rozwiń zwiń
wym

Profil użytkownika: wym

Nie podano miasta Nie podano
Status Czytelnik
Aktywność 12 lata temu
1
Przeczytanych
książek
1
Książek
w biblioteczce
1
Opinii
0
Polubień
opinii
Nie podano
miasta
Nie podano
Dodane| Nie dodano
Ten użytkownik nie posiada opisu konta.

Opinie


Na półkach:

Powieść odebrana autorowi.

Powieść „Wysprzątane miejsca” się „czyta”. Każdy, kto lubi literaturę, zrozumie, co to znaczy. Więc najpierw się czyta i niełatwo przerwać, oderwać się, odłożyć na potem. Lektura staje się jak szczera rozmowa z kimś, kto ma coś ważnego do powiedzenia, coś z samego środka. I wiesz, że nie umie, bo dawno zapomniał, jak się rozmawia szczerze, obudował się setkami zdań-zdarzeń oczywistych i logicznych. Dawno posprzątał pedantycznie przestrzeń wokół siebie z wszystkiego, co jest osobiste, intymne, prawdziwe. Każde działanie ma charakter wyrozumowanego planu, racjonalnego i pragmatycznego. Bohater bowiem w świecie faktów i rozumu porusza się z pewnością siebie. Doświadcza, analizuje, kontroluje.
Ale im dłużej słuchasz, tym bardziej odczuwasz niepokojący, przyspieszający puls narracji, jakby panikę wewnętrzną wypełniającą przestrzeń pomiędzy słowami, pomiędzy myślami. Rozpadająca się logiczna konstrukcja opowieści jest swoistym obrazem entropii, której podlega rzeczywistość. Tytułowe „sprzątanie” to próba zafałszowania prawdy, powszechne pragnienie przywracania status quo, podczas gdy lekceważone prawo entropii musi doprowadzić do eksplozji.
Jako czytelnika-słuchacza – zafascynowało mnie właśnie to ukryte, a silnie odczuwane narastanie energii w przestrzeni zdarzeń, pulsowanie, tętniący rytm serca.
Powieść więc się „czyta” i „słucha”. Przestrzeń zdarzeń, niezależnie od osobistych doświadczeń, zaczyna być znajoma, prawie przewidywalna, niezależnie od stopnia konkretnych uwikłań bohatera. A może właśnie dzięki tym uwikłaniom, w meandrach domysłów tworzy się rodzaj osobistego odbioru, w którym „dzianie się” opowieści towarzyszy byciu sam na sam z własnym, równie panicznie „wysprzątanym” światem.

Powieść odebrana autorowi.

Powieść „Wysprzątane miejsca” się „czyta”. Każdy, kto lubi literaturę, zrozumie, co to znaczy. Więc najpierw się czyta i niełatwo przerwać, oderwać się, odłożyć na potem. Lektura staje się jak szczera rozmowa z kimś, kto ma coś ważnego do powiedzenia, coś z samego środka. I wiesz, że nie umie, bo dawno zapomniał, jak się rozmawia szczerze,...

więcej Pokaż mimo to

Aktywność użytkownika wym

z ostatnich 3 m-cy

Tu pojawią się powiadomienia związane z aktywnością użytkownika w serwisie


statystyki

W sumie
przeczytano
1
książka
Średnio w roku
przeczytane
0
książek
Opinie były
pomocne
0
razy
W sumie
wystawione
0
ocen ze średnią 0,0

Spędzone
na czytaniu
3
godziny
Dziennie poświęcane
na czytanie
0
minut
W sumie
dodane
0
cytatów
W sumie
dodane
0
książek [+ Dodaj]