Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Dobra książka będąca zbiorem humorystycznych miniopowiadań żywcem wyjętych z naszego polskiego padołu - 6-7/10
Lektor tak świetny że ocena przez leci według mnie na 9/10, tyle wartości i humoru dodanego dzięki lektorowi.

Dobra książka będąca zbiorem humorystycznych miniopowiadań żywcem wyjętych z naszego polskiego padołu - 6-7/10
Lektor tak świetny że ocena przez leci według mnie na 9/10, tyle wartości i humoru dodanego dzięki lektorowi.

Pierwsze co przykuło mą uwagę to okładka, a dokładniej to co się na niej znajduje. Wąż którego widzimy to tak zwany "Ouroboros", mający szerokie znacznie symboliczne. Jest to wąż który zjada swój ogon, symbolizując rotację, zniszczenie a tym samym odrodzeni, jak i nieskończoność, w kontekście czasu i życia.

Tak też tematyka tej książki jest mocno powiązana z tym motywem, lecz bardziej od stron duchowo-ezoterycznej.
Mamy tu spore źródło wiedzy o Atlantydzie, przepowiedni Majów, Geomancji. W tym także "ezoterycznych interpretacjach religii świata", wyższych stanach świadomości duchowej, teoriach spiskowych które mają sens i brzmią rzetelnie, a do tego są naukowo udowodnione.
Autor omawia nawet szczegółowo cywilizacje ludów Atlantydy, oraz twórców kryształowych czaszek .

Nie miej sam osobiście czytając, z góry założyłem pogląd iż książce najbliżej jest gatunkowi fikcji naukowej z elementami ezoteryki, nie mam tu na myśli akurat Science-Fiction.

Trzeba uważać aby nie pomieszać fikcji z rzeczywistością, nawet jeśli fikcja ma więcej sensu niż to drugie.

Pierwsze co przykuło mą uwagę to okładka, a dokładniej to co się na niej znajduje. Wąż którego widzimy to tak zwany "Ouroboros", mający szerokie znacznie symboliczne. Jest to wąż który zjada swój ogon, symbolizując rotację, zniszczenie a tym samym odrodzeni, jak i nieskończoność, w kontekście czasu i życia.

Tak też tematyka tej książki jest mocno powiązana z tym motywem,...

Cykl Inkwizycji jest wart zatracenia się w nim w czasie czytania, czasem lżej czasem mocniej, lecz "Płomień i Krzyż" to absolutny mym zdaniem pożeracz czasu i narkotyk czytelniczy.
Główny bohater Autora - Mordimer jest niezwykle interesującą postacią o szerokim wachlarzu technik kuszenia każdego kto ma z nim styczność.
Wróg, przyjaciel, czytelnik, każdego będzie się starał skusić do poznawania swych losów i przygód, lecz jak do tego doszedł? jak to wszystko osiągnął? co też czai się za jego osiągnięciami?

Osiągnął to wszystko w dosyć niezwykły oraz godny podziwu i zadziwienia sposób jaki stworzył dla niego Jacek Piekara, tym razem odpowiedzi na te pytania widzimy oczami osób które miały, mają i będą mieć styczność z tymże młodzieńcem.
Autor w sposób dla mnie niezwykły stworzył i opisał wszystkie opowiadania tak, iż w kluczowych i mniej ważnych momentach łączą się one w jedną skomplikowaną całość wymagającą od czytelnika zastanawiania się i myślenia o niej i jej elementach.

Tym razem także Autor nie stroni o brutalności, sadyzmu, tajemnic jak i elokwentnych rozmów i zwrotów akcji.

Cykl Inkwizycji jest wart zatracenia się w nim w czasie czytania, czasem lżej czasem mocniej, lecz "Płomień i Krzyż" to absolutny mym zdaniem pożeracz czasu i narkotyk czytelniczy.
Główny bohater Autora - Mordimer jest niezwykle interesującą postacią o szerokim wachlarzu technik kuszenia każdego kto ma z nim styczność.
Wróg, przyjaciel, czytelnik, każdego będzie się...