Grawr

Profil użytkownika: Grawr

Nie podano miasta Kobieta
Status Czytelniczka
Aktywność 1 rok temu
605
Przeczytanych
książek
2 492
Książek
w biblioteczce
43
Opinii
339
Polubień
opinii
Nie podano
miasta
Kobieta
Dodane| 3 cytaty
Ta użytkowniczka nie posiada opisu konta.

Opinie


Na półkach: ,

Na początku myślałam, że ta książka to kompletna porażka. Zupełnie nie mogłam się wciągnąć i przyzwyczaić do stylu autora. Te krótkie rozdzialiki, zupełnie pozbawione sensu przeskakiwały ze świata realnego na statek (a nic nie zostało wyjaśnione, już na pierwszej stronie autor rzucił nas na Głęboką wodę), a do tego praktycznie pozbawione akcji, jakieś luźne dziwne myśli bohatera... Co to ma być? Ale z czasem zaczęłam przywykać, a książka zupełnie mnie pochłonęła gdy wyjaśnił się związek statku z rzeczywistością.
Dużą rolę w tej książce odgrywały rysunki, które są kopiami oryginalnych prac syna autora. Główny bohater, tak jak on uwielbiał rysować, lecz z czasem jego dzieła stawały coraz bardziej pozbawione sensu - przynajmniej dla postronnego obserwatora. Po prostu zaczął wyrzucać myśli z głowy. Ta książka ma dla mnie szczególną wartość, gdyż jej lektura wyzwoliła we mnie liczne pokłady artystycznej energii (a choć uwielbiam rysować, czasami mam problem właśnie z wyrzucaniem myśli z głowy i tworzeniem czegoś surrealnego, jakby wszytko musiało mieć ręce i nogi - dosłownie i w przenośni) Bywały takie momenty że ciężko było mi tę książkę odłożyć, lecz znacznie, znacznie częściej musiałam robić sobie chociażby krótkie przerwy, gdyż zwyczajnie nie dawałam rady czytać jej zbyt długo - i nie, nie uważam tego za minus, po prostu potrzebowałam oddechu, albo właśnie potrzebowałam zasiąść nad kartką papieru i narysować coś na co normalnie bym się nie odważyła.
Zdecydowanie Głębia Challengara różni się od innych książek jakie dane było mi przeczytać. Bardzo polecam... Jeśli masz odwagę utopić się w jej Głębinach.

Na początku myślałam, że ta książka to kompletna porażka. Zupełnie nie mogłam się wciągnąć i przyzwyczaić do stylu autora. Te krótkie rozdzialiki, zupełnie pozbawione sensu przeskakiwały ze świata realnego na statek (a nic nie zostało wyjaśnione, już na pierwszej stronie autor rzucił nas na Głęboką wodę), a do tego praktycznie pozbawione akcji, jakieś luźne dziwne myśli...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Serce można ukraść, oddać dobrowolnie, zranić i złamać, lecz kto przy zdrowych zmysłach chciałby je sprzedać?
Zacznę może od bohaterki, która denerwowała niektórych swoją niezdolnością do podejmowania samodzielnych decyzji. Jednak ja bardzo ją polubiłam. Być może dlatego że mogłam się w nią świetnie wczuć, jej postać była doskonale opisana, wszelkie jej pobudki i myśli (no może za wyjątkiem kilku momentów na końcu gdzie zachodziły w niej największe i nagłe przemiany, lecz i tu można było się dobrze wczuć w jej sytuacje.)
Figiel, ach Figiel, spowity w czarne szaty Joker - jeden z największych plusów tej powieści. Romans jego i Cath wydawałby się idealny, taki który mógłby stać się jednym z moich ulubionych: mamy liczne piętrzące się przeszkody, róże i cytryny, niechciane małżeństwo z głupiutkim królem, wyczekiwanie, aluzje i skrywane spojrzenia, zazdrość, herbatkę i co najważniejsze tajemniczego Figla, który traci głowę dla dziewczyny której nigdy nie będzie mógł mieć. No i wszystko pięknie, jednak nie wywoływało to we mnie tego ściskania w żołądku, nie zapierało tchu w piersiach i nie sprawiało iż musiałam na chwilę odłożyć książkę by odetchnąć i powiedzieć "wow". Tak więc romans świetny, pięknie opisany, ale z jakiegoś powodu nie budził we mnie większych emocji. Cóż za szkoda! Być może to dlatego iż z góry znałam zakończenie. I choć próbowałam trzymać się tych okruchów nadziei które od czasu do czasu rzucała autorka, to jednak psuło mi to całą zabawę.
Oczywiście trzeba też wspomnieć o kocie z Cheshire i gąsienicy których autorka idealnie oddała. O wiele gorzej było z Kapelusznikiem. Dobrze wypadł tylko na końcu, być może dlatego że dopiero wtedy stał się znanym nam i kochanym Szalonym Kapelusznikiem.
Wielki plus także za trzy upiorne siostry ze studni i za Nevermore (kruki żądzą!)
Chyba najgorsze jest to, że do samego końca wydawało się iż Cath mogła zrobić coś, cokolwiek by uniknąć tak strasznego losu, że mogła zawalczyć o swoje szczęście. Niestety przeznaczenie to kapryśna rzecz. Niezależnie od tego czy Cath robiłaby cokolwiek by temu zapobiec czy też nie i tak zostałaby królową. Ale być może, gdyby podjęła inne decyzje, oszczędziłaby swoje serce? Tego się nigdy nie dowiemy.

Serce można ukraść, oddać dobrowolnie, zranić i złamać, lecz kto przy zdrowych zmysłach chciałby je sprzedać?
Zacznę może od bohaterki, która denerwowała niektórych swoją niezdolnością do podejmowania samodzielnych decyzji. Jednak ja bardzo ją polubiłam. Być może dlatego że mogłam się w nią świetnie wczuć, jej postać była doskonale opisana, wszelkie jej pobudki i myśli (no...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Ta książka miała być wyzwaniem.
Naczytałam się recenzji "to nie jest książka dla ludzi o słabych nerwach". Zastanawiałam się, czy zdołam przez nią przebrnąć, czy utknę w tej mieszance grozy i obrzydzenia, zakrapianej coca-colą, którą bohaterowie tak beztrosko popijali. Oczywiście, że przebrnę, pytanie tylko jak bardzo będzie ciężko. Cóż ciężko nie było.
Pierwsze 150 stron to preludium. Widać tam pewne oznaki tego hmm szaleństwa, ale tylko dlatego, że się ich wypatruje. To na co czekałam dostałam na ostatnich stu stronach, z czego może połowa wywarła na mnie większe uczucia.
Ketchum pisze dobrze, lekko się czyta, a to duży plus.
II połowa książki jest bardzo dobra, I niezła, lekko przydługa.
Trochę dziwne, że tylko David miał jakieś skrupuły (z początku miał je także Danny, jednak szybko się ich pozbył). No naprawdę, czy wszystkie dzieci z ulicy oprócz głównego bohatera, nie miały w sobie nawet zalążka sumienia?
Największy minus tej książki - wstęp Kinga. Przeczytałam go na samym końcu, żeby sobie wszystkiego nie popsuć (tam jest mnóstwo spoilerów!), ale popsułabym sobie nawet gdybym przeczytała go za pół roku. Momentalnie wszystkie emocje związane z książką opadły, zastąpione przez "No błagam, ileż można!" Te zachwyty Kinga nad autorem wywołały we mnie wręcz odwrotny skutek od zamierzonego.
Tak czy inaczej, polecam. Ta książka pokazuje, że potwory nie śpią pod naszymi łóżkami, chodzą wśród nas, mówią Dzień dobry i dają Coca-colę, a my je zauważamy,dopiero gdy jest już za późno.

Ta książka miała być wyzwaniem.
Naczytałam się recenzji "to nie jest książka dla ludzi o słabych nerwach". Zastanawiałam się, czy zdołam przez nią przebrnąć, czy utknę w tej mieszance grozy i obrzydzenia, zakrapianej coca-colą, którą bohaterowie tak beztrosko popijali. Oczywiście, że przebrnę, pytanie tylko jak bardzo będzie ciężko. Cóż ciężko nie było.
Pierwsze 150 stron...

więcej Pokaż mimo to

Więcej opinii

Aktywność użytkownika Grawr

z ostatnich 3 m-cy

Tu pojawią się powiadomienia związane z aktywnością użytkownika w serwisie


ulubieni autorzy [15]

Cornelia Funke
Ocena książek:
7,0 / 10
32 książki
4 cykle
397 fanów
Tahereh Mafi
Ocena książek:
7,5 / 10
22 książki
4 cykle
1034 fanów
Gail Carriger
Ocena książek:
7,1 / 10
17 książek
6 cykli
Pisze książki z:
163 fanów

Ulubione

Jonathan Carroll - Zobacz więcej
Andrzej Sapkowski Krew elfów Zobacz więcej
Wisława Szymborska - Zobacz więcej
Carlos Ruiz Zafón Cień wiatru Zobacz więcej
Antoine de Saint-Exupéry Mały Książę Zobacz więcej
Carlos Ruiz Zafón Cień wiatru Zobacz więcej
Paulo Coelho Alchemik Zobacz więcej
J.K. Rowling Harry Potter i Kamień Filozoficzny Zobacz więcej
Antoine de Saint-Exupéry Mały Książę Zobacz więcej
Rick Riordan Bitwa w Labiryncie Zobacz więcej
Lisa Jane Smith Łowczyni. Czarny świt. Światło nocy Zobacz więcej
Kelly Creagh Kruk Zobacz więcej

statystyki

W sumie
przeczytano
605
książek
Średnio w roku
przeczytane
47
książek
Opinie były
pomocne
339
razy
W sumie
wystawione
584
oceny ze średnią 6,6

Spędzone
na czytaniu
3 676
godzin
Dziennie poświęcane
na czytanie
49
minut
W sumie
dodane
3
W sumie
dodane
0
książek [+ Dodaj]