Katarzyna

Profil użytkownika: Katarzyna

Jakieś mroczne zadupie Kobieta
Status Czytelniczka
Aktywność 5 tygodni temu
590
Przeczytanych
książek
1 457
Książek
w biblioteczce
57
Opinii
647
Polubień
opinii
Jakieś mroczne zadupie Kobieta
Stay negative!

Opinie


Na półkach:

Wciągający, klimatyczny duszny a miejscami też smutny thriller. Trochę za krótki jak dla mnie, bo temat tak świetny, że można by to jeszcze pociągnąć. Może po prostu żałuję, że książka nie była dłuższa, bo świetnie się czytało.
Wiadomo, że nie jest to wybitna literatura, ale jeśli potrzebuje się czegoś co Cię wciągnie to ta książka to doskonały wybór.

Wciągający, klimatyczny duszny a miejscami też smutny thriller. Trochę za krótki jak dla mnie, bo temat tak świetny, że można by to jeszcze pociągnąć. Może po prostu żałuję, że książka nie była dłuższa, bo świetnie się czytało.
Wiadomo, że nie jest to wybitna literatura, ale jeśli potrzebuje się czegoś co Cię wciągnie to ta książka to doskonały wybór.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Gdy pierwszy raz przeczytałam opis książki "Farma" Joanne Ramos od razu chciałam ją przeczytać. Zinstytucjonalizowana surogacja wydała mi się bardzo ciekawym tematem i mimo wszystko jednak dość świeżym, bo nie spotkałam się chyba jeszcze z takim zagadnieniem. Kwestie związane z ciążą, czy w ogóle kobiecą płodnością, są ostatnio w naszym kraju i na świecie gorącymi tematami. Najchętniej i najgłośniej omawianymi przez osoby, które zasadniczo mają na ten temat najmniej do powiedzenia. Dlatego podejrzewałam, że Ramos chciała zagrać ta tych kontrowersyjnych tematach i pokazać jakąś perspektywę, byłam ogromnie ciekawa jaką.
Czy autorka chciała pokazać co daje kobietom wyzwolenie się od obciążenia jakim jest ciąża bez jednoczesnego rezygnowania z macierzyństwa? Czy może chciała pokazać, że takie posunięcie jest samolubne? Czy chciała pokazać uprzedmiotowienie kobiet bedących surogatkami, sprowadzenie ich do roli inkubatorów? Wolność jednych kobiet okupioną zniewoleniem innych? A może niesamowite doświadczenie obdarowywania innych ludzi najcenniejszym darem? Bycia ich drogą do szczęścia przy okazji samemu opływając w luksusach?
Byłam bardzo ciekawa, jakie spojrzenie wybrała Joanne Ramos. I nie mniej byłam zaskoczona po zakończeniu tej lektury.
Są autorzy, których światopogląd wylewa się ze stron powieści, perrorują lub oświecają. Przedstawiają postacie, których role są jasne i wyraźne. Wskazują co jest dobre a co złe.
Joanne Ramos taka nie jest.
Joanne Ramos przedstawia nam bohaterki i bohaterów "Farmy" i opowiada ich historię. I tyle. To nie jest przypowieść. Żaden z bohaterów nie jest zły ani dobry, a żaden wybór właściwy lub błędny. Zupełnie tak jak w życiu.
Zresztą przede wszystkim w "Farmie" surogacja wcale nie jest najważniejszą kwestią...

Główną bohaterką jest Jane, młoda filipinka z niższych warstw, która nie boi się ciężkiej pracy i walczy o lepsze życie, ale dość blisko poznajemy też Regan, dziewczynę z dobrego domu, nieustannie próbującą podołać wymaganiom swojego ojca. Ważną postacią powieści jest również Mae, szefowa całego ośrodka. Te trzy młode kobiety są esencją tej opowieści. A przede wszystkim różnice pomiędzy nimi.
Jak już wspominałam surogacja wcale nie jest głównym tematem tej powieści, mam wręcz wrażenie, że ważniejszymi sprawami są nierówności społeczne. Autorka z różnych stron podchodzi do tematu różnic klasowych i rasowych.
Mae, kobieta sukcesu, sama mająca pochodzenie nieamerykańskie zdaje się nie przywiązywać wagi do swojego pochodzenia. W college,u nie czuła potrzeby by bratać się z innymi młodymi ludźmi pochodzenia azjatyckiego, irytują ją lekko fakt, że czyjeś zasługi wywyższa się tylko dlatego, że nie jest biały, lub pochodzi z gorszej dzielnicy. Jednocześnie Mae w swoim ośrodku Złociste Dęby kategoryzuje surogatki. Żywicielki (bo tak w Złocistych Dębach nazywa się surogatki) premium, czyli takie za które klienci są gotowi zapłacić dużo więcej, to dziewczyny o jasnej karnacji, najlepiej rasy kaukaskiej, ładne i wykształcone. Mae uważa te wymagania za śmieszne fanaberie, bo przecież czym niby różni się macica po studiach od tej bez szkoły? Ale jednocześnie wychodzi naprzeciw wszelkim oczekiwaniom swoich klientów.
Czasem możemy widzieć w Mae żądną krwi karierowiczkę, idącą po trupach do celu, nieczułą hipokrytkę. Ale czy jest taka naprawdę? Albo raczej, czy jest TYLKO taka? Czy jest szczęśliwa?
Jane wydaje się typową główną bohaterką. Jest nieśmiała i niepewna. Sierotka Marysia w środku kaptalistycznej dżungli. Jakby miała wzbudzić w nas sympatię i współczucie, tak jak pewien chłopiec mieszkający u wujostwa w skrytce pod schodami. Bywa też szalenie irytująca, głównie przez swoją naiwność i brak asertywności. Ciągle pakuje się w kłopoty tylko dlatego, że nie umie wyrazić swojej opini. Jane ma za sobą trudne dzieciństwo, trudne małżeństwo, całe jej życie jest po prostu trudne, ale stara się osiągnąć co może, by jej maleńka córka, Amalia, miała łatwiej. Jednak Jane wcale nie jest taka niewinna. Jej hipokryzja wcale nie jest mniejsza niż choćby u Mae. Jane, choć pewnie by się do tego nie przyznała, gardzi bogatymi ludźmi. Myśli, że uważają się za lepszych od innych, ale czy sama przy tym nie uważa się za lepszą? Jane zostaje surogatką przede wszystkim dla pieniędzy, usiłuje sobie wmówić, że robi to by pomóc kobietą, które same nie mogą zajść w ciąże lub jej donosić. Jednak Jane oburza fakt, że kobieta chcąca mieć dziecko, może chcieć bez czysto biologicznego przymusu zlecić ciąże innej osobie, na przykład by nie zaprzepaścić swojej kariery lub figury. Dla naszej bohaterki taka postawa jest niewytłumaczalna, egoistyczna. Jane wymaga bardzo wiele od siebie samej, ale też od innych. Surowo traktuje swoją krewniaczkę, Ate Evelyn, która nieustannie jej pomaga, choć nie bezinteresownie. Ate to zresztą też bardzo ciekawa postać i chyba najbardziej mi w tej powieści zaimponowała, chociaż też nie jest idealna.
No i jest jeszcze Reagan. Czy na pewno miała w życiu łatwiej? Regan całe życie próbuje sprostać oczekiwaniom ojca, ale przede wszystkim własnym. Jest chyba najnieszczęśliwszą z wszystkich postaci w powieści i to w sporej mierze na własne życzenie. Czy opłaca się żyć cudzym życiem? Spełniać czyjeś marzenia? Czy czasem nie jest tak, że możemy uczynić świat lepszym, jeśli uczynimy lepszym własne życie?

Mam nadzieję, że udało mi się bez zbytniego spoilerowania udowodnić, że "Farma" porusza wiele problemów, a postacie są w niej pełnokrwiste i nieoczywiste. Właściwie to chyba nawet rozczarowało mnie to jak mało Ramos poświęciła w tej powieści czasu na samą kwestię surogacji. Pojawia się oczywiście motyw przedmiotowego traktowania surogatek, zatajania stanu zdrowia, zmuszania do aborcji czy właśnie chociażby kwestię tego, czy to moralne, by bez medycznych wskazań zlecać ciąże innej osobie. Jednak myślę, że jak na książkę, której akcja dzieje się na farmie surogatek to jednak jest tego trochę zbyt mało. Ale może to był celowy zabieg autorki? By oddemonizować ten temat?
Bardzo z kolei ciekawym zagadnieniem, któremu Ramos poświęca sporo czasu jest to, jak wielką wagę potrafimy obecnie przykładać do rozwoju naszego potomstwa. Wszak w XXI w. posiadanie dziecka nie jest już rzeczą naturalną, a wyzwaniem, osiągnięciem, prestiżowym wyścigiem. Regan niejednokrotnie obśmiewa fakt, że klienci farmy traktują swoje płody jakby już były ludźmi sukcesu.

Ogólnie uważam, że "Farma" jest świetną książką, która zmusza do przemyśleń i porusza bardzo kontrowersyjne tematy. To książka, która opowiada o życiowych wyborach, o poświęceniu. O tym, że każda moneta ma rewers i awers.

Gdy pierwszy raz przeczytałam opis książki "Farma" Joanne Ramos od razu chciałam ją przeczytać. Zinstytucjonalizowana surogacja wydała mi się bardzo ciekawym tematem i mimo wszystko jednak dość świeżym, bo nie spotkałam się chyba jeszcze z takim zagadnieniem. Kwestie związane z ciążą, czy w ogóle kobiecą płodnością, są ostatnio w naszym kraju i na świecie gorącymi tematami....

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Trzeci tom Tajemnicy Askiru zawitał do księgarni! Oczywiście to tytuł obowiązkowy dla wszystkich fanów tej serii, ale myślę, że akurat ta część spodoba się również bardzo miłośnikom chociażby Gry o Tron G.R.R. Martina. Chcecie wiedzieć dlaczego?
W trzecim tomie akcja dzieje się w Gasalabadzie, stolicy Besarajnu. Autor bardzo malowniczo oddaje miasto, pozwalając nam lepiej wczuć się w klimat powieści. Lubię przydługie opisy i choć Richard Schwartz nie raczy nas nimi aż tak hojnie jakbym chciała, to i tak wystarczająco, by można było przenieść się do przedstawianego świata. Mam wrażenie, że w Oku Pustyni wychodzi mu to lepiej, niż w poprzednich tomach, a już na pewno w pierwszym, ale być może wynika to z faktu, że w trzecim tomie mamy do czynienia z o wiele ciekawszym otoczeniem, jest więc po prostu o czym pisać.

Trzecia część jest właściwie jakby oderwana od głównej fabuły serii. To swego rodzaju przerwa przed ciągiem dalszym. Nie wiem więc jak świadczy o moim stosunku do serii fakt, że ta część spodobała mi się ze wszystkich najbardziej!
Może wpływa na to pewien aspekt powieści o którym pisałam na samym początku. Oko Pustyni aż kipi od politycznych intryg w których sam środek wpadli Havald, Leandra, Zokora i reszta znanej nam kampanii. Dla wszystkich zdruzgotanych po zakończeniu serialowej Gry o Tron ta książka z pewnością będzie nie lada gratką.
W Gasabaldzie toczy się, dosłownie, gra o tron. Wybrany ma być nowy kalif Besarajnu, zmiana u władzy ma miejsce również w Domu Lwa. Przeróżne frakcje próbują wykorzystać okazję, by znaleść się u władzy. Nie mają oporów przed żadną intrygą, morderstwem czy oszustwem, czy nawet wykorzystaniem bardzo mrocznej magii.

Głównym bohaterem, poprzez którego obserwujemy całą fabułę, jest oczywiście Havald. To naturalnie sprawia, że najbardziej skupiamy się na jego postaci, jego przeżyciach i przemyśleniach. Nie brakuje jednak pozostałych, znanych nam postaci, chociażby mojej ulubionej Zokory. Możemy obserwować drużynę Havalda w starciu z nowymi i zupełnie nieplanowanymi przeszkodami. A wszystko to okraszone jest sporą dawką humoru.
Niestety, przynajmniej jak dla mnie, autor ciągle nie odpuszcza wątku miłosnego pomiędzy Leandrą a Havaldem, który jak dla mnie od początku poprowadzony był źle i w zasadzie bez przyczyny. Brakuje mi czegoś co naprawdę by ich ze sobą wiązało. Biorąc pod uwagę, jak dobrze autor radzi sobie z fabułą całej powieści a także całej serii to naprawdę dziwne, że związek głównych postaci jest tak dziurawy. Ale pozostaje mieć nadzieję, że wyjaśni się to w dalszych tomach, tak jak w tym wyjaśniło się wiele tajemnic z poprzednich tomów.
Jeśli obawiacie się, że nie pamiętacie już zbyt dobrze co działo się w poprzednich tomach to w Oku Pustyni znajduje się skrót poprzednich losów drużyny. Jest to dobre rozwiązanie, zwłaszcza biorąc pod uwagę, że kolejne części wychodzą w dość sporych odstępach czasu.

Jeśli jesteście fanami serii, to nie trzeba Was przekonywać do tej książki, jeśli jednak ktoś po dwóch poprzednich tomach odniósł wrażenie, że to literatura nie dla niego, to warto mimo wszystko przysiąść do trzeciego tomu Tajemnicy Askiru, ponieważ gąszcz politycznych intryg i walka o władzę w niebezpiecznym chociaż pięknym Gasalabadzie to zupełnie coś innego niż spotykaliśmy u Richarda Schwartza do tej pory.

Z całą pewnością na tom czwarty czekam z jeszcze większym zniecierpliwieniem niż na tom trzeci.

Trzeci tom Tajemnicy Askiru zawitał do księgarni! Oczywiście to tytuł obowiązkowy dla wszystkich fanów tej serii, ale myślę, że akurat ta część spodoba się również bardzo miłośnikom chociażby Gry o Tron G.R.R. Martina. Chcecie wiedzieć dlaczego?
W trzecim tomie akcja dzieje się w Gasalabadzie, stolicy Besarajnu. Autor bardzo malowniczo oddaje miasto, pozwalając nam lepiej...

więcej Pokaż mimo to

Więcej opinii

Aktywność użytkownika Katarzyna Kocurzyca

z ostatnich 3 m-cy
Katarzyna Kocurzyca
2024-03-14 17:58:39
2024-03-14 17:58:39
Królestwo Nikczemnych Kerri Maniscalco
Średnia ocena:
6.9 / 10
1736 ocen
Katarzyna Kocurzyca
2024-03-14 17:57:54
2024-03-14 17:57:54
Żywoty diabłów polskich Witold Bunikiewicz
Średnia ocena:
6.7 / 10
93 ocen
Katarzyna Kocurzyca
2024-03-14 17:57:46
2024-03-14 17:57:46
Kowal słów. Tom 1 Łukasz Malinowski
Cykl: Skald (tom 2.1)
Średnia ocena:
7.3 / 10
88 ocen
Katarzyna Kocurzyca
2024-03-14 17:57:35
2024-03-14 17:57:35
Moja lewa joga Paulina Młynarska
Średnia ocena:
7.1 / 10
300 ocen
Katarzyna Kocurzyca
2024-03-14 17:52:10
Katarzyna Kocurzyca i MariuszKaniosAutor są teraz znajomymi
2024-03-14 17:52:10
Katarzyna Kocurzyca i MariuszKaniosAutor są teraz znajomymi

ulubieni autorzy [15]

J.R.R. Tolkien
Ocena książek:
7,9 / 10
104 książki
7 cykli
8664 fanów
Riley Sager
Ocena książek:
7,0 / 10
8 książek
0 cykli
192 fanów
Camilla Läckberg
Ocena książek:
7,0 / 10
25 książek
5 cykli
4312 fanów

Ulubione

Andrzej Sapkowski Krew elfów Zobacz więcej
Wisława Szymborska - Zobacz więcej
Michaił Bułhakow Mistrz i Małgorzata Zobacz więcej
Michaił Bułhakow Mistrz i Małgorzata Zobacz więcej
Suzanne Collins Igrzyska śmierci Zobacz więcej
Michaił Bułhakow Mistrz i Małgorzata Zobacz więcej
Andrzej Pilipiuk Księżniczka Zobacz więcej
J.K. Rowling Harry Potter i Zakon Feniksa Zobacz więcej
Michaił Bułhakow Mistrz i Małgorzata Zobacz więcej

Dodane przez użytkownika

Margaret Atwood Opowieść podręcznej Zobacz więcej
Dawid Ratajczak Jak wytresować kota? Zobacz więcej
Camilla Läckberg Ofiara losu Zobacz więcej
Maja Lidia Kossakowska Ruda Sfora Zobacz więcej
autor nieznany Księga Welesa Zobacz więcej
Waldemar Łysiak Flet z mandragory Zobacz więcej
Dawid Ratajczak Jak wytresować kota? Zobacz więcej
Lilian Jackson Braun Kot, który jadał wełnę Zobacz więcej
Lilian Jackson Braun Kot, który jadał wełnę Zobacz więcej

statystyki

W sumie
przeczytano
590
książek
Średnio w roku
przeczytane
30
książek
Opinie były
pomocne
647
razy
W sumie
wystawione
587
ocen ze średnią 6,9

Spędzone
na czytaniu
3 030
godzin
Dziennie poświęcane
na czytanie
26
minut
W sumie
dodane
26
cytatów
W sumie
dodane
25
książek [+ Dodaj]