Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Kolejny błyskotliwy występ duetu Rhyme&Sachs osadzony prawie w całości w Neapolu.Wartka akcja (jak już się rozkręciła), ciekawe śledztwo i sympatyczna postać strażnika Ercole (taki włoski Ron) składają się na książkę, którą warto wziąć do ręki.Dodane do tego opisy Neapolu,włoskiej kuchni i mentalności mieszkańców podwyższają atrakcyjność książki.Dla mnie, która miała możliwość mieszkania w Neapolu, rzetelność autora w researchu dotyczącym tych opisów, sprawiła ogromną przyjemność.Czytając tę książkę "chodziłam" z bohaterami po miejscach które są opisane, przypominałam sobie smak potraw i serdeczność ludzi (którzy naprawdę uwielbiają gadać).Po prostu na chwilę tam wróciłam.

Kolejny błyskotliwy występ duetu Rhyme&Sachs osadzony prawie w całości w Neapolu.Wartka akcja (jak już się rozkręciła), ciekawe śledztwo i sympatyczna postać strażnika Ercole (taki włoski Ron) składają się na książkę, którą warto wziąć do ręki.Dodane do tego opisy Neapolu,włoskiej kuchni i mentalności mieszkańców podwyższają atrakcyjność książki.Dla mnie, która miała...

Jakże ludzka historia w jakże nieludzkich realiach.Obóz zagłady,okrucieństwo, bestialstwo, próba sprowadzenia człowieka do poziomu zwierzęcia.Człowiek,który według okupanta jeżeli nie zaliczał sie do "rasy panów" ,człowiekiem nie był. Takiego kogoś trzeba było poniżyć, zdeptać i unicestwić. A jednak w takich realiach nawiązuje się jakże ludzkie uczucie.Tam gdzie nie ma nadziei rodzi się miłość.Daję 10, nie dlatego, że uważam tę książkę za jakieś dzieło, ale za opowieść człowieka, który tego wszystkiego doświadczył.Nie ważne jest z jakiego powodu bohater dzieli się tą historią, ważne jest to że znalazł siłę i zechciał się nią podzielić.Jego postępowanie nie powinno być oceniane, bo nikt nie może zagwarantować jak zachowa się w określonej sytuacji, dopóki się w niej nie znajdzie.Czas który Lale przeżył w Auschwitz na pewno mógł zaowocować mnóstwem opowieści z najbardziej drastycznymi. szczegółami(jakich brakuje wielu czytelnikom), a które są tylko tu wspomniane, ale to jest właśnie TA historia, którą Lale zechciał się podzielić.

Jakże ludzka historia w jakże nieludzkich realiach.Obóz zagłady,okrucieństwo, bestialstwo, próba sprowadzenia człowieka do poziomu zwierzęcia.Człowiek,który według okupanta jeżeli nie zaliczał sie do "rasy panów" ,człowiekiem nie był. Takiego kogoś trzeba było poniżyć, zdeptać i unicestwić. A jednak w takich realiach nawiązuje się jakże ludzkie uczucie.Tam gdzie nie ma...

Cóż można powiedzieć nowego, autor potwierdza swój kunszt.Niesamowite zwroty akcji, tropy które popychają śledztwo do przodu albo które są tylko zmyłką, albo też zmyłką zmyłki...No i oczywiście zaskakujące zakończenie( które to jest według mnie kartą wizytową autora).Znając to z poprzednich części kombinowałam kto mógłby być mordercą, wytypowałam nawet młodą iluzjonistkę, bo wydawała mi się jakaś taka za gładka, a poza tym w całej akcji nie używa ona swojego prawdziwego imienia a jedynie pseudonimu scenicznego.Wydawało się to bardzo podejrzane, ale jak się okazało nie tędy droga. Znowu zaskoczenie ;miłe bo autor kolejny raz zadziwia.

Cóż można powiedzieć nowego, autor potwierdza swój kunszt.Niesamowite zwroty akcji, tropy które popychają śledztwo do przodu albo które są tylko zmyłką, albo też zmyłką zmyłki...No i oczywiście zaskakujące zakończenie( które to jest według mnie kartą wizytową autora).Znając to z poprzednich części kombinowałam kto mógłby być mordercą, wytypowałam nawet młodą iluzjonistkę,...