Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Książka wciągnęła mnie od samego początku. Tematyka jest bardzo aktualna i dająca do myślenia. Akcja płynie dosyć szybko, a napięcie rośnie z każdym rozdziałem. Fikcja, która praktycznie jest prawdą i powoli staje się naszą rzeczywistością.

Książka wciągnęła mnie od samego początku. Tematyka jest bardzo aktualna i dająca do myślenia. Akcja płynie dosyć szybko, a napięcie rośnie z każdym rozdziałem. Fikcja, która praktycznie jest prawdą i powoli staje się naszą rzeczywistością.

Na wstępie trzeba przyznać, że w książkę ciężko się wgryźć i przebrnąć pierwsze rozdziały. Od połowy jednak potrafi wciągnąć i czasem zaskoczyć. Czyta się ją całkiem szybko, ale moim zdaniem minusem są zbyt częste rozdziały. Fabuła nie jest jej mocną stroną, jednak myślę, że pomysł i tematyka warte są uwagi.

Na wstępie trzeba przyznać, że w książkę ciężko się wgryźć i przebrnąć pierwsze rozdziały. Od połowy jednak potrafi wciągnąć i czasem zaskoczyć. Czyta się ją całkiem szybko, ale moim zdaniem minusem są zbyt częste rozdziały. Fabuła nie jest jej mocną stroną, jednak myślę, że pomysł i tematyka warte są uwagi.

Bardziej mroczna cześć niż "Cień Wiatru". Mrok i cień snują się po kartkach powieści, a tajemniczość przyciąga jak magnes. Główny bohater z początku trochę mnie irytował, jednak szybko przyzwyczaiłem się, a nawet nieco polubiłem jego surowe spojrzenie na świat i czarny humor. Historia ta pozostawia lekki niedosyt, ponieważ nie wiemy do końca co było prawdą, a co imaginacją bohatera. Zachęca to jednak do sięgnięcia po kolejne tomy. Wielowątkowość oraz styl pióra autora daje wiele frajdy i wciąga w głąb zamglonej Barcelony. Polecam :)

Bardziej mroczna cześć niż "Cień Wiatru". Mrok i cień snują się po kartkach powieści, a tajemniczość przyciąga jak magnes. Główny bohater z początku trochę mnie irytował, jednak szybko przyzwyczaiłem się, a nawet nieco polubiłem jego surowe spojrzenie na świat i czarny humor. Historia ta pozostawia lekki niedosyt, ponieważ nie wiemy do końca co było prawdą, a co imaginacją...