuszcza Zanzibar i emigruje do Anglii. Tam się żeni i zostaje nauczycielem. Po 20 latach ponownie wraca do ojczyzny, co zmienia głęboko zarówno jego stosunek do samego siebie, jak i instytucji małżeństwa. Natomiast narratorem „By the Sea” jest Saleh Omar, starszy człowiek ubiegający się o azyl w Wielkiej Brytanii, mieszkający w angielskim miasteczku.
Abdulrazak Gurnah mieszka w Brighton, jego najnowsze powieści to: „Desertion” z 2005 roku oraz „The Last Gift” z roku 2011.
Literacka Nagroda Nobla
Literacką Nagrodę Nobla po raz pierwszy przyznano w 1901 roku – jej laureatem został francuski poeta Sully Prudhomme. Co ciekawe, dwóch autorów odmówiło przyjęcia wyróżnienia. Jeden z własnej woli, drugi – przeciwnie. Zmuszony do rezygnacji z jej odbioru został w 1958 roku Borys Pasternak – komunistycznym władzom ZSRR nie spodobało się, że pisarz został doceniony przez „zdradziecki Zachód”. Gdy początkowo autor nie chciał rezygnować z Nobla, jego samego również zaczęto nazywać zdrajcą, grożono jego partnerce. W końcu Pasternak odmówił przyjęcia wyróżnienia. W roku 1964 literackim Noblem nagrodzono też Jeana-Paula Sartre’a – za jego powieść autobiograficzną „Słowa”. Sartre tłumaczył jednak, że „nie chce być uwieczniony za życia” i nagrody nie przyjął.
[as]
komentarze [39]

Z ciekawości sięgnę po literaturę tego autora, bo skoro przedstawia skutki kolonializmu bezkompromisowo, to zakładam, że pisze o złych ale i dobrych jego stronach.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Kilka miesiecy temu na łamach The Guardian czytałem artykuł pt. „Dlaczego Murakami nie dostanie Nobla”. Tam znawca literatury a i analityk klucza, według którego przyznawane są nagrody, stwierdził, że jego typem jest ktoś z Afryki, najchętniej kobieta. Powód? Afryka dostała ostatniego Nobla ponad 20 lat temu a parytety to jest to. No i chłop miał rację! Nie znaczy to, że...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
"za bezkompromisowe i współczujące przedstawienie skutków kolonializmu i
losów uchodźców znajdujących się w przesmyku pomiędzy kulturami i
kontynentami." aha czyli uchodźcy na siłę ktoś z Afryki w ramach poprawności politycznej cóż to było wiadome. Ciekaw jestem czy były zakłady bukmacherskie na to kto dostanie tego Nobla, wiedząc co dany nominowany reprezentuje?! Wtedy...

Przeczytawszy o poglądach laureata na niektóre zagadnienia społeczno - polityczne parsknąłem śmiechem, niemniej sięgnę po któreś z jego głównych dzieł. W końcu powtarzanie pewnych utartych, wręcz oklepanych i pustych w treści, haseł nie musi oznaczać, że literatem dobrym czy wybitnym nie jest.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Twórczość Abdulrazaka Gurnaha koresponduje z moimi aktualnymi zainteresowaniami - Afryka, kolonializm, Conrad. Nie znam żadnej książki, która opowiada o Zanzibarze, ale podobny klimat zdają się mieć powieści Naipaula (też nagrodzonego Noblem i piszącego po angielsku, Hindusa z Trynidadu zafascynowanego Afryką): Zakręt rzeki , Pół życia
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej

Mam nadzieję, że przy okazji Nobla ktoś przetłumaczy ...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Ta Szwecja to jakiś strasznie przytłaczający kraj... Z dołująco przesadną punktualnością... wyszedł jakiś starszy, przystojny jeszcze, acz mocno wymęczony życiem pan, z cieniami pod oczami... najpierw coś niewyraźnie zabulgotał a potem mocno przygnębionym, drżącym głosem i ze smutnym, przybitym obliczem odczytał po angielsku nazwisko laureata i szybko się zmył... Co tam się...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
No, mamrotał masakrycznie! Dopiero z wypowiedzi tego drugiego, co to się tak opierał o mównicę, jakby był słabowity w nogach, coś zrozumiałam :-)
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post

No ja sądzę, że o słowie pisanym laureata to my nic nie wiemy :-) może dlatego dyskusja zeszła na kolonizację i zabory ;-)
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
@AgaGaga No właśnie, bo z tego co wiem, to nic chyba nie przetłumaczone na polski, ale można gdzieś w niektórych bibliotekach dorwać coś w oryginale, czyli po angielsku. Tylko... bo ja wiem, czy mi się będzie chciało...? Jakoś mnie nie kręci ten laureat za bardzo... oczywiście mam na myśli jego twórczość, zważywszy jej "profil" (zresztą en face, też chyba nie za bardzo.... ;))
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Mi po angielsku ani żadnemu innemu na pewno się nie będzie chciało. W obcym języku to mogę łatwe kryminały czytać :-) ale jak wyjdzie po polsku, to chętnie wypróbuję.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Czytam w internetach, że wydał m. in. liczne opowiadania. O, od nich chętnie bym zaczęła ;-)
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
No można by, ale opowiadania o uchodźcach... (on się w tym specjalizuje) to też są w telewizji i na necie - ostatnio znowu całkiem sporo nawet i niektóre tak pokręcone i fantastyczne, że aż dech zapiera... szczególnie w wykonaniu POkemonów i całej resztki opozycji... ;))
ps. więc, jak dla mnie, to Abdul... ma konkurencję!

No właśnie tu jest pies pogrzebany, histeria w temacie uchodźców z każdej strony sceny politycznej: albo zaślepione przeciw albo fanatyczne za, a głosu uchodźców nie tyle nie słychać, co właściwie go nie ma.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
>>... wspomniany migrant w obecności dziennikarzy mówił o azylu w Polsce, z kolei rozmawiając ze Strażą Graniczną mówił: "azyl Berlin"<<
- to jest "głos uchodźców" z ostatniej chwili - dziś przeze mnie "usłyszany"... wcześniej też trochę tego głosu słyszałem - znaczy, że mają im dać utrzymanie, mieszkania, itd za darmo oraz oczywiście zasiłki socjalne... w zamian, o ile...

@AgaGaga Tu się z tobą całkowicie zgodzę. Brakuje takich wyważonych głosów. Jedna strona przedstawia migrantów od najgorszej strony jako wyłudzaczy socjalu i wrogów przybyłych, by niszczyć europejską cywilizację i białą rasę, a pomija kwestię, że są wśród nich ludzie, którzy naprawdę potrzebują pomocy. Druga strona tak dla odmiany idzie w same pozytywy, ale omija tematy...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
@Sheri pełna zgoda, jak w sprawie wielu innych kwestii, ale tutaj zdaje się szczególnie, przynajmniej ja to tak odczuwam.
@AgaGaga też lubię opowiadania, to zdecydowanie moja ulubiona forma literacka, kilka dni temu przeczytałam akurat "Opowieści afrykańskie" Doris Lessing i nie mogę się doczekać aż przeczytam te, o których mówisz, czy będą miały podobną tematykę i wydźwięk.



Nie moja bajka.Wolę swoją literaturę.Ja uważam,że kolonizacja pomogła Afryce.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Zgadzam się. Nie znaczy to że kompletnie faceta olewam. Może dobrze pisze. Poczekam jednak aż coś przetłumaczą na polski.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Jared, gdyby nie kolonizacja, Afrykańczycy dalej spaliby w chatach z gówna a na wojny szli by z łukami.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Jestem z PSLu, nie z PiSu, to raz. Dwa, jestem wyznawcą politeistycznego hellenizmu, nie chrześcijaństwa. Natomiast faktem jest że cywilizacja okcydentu osiągnęła najwyższy poziom ze wszystkich i przyczyniła się do rozwoju ludzkości.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Miał wygrać Piątek... ale wygrał Abdul... w czwartek - też dobrze. Nie ma o co siem kłócić. :))
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
@Jared Jeśli tylko przyjdziesz bez żadnego lemparta i babci Zosi, które by mnie parasolką wytłukły... ;)) to czemu nie - daj znać, jak będziesz w stolycy. :) Co do kielicha, to ja ostatnio przyssałem się do białego Martini, bo ziółka mi dobrze robią... ;) Pozdro!
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
@JaredTy mnie chyba nie doceniasz... ;)Ja jestem alkoholik... potencjalny, który na szczęście nigdy nim się nie stał - bo ja uwielbiam właściwie WSZYSTKIE alkohole, które mają jakiś smak, czyli nie lubię tylko... czystej wódki. :) Jedyny wyjątek od tego, to absynt: kiedyś spróbowałem jeden łyk i omal mi się nie cofnęło...
Choć muszę przyznać, że śliwowica 80% to chyba......

Zabory to zdecydowanie Polakom pomogły, załatwiono nigdy nie pozałatwiane sprawy i stworzono zupełnie przypadkowo naród katolicko-faszystowski. Dzięki temu dzisiejsi apologeci jedynie słusznej polskości mogą cwaniaczkować na wiejskich wiecach wyborczych.
Kolonializm bardzo pomógł Afryce. Koloniści zniszczyli wszelkie próby tworzenia państw afrykańskich i wprowadzili...

Pomijając wszelkie inne kwestie jest to sprawa oczywista. Teoria doboru naturalnego jest i będzie ciągle żywa. Przetrwa wszystko co bardziej będzie potrafiło się dostosować do panujących warunków, reszta stanie się historią.
Polska miała swoje pięć minut między XV-XVI w., ale później przyszły rządy katolickie i wszystko się skończyło w niecałe pięćdziesiąt lat. Warto się...

Pozytywne na pewno nie były bezsensowne powstania. Szczególnie ostatnie bardzo tragiczne. Wtedy też nikt nie pytał najbardziej zainteresowanych czy chcieliby w tym uczestniczyć.
Pytanie jest odpowiednie i na czasie. Czy Polacy sami mogliby zmienić system w którym żyli. Praktycznie 200 lat nie byli w stanie tego zrobić samodzielnie to całkiem sporo jak na tak wybitny naród.
