Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Cudna, tyle się w niej dzieje: walki z potworami,kłamstwa, mieszane uczucia dwojga bohaterów, szybka regeneracja ran, potworni kosiarze i wiele innych. Nie mogę uwierzyć, że Ellie może być archaniołem Gabrielem, przez to ich miłość jest strasznie skomplikowana. A jeszcze ta sprawa z Enshim, który budząc się, zje duszę dziewczyny, a ona zniknie na zawsze,a nie jak wcześniej, gdy umierała, to po kilkudziesięciu latach wracała w nowym ciele.

Cudna, tyle się w niej dzieje: walki z potworami,kłamstwa, mieszane uczucia dwojga bohaterów, szybka regeneracja ran, potworni kosiarze i wiele innych. Nie mogę uwierzyć, że Ellie może być archaniołem Gabrielem, przez to ich miłość jest strasznie skomplikowana. A jeszcze ta sprawa z Enshim, który budząc się, zje duszę dziewczyny, a ona zniknie na zawsze,a nie jak...

Uwielbiam postać Herkulesa Poirot'a ,ale czasami wkurza mnie ,gdy przechwala się tymi swoimi " szarymi komórkami". Najciekawsza a zarazem najgorsza jest sytuacja, kiedy to dopiero detektyw na samym końcu "łaskawie" opowie o motywie i postępowaniu mordercy, jak gdyby nie mógł już wcześniej powiedzieć, kogo podejrzewa.

Uwielbiam postać Herkulesa Poirot'a ,ale czasami wkurza mnie ,gdy przechwala się tymi swoimi " szarymi komórkami". Najciekawsza a zarazem najgorsza jest sytuacja, kiedy to dopiero detektyw na samym końcu "łaskawie" opowie o motywie i postępowaniu mordercy, jak gdyby nie mógł już wcześniej powiedzieć, kogo podejrzewa.

Najbardziej podobała mi się scena z lataniem po niebie. Nie spodziewałam się, że na miejscu spotkania Samanthy z prawnikiem Fulcrumem przyjdzie zamiast niego Sara. Nie lubię takich ludzi,którzy uważają,że ich "ukochana" osoba jest tylko dla nich i nikt nie może jej go zabrać. W takim przypadku stają się zabójcami, bo czują się zagrożoni ,co popycha ich w stronę morderstwa.

Najbardziej podobała mi się scena z lataniem po niebie. Nie spodziewałam się, że na miejscu spotkania Samanthy z prawnikiem Fulcrumem przyjdzie zamiast niego Sara. Nie lubię takich ludzi,którzy uważają,że ich "ukochana" osoba jest tylko dla nich i nikt nie może jej go zabrać. W takim przypadku stają się zabójcami, bo czują się zagrożoni ,co popycha ich w stronę...