-
Artykuły„Nowa Fantastyka” świętuje. Premiera jubileuszowego 500. numeru magazynuEwa Cieślik3
-
ArtykułyMaj 2024: zapowiedzi książkowe. Gorące premiery książek – część 2LubimyCzytać3
-
ArtykułyTo do tych pisarek należał ostatni rok. Znamy finalistki Women’s Prize for Fiction 2024Konrad Wrzesiński9
-
ArtykułyMaj 2024: zapowiedzi książkowe. Gorące premiery książek – część 1LubimyCzytać13
Biblioteczka
2020-04-13
całkiem rozsądne szkolenie z życia. każdy znajdzie coś dla siebie
całkiem rozsądne szkolenie z życia. każdy znajdzie coś dla siebie
Pokaż mimo to2020-04-10
przerażający obraz współczesnych i przyszłych Chin
przerażający obraz współczesnych i przyszłych Chin
Pokaż mimo to
miała być inspirująca. nie była. stanowczo zachęcam do odwiedzenia jej bloga czy słuchania podcastów. książki, który zaczynają się zdaniem, że wszystko jest tylko od nas zależne, rzucam w kąt.
autorka wypowiada się na temat diety i sportu nie mając nic merytorycznego do przekazania. nie ma na ten temat żadnej wiedzy. jedyne z czym się zgadzam to: to nad czym mamy kontrolę to nastawianie i wysiłek, który w coś wkładamy.
miała być inspirująca. nie była. stanowczo zachęcam do odwiedzenia jej bloga czy słuchania podcastów. książki, który zaczynają się zdaniem, że wszystko jest tylko od nas zależne, rzucam w kąt.
autorka wypowiada się na temat diety i sportu nie mając nic merytorycznego do przekazania. nie ma na ten temat żadnej wiedzy. jedyne z czym się zgadzam to: to nad czym mamy kontrolę...
2020-04-01
moim wielkim marzeniem jest żeby katolicy zaczęli ze zrozumieniem czytać Hołownię. może wtedy otrząsneliby się i zobaczyli jak bardzo są manipuloiwani przez KK i jak bardzo przesiąkają jadem i wszystkim co niechrześcijańskie.
moim wielkim marzeniem jest żeby katolicy zaczęli ze zrozumieniem czytać Hołownię. może wtedy otrząsneliby się i zobaczyli jak bardzo są manipuloiwani przez KK i jak bardzo przesiąkają jadem i wszystkim co niechrześcijańskie.
Pokaż mimo to2020-03-31
książka miała być przystępna dla osób, które dopiero zaczynają interesować się zdrowym odżywianiem. niby taka była, ale po jej przeczytaniu mam jeszcze więcej pytań i obaw czy podołam.
wizualnie piękna.
książka miała być przystępna dla osób, które dopiero zaczynają interesować się zdrowym odżywianiem. niby taka była, ale po jej przeczytaniu mam jeszcze więcej pytań i obaw czy podołam.
wizualnie piękna.
2020-03-30
moja wiedza o KRLD przed przeczytaniem książki była żadna. a to co wiedziałem było tylko plotkami, mitami. bardzo rzetelne dane zebrane od m.in uciekinierów czy Koreańczyków pochodzenia chińskiego. sama książka napisana dość "ciężko". duża ilość danych liczbowych, imion i nazwisk, które brzmią podobnie oraz dat sprawia, że nie czyta się tego lekko. nie mniej chylę czoła dla wysiłku włożonego w napisaniu tej książki.
moja wiedza o KRLD przed przeczytaniem książki była żadna. a to co wiedziałem było tylko plotkami, mitami. bardzo rzetelne dane zebrane od m.in uciekinierów czy Koreańczyków pochodzenia chińskiego. sama książka napisana dość "ciężko". duża ilość danych liczbowych, imion i nazwisk, które brzmią podobnie oraz dat sprawia, że nie czyta się tego lekko. nie mniej chylę czoła dla...
więcej mniej Pokaż mimo to2020-03-29
fenomenalna. historia tak bolesna, że można odczuć fizyczne cierpienie podczas lektury.
fenomenalna. historia tak bolesna, że można odczuć fizyczne cierpienie podczas lektury.
Pokaż mimo to2020-03-29
bardzo średnia. książka ze słabo przeprowadzonymi wywiadami zarówno z prostytutkami jak i alfonsami (jak nazywają ich autorzy). brak jakichkolwiek przemyśleń po przeprowadzonych wywiadach. historie straszne, a czasem zabawne. odniosłem też wrażenie, że jeden z autorów (Piotr Mieśnik) nie potrafi zadawać pytań, nie wie, kiedy i jakie zadać. czuje się lepszy od swoich rozmówców. nie jest to książka o sexworkerkach! jest to książka o kobietach (i mężczyznach), które zostały oszukane, albo zmusiła je do tego sytuacja lub inni ludzie (rodzina!).
bardzo średnia. książka ze słabo przeprowadzonymi wywiadami zarówno z prostytutkami jak i alfonsami (jak nazywają ich autorzy). brak jakichkolwiek przemyśleń po przeprowadzonych wywiadach. historie straszne, a czasem zabawne. odniosłem też wrażenie, że jeden z autorów (Piotr Mieśnik) nie potrafi zadawać pytań, nie wie, kiedy i jakie zadać. czuje się lepszy od swoich...
więcej mniej Pokaż mimo to2020-01-07
można myśleć o swoim komforcie i być przy tym uprzejmym. od jakiegoś czasu stosuję tę metodę. nie działa kiedy trafisz na "beton". czyli dość często.
można myśleć o swoim komforcie i być przy tym uprzejmym. od jakiegoś czasu stosuję tę metodę. nie działa kiedy trafisz na "beton". czyli dość często.
Pokaż mimo to2020-01-05
Najbardziej przerażające jest podsumowanie tej książki. Klienci bardziej przejmują się różnicą ceny wyprodukowania od ceny, która widzą w sklepie niż losem szwaczek. Gdyby ceny były zbliżone do tych produkcyjnych, nie interesowałby ich zupełnie los ludzi umierających w Bangladeszu.
Najbardziej przerażające jest podsumowanie tej książki. Klienci bardziej przejmują się różnicą ceny wyprodukowania od ceny, która widzą w sklepie niż losem szwaczek. Gdyby ceny były zbliżone do tych produkcyjnych, nie interesowałby ich zupełnie los ludzi umierających w Bangladeszu.
Pokaż mimo to2020-01-04
Zabawna, popularnonaukowa. Nie ma co się dziwić, że nie dbamy o środowisko, prowadzimy wojny, jesteśmy okrutni dla zwierząt. Nie zwracamy uwagi na fakty. Nie umiemy rozróżnić faktów od opinii. Zawsze tak było. Uspokaja mnie to. To co mamy teraz nie jest niczym nadzwyczajnym i... nie ma mowy, że będzie lepiej.
Zabawna, popularnonaukowa. Nie ma co się dziwić, że nie dbamy o środowisko, prowadzimy wojny, jesteśmy okrutni dla zwierząt. Nie zwracamy uwagi na fakty. Nie umiemy rozróżnić faktów od opinii. Zawsze tak było. Uspokaja mnie to. To co mamy teraz nie jest niczym nadzwyczajnym i... nie ma mowy, że będzie lepiej.
Pokaż mimo toAbsolutnie najważniejsza dla mnie książka 2019 roku. Mogę śmiało powiedzieć, że zmieniająca życie/myślenie. Przed jej przeczytaniem nie wiedziałem z czym codziennie mierzą się kobiety, a czasami i ja sam. Czuję, że to tylko wstęp, zarys, ale i tak bardzo dla mnie ważny. Ze swojej strony polecam szczególnie panom. Zastanówcie się czasem jak wypowiadacie się o kobiecej urodzi, kiedy to robicie i po co to robicie.
Absolutnie najważniejsza dla mnie książka 2019 roku. Mogę śmiało powiedzieć, że zmieniająca życie/myślenie. Przed jej przeczytaniem nie wiedziałem z czym codziennie mierzą się kobiety, a czasami i ja sam. Czuję, że to tylko wstęp, zarys, ale i tak bardzo dla mnie ważny. Ze swojej strony polecam szczególnie panom. Zastanówcie się czasem jak wypowiadacie się o kobiecej...
więcej mniej Pokaż mimo to2019-01-06
czasem zabawne. może dlatego, że nie lubię żartów o januszach i grażynach i sebach i karynach.
czasem zabawne. może dlatego, że nie lubię żartów o januszach i grażynach i sebach i karynach.
Pokaż mimo to