-
ArtykułyTo do tych pisarek należał ostatni rok. Znamy finalistki Women’s Prize for Fiction 2024Konrad Wrzesiński7
-
ArtykułyMaj 2024: zapowiedzi książkowe. Gorące premiery książek – część 1LubimyCzytać9
-
Artykuły„Horror ma budzić koszmary, wciskać kolanem w błoto i pożerać światło dnia” – premiera „Grzechòta”LubimyCzytać1
-
Artykuły17. Nagroda Literacka Warszawy. Znamy 15 nominowanych tytułówLubimyCzytać2
Biblioteczka
Bardzo przyjemna lektura. Można się uśmiechnąć i wzruszyć.
Bardzo przyjemna lektura. Można się uśmiechnąć i wzruszyć.
Pokaż mimo to
Spodoba się tym, którzy pokochali 'Małe życie'.
Wciągająca, miejska, smutna.
Spodoba się tym, którzy pokochali 'Małe życie'.
Wciągająca, miejska, smutna.
Jest tu kilka przebłysków dawnego talentu Bator, ale w sumie uzbiera się tego nie więcej niż strona, może półtorej.
Cała reszta to bełkot i żenada. Szkoda.
Jest tu kilka przebłysków dawnego talentu Bator, ale w sumie uzbiera się tego nie więcej niż strona, może półtorej.
Cała reszta to bełkot i żenada. Szkoda.
Żenująca jest ta książka. Mam nadzieję, że w CIA jednak nie zatrudniają takich kretynek, jak główna bohaterka...
Żenująca jest ta książka. Mam nadzieję, że w CIA jednak nie zatrudniają takich kretynek, jak główna bohaterka...
Pokaż mimo to
Reportaż równie błyskotliwy, co przerażający.
Autorka w przejmujący sposób potrafi przedstawić zarówno losy aktorów dramatu, jak i przebieg masakry na wyspie Utoya. Powstrzymuje się od łatwych osądów, pokazuje, jak wielkie znaczenie dla ludzkich losów ma rodzina i wychowanie. Każdą osobę opisuje z ogromną wrażliwością i zrozumieniem.
Reportaż równie błyskotliwy, co przerażający.
Autorka w przejmujący sposób potrafi przedstawić zarówno losy aktorów dramatu, jak i przebieg masakry na wyspie Utoya. Powstrzymuje się od łatwych osądów, pokazuje, jak wielkie znaczenie dla ludzkich losów ma rodzina i wychowanie. Każdą osobę opisuje z ogromną wrażliwością i zrozumieniem.
Wartko płynąca akcja, przekonująco zarysowani bohaterowie i dobre tłumaczenie - to przepis na lekką lekturę na leniwy wakacyjny dzień.
Parę szczegółów niekoniecznie pasowało do całości, ale ogólnie nie ma się czego czepiać.
Wartko płynąca akcja, przekonująco zarysowani bohaterowie i dobre tłumaczenie - to przepis na lekką lekturę na leniwy wakacyjny dzień.
Parę szczegółów niekoniecznie pasowało do całości, ale ogólnie nie ma się czego czepiać.
Głównymi zaletami tej powieści są jej greckość i świetne tłumaczenie. Bohaterowie sympatyczni, chętnie bym ich oglądała w popołudniowym serialu.
Jeśli chodzi o samą intrygę - no cóż, mnie nie przekonała, rozwiązanie nieco na siłę, trochę zbyt patetyczne.
Raczej dla miłośników Grecji niż miłośników kryminałów.
Głównymi zaletami tej powieści są jej greckość i świetne tłumaczenie. Bohaterowie sympatyczni, chętnie bym ich oglądała w popołudniowym serialu.
Jeśli chodzi o samą intrygę - no cóż, mnie nie przekonała, rozwiązanie nieco na siłę, trochę zbyt patetyczne.
Raczej dla miłośników Grecji niż miłośników kryminałów.
Przy lekturze co parę stron myślałam sobie o Hansenie "Ależ to był straszny człowiek". A jeszcze częściej: "Jakie to były wspaniałe idee, jaki rozmach, jaki głęboki humanizm".
Filip Springer pisze z wielką wrażliwością, dodatkowy plus u mnie za zauważanie zwierząt i oddanie im to tu, to tam paru słów na kartach książki.
Przy lekturze co parę stron myślałam sobie o Hansenie "Ależ to był straszny człowiek". A jeszcze częściej: "Jakie to były wspaniałe idee, jaki rozmach, jaki głęboki humanizm".
Filip Springer pisze z wielką wrażliwością, dodatkowy plus u mnie za zauważanie zwierząt i oddanie im to tu, to tam paru słów na kartach książki.
Bardzo przyzwoita powieść. O wiele lepsza niż te ostatnio modne Dziewczyny w oknie i Kobiety w pociągu (czy na odwrót). Autor oczywiście nie jest jeszcze tak znakomity jak Agatha Christie, ale jest na dobrej drodze.
Polecam na leniwe niedzielne popołudnie.
Bardzo przyzwoita powieść. O wiele lepsza niż te ostatnio modne Dziewczyny w oknie i Kobiety w pociągu (czy na odwrót). Autor oczywiście nie jest jeszcze tak znakomity jak Agatha Christie, ale jest na dobrej drodze.
Polecam na leniwe niedzielne popołudnie.
Świetna historia.
Konstrukcja powieści i nawiązania do "Burzy" to prawdziwy pisarski majstersztyk.
Świetna historia.
Konstrukcja powieści i nawiązania do "Burzy" to prawdziwy pisarski majstersztyk.
Wspaniała powieść - wyjątkowa społeczna wrażliwość autorki podparta wiedzą o realiach epoki sprawiają, że ta historia pozostaje z czytelnikiem bardzo długo.
Bardzo sprytnie jest zbudowana postać głównej bohaterki - im więcej poznajemy faktów z jej życia, tym mniej o niej jako o osobie wiadomo.
Podoba mi się zakończenie. Polecam.
Wspaniała powieść - wyjątkowa społeczna wrażliwość autorki podparta wiedzą o realiach epoki sprawiają, że ta historia pozostaje z czytelnikiem bardzo długo.
Bardzo sprytnie jest zbudowana postać głównej bohaterki - im więcej poznajemy faktów z jej życia, tym mniej o niej jako o osobie wiadomo.
Podoba mi się zakończenie. Polecam.
Bardzo smutna książka o żałobie. I o tym, że niektóre zmiany są tak bolesne, że nie można się z nich podnieść.
Bardzo smutna książka o żałobie. I o tym, że niektóre zmiany są tak bolesne, że nie można się z nich podnieść.
Pokaż mimo to
Od początku wiadomo, że to się dobrze nie skończy, więcej - od początku wiadomo, jak dokładnie to się skończy, a mimo to opowieść trzyma w napięciu do ostatniego słowa.
King także tutaj pokazuje, że człowieczeństwo to nasza największa siła.
Od początku wiadomo, że to się dobrze nie skończy, więcej - od początku wiadomo, jak dokładnie to się skończy, a mimo to opowieść trzyma w napięciu do ostatniego słowa.
King także tutaj pokazuje, że człowieczeństwo to nasza największa siła.
Piękna historia, którą można odczytywać na kilku poziomach. Najbardziej zachwyca mnie w książkach Kinga jego wiara w zwykłych ludzi.
Piękna historia, którą można odczytywać na kilku poziomach. Najbardziej zachwyca mnie w książkach Kinga jego wiara w zwykłych ludzi.
Pokaż mimo to
Duuużo dobrego Kinga, dużo pięknych pomysłów i przerażających wizji przyszłości.
Afirmacja natury jest tu ważnym toposem i bardzo mi się to podoba.
Zakończenie wcale mnie nie przekonało. Powinno być jednak inaczej.
Duuużo dobrego Kinga, dużo pięknych pomysłów i przerażających wizji przyszłości.
Afirmacja natury jest tu ważnym toposem i bardzo mi się to podoba.
Zakończenie wcale mnie nie przekonało. Powinno być jednak inaczej.
Powieść znakomita formalnie i fabularnie, a przy tym poruszająca ważne społecznie tematy (jak zwykle u Atwood).
Trzyma w napięciu do ostatnich stron.
Powieść znakomita formalnie i fabularnie, a przy tym poruszająca ważne społecznie tematy (jak zwykle u Atwood).
Pokaż mimo toTrzyma w napięciu do ostatnich stron.