joanna96

Profil użytkownika: joanna96

Nie podano miasta Nie podano
Status Czytelnik
Aktywność 43 tygodnie temu
25
Przeczytanych
książek
223
Książek
w biblioteczce
16
Opinii
27
Polubień
opinii
Nie podano
miasta
Nie podano
Dodane| Nie dodano
Ten użytkownik nie posiada opisu konta.

Opinie


Na półkach:

Poprzednia część mnie wciągnęła i podobała się. Ta była pisana na siłę. Tak jak ktoś poniżej napisał - "Moda na sukces". Za dużo plot twistów rodzinnych, były jako psychopata też mnie nie przekonał i wątek z nim wciśnięto niepotrzebnie.

Główni bohaterowie w tej części bardzo mnie irytowali. On uciekł i zaliczał panienki, a ona biedna ofiara losu czekała w czystości na swojego księcia, a jednocześnie dawała złudne nadzieje gościowi, który niby ją adorował.

Więcej pikanterii by było w książce, gdyby bohaterka w końcu uległa Igorowi w tej swojej rozpaczy i uwikłała się z nim w relację.
W końcu facet, na której jej zależało, zostawił ją bez słowa.

Chyba już trochę męczy, że w niemalże każdej książce facet zalicza panienki i zmienia jak rękawiczki, a główna bohaterka jest "czysta", ewentualnie z jednym związkiem na koncie.

No i to dla mnie dziwne, że bohaterka śpi z przystojnym kolegą (którego traktuje jak psiapsie) w jednym łóżku, który ma na nią ochotę i w sumie może ona też, ale trzyma go na dystans, bo może Harry kiedyś wróci.

Ma zabicie czasu książka może być.

Poprzednia część mnie wciągnęła i podobała się. Ta była pisana na siłę. Tak jak ktoś poniżej napisał - "Moda na sukces". Za dużo plot twistów rodzinnych, były jako psychopata też mnie nie przekonał i wątek z nim wciśnięto niepotrzebnie.

Główni bohaterowie w tej części bardzo mnie irytowali. On uciekł i zaliczał panienki, a ona biedna ofiara losu czekała w czystości na...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Lubię mroczne historie, chociaż jeszcze nie trafiłam na dark romance, który by mnie zachwycił. Może to nie gatunek dla mnie, ale będę szukać dalej, bo wierzę, że gdzieś czeka na mnie ta jedyna, upragniona i nieoklepana historia z dreszczykiem emocji.

Zacznę może od plusów. Główna bohaterka całkiem da się lubić. Trochę głupiutka, ale potrafiła pokazać pazurki i nie była nieznośna jak dziewczyny w niektórych romansach. Kilka niegrzecznych scen też było fajnych i rozpalających wyobraźnię (poza standardowym wymawianiem imion podczas seksu, gość zapomniał jak się nazywa?). No i to tyle.

Minusów moim zdaniem jest więcej. Im dalej w las tym mniej podobała mi się postać Jamesa. Jego sposób na podryw był cringe'owy. Same zwroty typu "kochanie", "piękna" od nieznajomego są trochę kiczowate i nie pasują mi do takiej postaci, nawet jeśli to była tylko gra z jego strony. No mnie by tym nie ujął.

Nie podobały mi się plot twisty rodem z brazylijskiej telenoweli: ten jest bratem/kuzynem tamtego, a ten nie jest jego synem tylko synem tamtego. Już kolejny raz natknęłam się na taką książkę.

Nie wierzę w miłość między bohaterami. Pożądanie, zauroczenie owszem, ale nie miłość. Kilkanaście minut wcześniej czytałam że gość ją więził, a potem już wielka miłość, "kocham Cię" i James zamienia się w misia. Do tego jak mógł już zauroczyć się dziewczyną widząc ją przez ziarnisty obraz z kamerki lokalu? Od razu ją rozpoznał? Trochę to naciągane.

Mały wątek brata głównej bohaterki pomijałam, bo mnie nudził, tak samo jak wątki rodzinne.

Nie potrafiłam się wczuć w tę książkę. Jamesowi zabrakło jednak charakteru, jego mrok był taki na siłę, a słaby sposób na podryw sprawił, że mentalnie dałam mu kosza i miałam nadzieję, że Wendy mu odmówi. :p Elementy brazylijskiej telenoweli wg mnie zabiły klimat tej książki, pozbawiając jej magii i mroku.

Lubię mroczne historie, chociaż jeszcze nie trafiłam na dark romance, który by mnie zachwycił. Może to nie gatunek dla mnie, ale będę szukać dalej, bo wierzę, że gdzieś czeka na mnie ta jedyna, upragniona i nieoklepana historia z dreszczykiem emocji.

Zacznę może od plusów. Główna bohaterka całkiem da się lubić. Trochę głupiutka, ale potrafiła pokazać pazurki i nie była...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Fajna książka, chociaż kilku rzeczy w niej brakowało, co sprawiłoby, że byłaby bardziej interesująca.
Ta książka mniej więcej jest w podobnym stylu co lubiana przeze mnie "birthday girl". Zaciekawiła mnie, ponieważ zawodowo i prywatnie dostrzegłam dużo podobieństw do własnej sytuacji. Poza tym jako studentka nauczycielskiego kierunku wiele razy fantazjowałam o jakimś przystojnym samotnym tatusiu. :P

Kreacja głównej bohaterki bardzo fajna. Oczywiście ktoś musiał mieć tragiczną historię, ale zostało to przedstawione w bardziej naturalny sposób i nie raziło mnie to. Bohaterka nie użalała się nad sobą i nie robiła z siebie ofiary losu, co jest dużym plusem. Była dojrzała jak na 23 lata, pewna siebie. Nie przypominała innych zakompleksionych bohaterek.

Jednak jak na początkującą nauczycielkę dostała dużą swobodę działania, zero stresu czy emocji przy rozpoczęciu pierwszej pracy. Oprócz głównego bohatera, nie miała żadnych problemów z rodzicami, innymi nauczycielami czy dziećmi. Wszystko szło gładko. Zbyt gladko. Naprawdę nikt ze szkolnego środowiska nie domyślił się, że jest coś na rzeczy? Trochę zabrakło takiego plot twistu, skandalu i większych przeszkód pomiędzy bohaterami. Miałam też nadzieję na to, że historia nieco bardziej zahaczy o szkołę, brakowało mi jakiegoś drugiego adoratora ze szkoły np. kolegi z pracy, żeby trochę bardziej podkręcić atmosferę między bohaterami. Niby związek miał być zakazany, ale ciężko było mi się w to wszystko wczuć.

Główny bohater trochę mnie rozczarował. Bardziej bucowaty niż seksowny. Jak na swój wiek zachowywał się dość dziecinnie. Na początku w przypadku love-hate to pasowało, ale gdy relacja bardziej się rozwinęła między nimi, to tylko mnie irytował.

Podobało mi się natomiast przedstawienie relacji ojciec-syn i miło było czytać, jak dystans między nimi z czasem topniał.

Bohaterzy drugoplanowi bezbarwni.

Dobrze się czytało, ale finalnie nie porwało mnie i nie pochłonęło jak "birthday girl".

Fajna książka, chociaż kilku rzeczy w niej brakowało, co sprawiłoby, że byłaby bardziej interesująca.
Ta książka mniej więcej jest w podobnym stylu co lubiana przeze mnie "birthday girl". Zaciekawiła mnie, ponieważ zawodowo i prywatnie dostrzegłam dużo podobieństw do własnej sytuacji. Poza tym jako studentka nauczycielskiego kierunku wiele razy fantazjowałam o jakimś...

więcej Pokaż mimo to

Więcej opinii

Aktywność użytkownika joanna96

z ostatnich 3 m-cy

Tu pojawią się powiadomienia związane z aktywnością użytkownika w serwisie


statystyki

W sumie
przeczytano
25
książek
Średnio w roku
przeczytane
3
książki
Opinie były
pomocne
27
razy
W sumie
wystawione
23
oceny ze średnią 6,7

Spędzone
na czytaniu
133
godziny
Dziennie poświęcane
na czytanie
3
minuty
W sumie
dodane
0
cytatów
W sumie
dodane
0
książek [+ Dodaj]