Grzegorz

Profil użytkownika: Grzegorz

Gorzów Wlkp. Mężczyzna
Status Czytelnik
Aktywność 9 lata temu
104
Przeczytanych
książek
104
Książek
w biblioteczce
13
Opinii
16
Polubień
opinii
Gorzów Wlkp. Mężczyzna
Dodane| Nie dodano
Ten użytkownik nie posiada opisu konta.

Opinie


Na półkach: ,

"Dom w ciemności" autorstwa Tarjeiego Vesaasa oscyluje wokół podobnej tematyki co "1984" Orwella, co też spowodowało, że nie ukazał się wcześniej w naszym kraju, mimo iż książki tego norweskiego pisarza (jak mnie skrzętnie na końcu książki poinformowała tłumaczka) były w PRL-u względnie popularne.

Napisana w 1945 roku traktuje o świeżo zakończonej wojnie i nie ukrywam, że ten fakt właśnie zainteresował mnie na tyle, by powieść nabyć. Jakoś nigdy specjalnie nie dotarły do mnie żadne relacje z okupowanej (?) Norwegii, choć zardzewiałe informacje z lat szkolnych przypominały, iż sytuacja tam była zgoła inna niż w naszych okolicach.

Jeśli ktoś jednak oczekuje akcji i wystrzałów lub typowej książki historycznej, to jest to zły adres. "Dom…" jest portretem psychologicznym, czy może próbą rozliczenia się z latami okupacji i niemal w całości skupia się na analizie postaci.

Vesaas maluje sylwetki nie tylko typowych bohaterów ruchu oporu, klasycznych herosów, którzy nie zważając na ryzyko, z bronią w ręku wykonują rozkazy “z góry”, lecz także tych zbyt “słabych”, aby kogoś z zimną krwią zlikwidować. Kapłana, który samemu nie wiedząc gdzie znajduje się na moralnej mapie, musi wskazywać drogę innym. Wreszcie rozważa motywacje tych, którzy w obliczu panoszącego się zła nie tylko nie postanawiają przeciwdziałać, ale z nim współpracują.

Wszystko to napisane jest raczej prostym (momentami zbyt prostym for my taste), acz sugestywnym językiem, o którym głębiej na kilku stronach posłowia pisze tłumaczka.

Jedyna rzeczą, która do mnie nie do końca trafia, jest konwencja umiejscowienia akcji – nie w mieście, a w wielkim domu, wypaczonym niedawnymi zdarzeniami, który przestał być już schronieniem, bezpiecznym miejscem dla mieszkańców. Rozumiem jego metaforyczność i teatralność, jednak tu i ówdzie wciąż coś zgrzyta, nie do końca działa i mam wrażenie, iż momentami akcja miałaby nieco więcej sensu, gdyby ją z korytarzy tego domu wyciągnąć.

Mimo wszystko pozycja nietuzinkowa i warta przeczytania.

"Dom w ciemności" autorstwa Tarjeiego Vesaasa oscyluje wokół podobnej tematyki co "1984" Orwella, co też spowodowało, że nie ukazał się wcześniej w naszym kraju, mimo iż książki tego norweskiego pisarza (jak mnie skrzętnie na końcu książki poinformowała tłumaczka) były w PRL-u względnie popularne.

Napisana w 1945 roku traktuje o świeżo zakończonej wojnie i nie ukrywam, że...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Prawdą jest, że przez książkę brnie się ciężko. Łatwo zgubić wątek po części przez zawiły sposób wypowiedzi autora, po części przez samą organizację teksu, na jaką się zdecydował. Razi mnie też zbytnia prostota fabuły, jakby jedynie była kanwą, na której można było zbudować coś bardziej spektakularnego.

I tak w sumie jest - tylko budowa należy nie do autora, a do czytelnika. Dla mnie "Jądro ciemności" było punktem wyjściowym do własnych rozważań i pogłębienia wiedzy o przedstawionym przez Conrada okresie, w którym przecież korzenie mają wydarzenia wieku XX.

Prawdą jest, że przez książkę brnie się ciężko. Łatwo zgubić wątek po części przez zawiły sposób wypowiedzi autora, po części przez samą organizację teksu, na jaką się zdecydował. Razi mnie też zbytnia prostota fabuły, jakby jedynie była kanwą, na której można było zbudować coś bardziej spektakularnego.

I tak w sumie jest - tylko budowa należy nie do autora, a do...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Insygnia Śmierci to bez wątpienia najbardziej męcząca część Harry’ego Pottera, w szczególności dla czytelnika zaangażowanego.

Wiele się dzieje i z reguły wcale nie dzieje się dobrze – mnóstwo stron trzeba przewrócić nim pojawią się choćby pierwsze oznaki happy endu. Nie należy, od bądź co bądź książki dla dzieci, wymagać głębokich rozważań na temat stanu świata czy społeczeństwa, ale jednocześnie – jako osoba ciężko doświadczona beletrystyką starwarsową – wiem, że mogło być znacznie gorzej.

J.K. Rowling wiele uwagi poświęciła oddaniu sytuacji, w jakiej znalazła się trójka bohaterów. Nie odczułem dłużyzn jako takich, lecz powieść ciągnie się i ciągnie niemiłosiernie, a jednocześnie akcja nie przybliża Harry’ego i jego przyjaciół do zniszczenia kolejnych horkruksów. W efekcie nie trzeba fabuły prowadzić na zasadzie umowy, że “tu było ciężko, idziemy dalej”, zaś czytelnik po kilkudziesięciu stronach sam zaczyna rozumieć powagę sytuacji.

Insygnia Śmierci to bez wątpienia najbardziej męcząca część Harry’ego Pottera, w szczególności dla czytelnika zaangażowanego.

Wiele się dzieje i z reguły wcale nie dzieje się dobrze – mnóstwo stron trzeba przewrócić nim pojawią się choćby pierwsze oznaki happy endu. Nie należy, od bądź co bądź książki dla dzieci, wymagać głębokich rozważań na temat stanu świata czy...

więcej Pokaż mimo to

Więcej opinii

Aktywność użytkownika Grzegorz Adach

z ostatnich 3 m-cy

Tu pojawią się powiadomienia związane z aktywnością użytkownika w serwisie


ulubieni autorzy [2]

Milan Kundera
Ocena książek:
7,1 / 10
25 książek
2 cykle
1321 fanów
Terry Pratchett
Ocena książek:
7,3 / 10
137 książek
8 cykli
Pisze książki z:
5287 fanów

statystyki

W sumie
przeczytano
104
książki
Średnio w roku
przeczytane
6
książek
Opinie były
pomocne
16
razy
W sumie
wystawione
104
oceny ze średnią 6,1

Spędzone
na czytaniu
609
godzin
Dziennie poświęcane
na czytanie
6
minut
W sumie
dodane
0
cytatów
W sumie
dodane
0
książek [+ Dodaj]