Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Ta książka powinna być obowiązkową lekturą dla pracowników służby zdrowia. W dziesiątkach historii pokazuje, jak nieporadni wciąż jesteśmy, gdy musimy poradzić sobie ze śmiercią - swoją i cudzą - na płaszczyźnie duchowej, ale też prawnej. Nieco przygnębiająca, ale to ten rodzaj przygnębienia, z którym warto się zmierzyć.

Ta książka powinna być obowiązkową lekturą dla pracowników służby zdrowia. W dziesiątkach historii pokazuje, jak nieporadni wciąż jesteśmy, gdy musimy poradzić sobie ze śmiercią - swoją i cudzą - na płaszczyźnie duchowej, ale też prawnej. Nieco przygnębiająca, ale to ten rodzaj przygnębienia, z którym warto się zmierzyć.

Niby science-fiction o spiskach, opis na okładce sugeruje dużo akcji, a jednak to książka spokojna, melancholijna i wymagająca refleksji. Osobiście brak jednego głównego bohatera bardzo mi się spodobał – historie przenikają się i nakreślają bardziej precyzyjny obraz świata, w którym zanika indywidualność i do tego każdy może być bohaterem. Miła odmiana od powieści, w których jeden protagonista dźwiga na swoich barkach ciężar zbawienia świata. Nie do końca przekonuje mnie zakończenie, wydaje się, że powinien pojawić się ciąg dalszy, a nie wiem, czy autorka ma w planach jego stworzenie – bez niego kilku bohaterów pozostaje trochę w zawieszeniu. Ale może o to chodziło? Bo ten wykreowany świat jest pełen przemian: duchowych, fizycznych, „stawania się” i zmieniania poglądów, a to nie sprzyja stabilności. Ogólnie polecam ludziom, którzy lubią, gdy książka pozostawia po sobie ten specyficzny posmak melancholii i optymizmu :).

Niby science-fiction o spiskach, opis na okładce sugeruje dużo akcji, a jednak to książka spokojna, melancholijna i wymagająca refleksji. Osobiście brak jednego głównego bohatera bardzo mi się spodobał – historie przenikają się i nakreślają bardziej precyzyjny obraz świata, w którym zanika indywidualność i do tego każdy może być bohaterem. Miła odmiana od powieści, w...

Nie jest to może książka, której przeczytanie dostarcza rozkoszy intelektualnych, ale na swój sposób ma dużo uroku. Opis pierwszej miłości, niewinnych podchodów, muśnięć - temat uniwersalny. O ile kolejne części nie zrobiły na mnie wrażenia, o tyle ta pierwsza jest sympatyczną lekturą na lekki wieczór :).

Nie jest to może książka, której przeczytanie dostarcza rozkoszy intelektualnych, ale na swój sposób ma dużo uroku. Opis pierwszej miłości, niewinnych podchodów, muśnięć - temat uniwersalny. O ile kolejne części nie zrobiły na mnie wrażenia, o tyle ta pierwsza jest sympatyczną lekturą na lekki wieczór :).